Przedsiębiorcy śpieszą się z pozyskaniem zezwoleń w Specjalnych Strefach Ekonomicznych przed zmianą w prawie 1 lipca. Ostatnie takie zainteresowanie przeżywały Strefy w 2000 r. przed wstąpieniem Polski do UE. Jednak aż 30 proc. z ówczesnych projektów nie zostało zrealizowanych.

Ciężko pracuje zarówno MG, jak i władze strefowe, żeby obsłużyć zwiększoną liczbę zainteresowych. Resort gospodarki przygotowuje powiększenie granic 8 z 14 Stref, natomiast w SSE obsługiwana jest dwukrotnie większa liczba interesantów niż na co dzień. Przypomina to sytuację z 2000 r., kiedy liczba wydanych zezwoleń wzrosła z 250 do 725 zezwoleń. Jednocześnie 1/3 z firm nie zrealizowała zapowiadanych inwestycji.

"PB" cytuje Teresę Korycińską z MG: "W 2000 r. było bardzo dużo zezwoleń dla małych i średnich polskich spółek. Odbierały zezwolenia, często nie oglądając nawet działki. Dlatego nie obawiamy sę, że do tych inwestycji nie dojdzie". Część firm odbiera po dwa zezewolenia: na projekt w toku realizacji i ten, który dopiero znajduje się w sferze planów. 

Więcej w dzisiejszym wydaniu "PB"".