Powstała po podziale należącego do Mariusza Jaworskiego Incomu produkując komputery i tablety firma Itsumi miała ambitne plany inwestycyjne. Wraz z tajwańskim partnerem planowała wybudować fabrykę za 150 mln złotych i zatrudnić w niej 700 osób. Niestety partner się wycofał, a banki nie były skłonne do finansowania.
Teraz firma musi porozumieć się z wierzycielami. "Puls Biznesu" cytuje Włodzimierza Kobusa, prezesa firmy: "Sprawa nie jest konfliktowa. Wszyscy wierzyciele akceptują sytuację". Prezes Itsumi zapewnia, że kwestia fabryki jest aktualna, chociaż powstanie ona w innym niż zakładany kształcie.
Więcej w dzisiejszym wydaniu "Pulsu Biznesu".