Galerie handlowe nie są sobie równe. Podczas gdy w jednych wciąż panuje wzrost,  w innych pojawia się stagnacja. Przykładem może być płocka Galeria Mazovia i kielecka Galeria Korona.

Po doskonałym pierwszym kwartale 2012 roku Galeria Mazovia w Płocku utrzymała wysoki trend wzrostowy. W drugim kwartale wyniki obiektu w zakresie odwiedzalności oraz obrotów, w stosunku do roku ubiegłego, osiągnęły dwucyfrowe wzrosty. Tym samym w pierwszym półroczu 2012, w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym, odwiedzalność obiektu wzrosła o 25 proc. a obroty najemców wzrosły o 18 proc.

- Wyniki na tym poziomie są ogromnym sukcesem, zwłaszcza że Płock jest niezwykle wymagającym rynkiem dla wielkopowierzchniowego handlu detalicznego. Dobre wyniki cieszą tym bardziej, iż sprzedaż detaliczna w Polsce w okresie styczeń-maj 2012 wzrosła w stosunku do roku ubiegłego o 9,8 proc.. Nasz wynik w analogicznym okresie zamknął się wzrostem blisko 20 proc.. Skuteczna strategia marketingowa, bliska współpraca z najemcami oraz społecznością lokalną, a także aktywna komunikacja pozwala na osiąganie dobrych wyników, nawet na tak wymagającym rynku. - mówi Krzysztof Kopytowski, dyrektor galerii Mazovia w Jones Lang LaSalle.

Zarządcą Galerii Mazovia jest Jones Lang LaSalle, zaś sama galeria powstała w 2010 roku. Galeria Mazovia jest największą i najnowszą galerią handlową w Płocku.

Jednocześnie nowo otwarta galeria Korona Kielce przeżywa problemy. Jak pisze Gazeta.pl najemcy kieleckiej galerii już po 3 miesiącach funkcjonowania chcą renegocjować stawki czynszu, gdyż sprzedaż nie sprostała ich oczekiwaniom. Frekwencja jest znacząco niższa od spodziewanej.