Madryt nie będzie musiał zapłacić kary za wysoki deficyt budżetu.

Hiszpania poszła na kompromis z Unią Europejską, która chce ulżyć Hiszpanii, borykającej się z problemami gospodarczymi. "Rzeczpospolita" cytuje Jean-Claude'a Junckera, szefa eurogrupy: "Cieszymy się, że Hiszpania chce spłenić swoje zobowiązania na 2013 rok. Ścieżka do tego wiodąca jest mniej istostna".

W 2011 roku deficyt Hiszpanii wyniósł 8,5 proc., zamiast 6 proc., a w 2012 roku będzie to 5,8 proc. zamiast obiecanych 4,4 proc. Wzburzyło to Brukselę, która jednak poszła na ustępstwa i zgodziła się na ostateczny deficyt w wysokości 5,3 proc. Spowodowało to oskarżenia o ulgowe traktowanie Hiszpanii kilka miesięcy po wejściu w życie sześciopaku, zaostrzającego kary wobec łamania reguł budżetowych.

Więcej we wtorkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".