Pojawili się inwestorzy, którzy chcą wyłożyć miliony na budowę nowoczesnych ośrodków narciarskich poza Tatrami. Czy narciarze uciekną z najwyższych polskich gór do Zawoi i pod Wadowice – zastanawia się "Metro".

Jak bowiem relacjonuje gazeta, w Beskidzie Małym - w gm. Andrychów pod Wadowicami - budowę kilkunastu tras narciarskich, kolejki gondolowej, ogromnej hali, w której szusować będzie można też latem oraz systemu tras do narciarstwa biegowego, zapowiada jeden z najbogatszych Polaków Sławomir Rusinek. Całość ma kosztować kilkanaście mln zł.

Więcej w dzisiejszym "Metro".