Największa afera korupcyjna od czasów obalenia Franco w Hiszpanii zatacza coraz większe kręgi. Dotarła już do premiera. 

Chodzi o okres lat 1990-2008, kiedy rządziła konserwatywna Partia Ludowa. Jak wynika z dokumentów opublikowanych przez dziennik "El mundo" w tym czasie partia prowadziła podwójną księgowość. Na tajne konta przedsiębiorcy wpłacali miliony euro w zamian za intratne zamówienia rządowe. Na liście beneficjentów łapówek znalazła się większość partyjnych działaczy, w tym dzisiejszym premier Mariano Rajoy.

"Rzeczpospolita" cytuje Jorge Nuneza, eksperta Center for European Policy Studies: "Skandal polega nie tylko na tym, że pokazuje nieuczciwość poszczególnych polityków. Inwestycje cajas przyczyniły się do powstania wielkiej bańki na rynku nieruchomości, której upadek spowodował głęboki kryzys hiszpańskiej gospodarki".  Sprawa łapówek wypłynęła już w styczniu, ale dopiero teraz jej autentycznośc potwierdził wieloletni skarbnik partii Luis Barcenas.

Więcej w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".