Fiskus "może liczyć" na niższe wpływy z podatku CIT. To wynik wzrostu poziomu amortyzacji.

Ministerstwo finansów miało nadzieję, że duże firmy zasilą podatkami budżet sumą o 9 proc. wyższą, niż w 2011 roku. Jednak pierwsze trzy miesiące 2012 roku rozwiewają te nadzieje. Zyski do budżetu za I kwartał wyniosły tyle co w 2007 roku.

"Rzeczpospolita" cytuje Janusza Jankowiaka, głównego ekonomistę Polskiej Rady Biznesu: "Dochody z CIT po pierwszych miesiącach rozczarowują. Potwierdza to nasze prognozy, że w tym roku nie uda się zrealizować ambitnych planów wpływów z tego podatku". Eksperci dopatrują się zmniejszenia wpływów z CIT we wzroście kosztów prowadzenia działalności, w tym podwyżce paliwa i energii.

Więcej w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".