Prezydent Obama obiecuje, że wszystko co najlepsze jest jeszcze przez USA. Eksperci widzą jednak przyszłość w czarnych barwach. 

Największym problemem czekającym Stany Zjednoczone jest klif fiskalny. "Rzeczpospolita" cytuje Leona LaBrecque, szefa firmy inwestycyjnej LJPR: "Tzw. klif fiskalny to kombinacja największych podwyżek podatków i cięć budżetowych w historii. Jego skutki rozleją się daleko poza Stany Zjednoczone".

Pierwszy szok nastąpi już w styczniu, kiedy wygasną ulgi podatkowe wprowadzane za czasów George'a W.Busha oraz inne przywileje podatkowe z ostatnich lat. Oznacza to, że wynagrodzenia drastycznie spadną pod naporem wyższych podatków. Zostaną również zlikwidowane przedłużone zasiłki dla bezrobotnych.

Więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".