Po gazie łupkowym przyszedł czas na ropę z pokładów łupkowych bitumicznych. W 2035 roku może ona stanowić 12 procent całego wydobywanego na świecie surowca. Do tego będzie tańsza od tradycyjnej ropy.

Wg najnowszego raportu PwC- Ropa łupkowa: następna rewolucja energetyczna - wynika, że to co w ciągu ostatniej dekady stało się w USA z gazem łupkowym ma duże szanse na powtórkę w wypadku ropy i do tego z jeszcze większym powodzeniem. Autorzy raportu są zdania, że tania ropa z łupków zapewni bezpieczeństwo energetyczne i rozwój wielu krajom. Poziom globalnego PKB w 2035 roku zwiększy się o 2,3 – 3,7 procent.

Najwięcej na ropie łukowej zyskają Japonia i Indie, których produkt krajowy może w 2035 roku zyskać nawet 7 procent. Mniejszy skok z tego tytułu będzie w strefie euro oraz w USA, Chinach i Wielkiej Brytanii.

Więcej w dzisiejszym wydaniu „Rzeczpospolitej”