Odpowiada Mariusz Kurzac, dyrektor generalny Cenatorium.
Wycena działki pod inwestycje komercyjne kładzie nacisk na inne czynniki niż w przypadku działek pod budowę jednorodzinną. Tego rodzaju wycena nie jest prosta i musi brać pod uwagę szereg kluczowych dla potencjalnego inwestora aspektów. I to właśnie w oczekiwaniach inwestora oraz ograniczeniach związanych z danym terenem można upatrywać największych trudności.
Przygotowując się do oceny wartości działki pod inwestycje komercyjne należy spojrzeć na nią przez pryzmat planowanej inwestycji. Nie każdy teren będzie tak samo dobry na magazyn, jak i na hotel SPA czy sklep. Kluczowe znaczenie ma Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego. Jeśli go nie ma trudno oszacować wartość działki na takim terenie.
Innym problemem może być wycena dla nieruchomości, która ma niewyjaśnioną sytuację prawną. Wielu, czasem skłóconych spadkobierców zdecydowanie może opóźnić rozpoczęcie inwestycji, a tym samym wpłynie na opóźnienie potencjalnych korzyści.
Do bardzo wątpliwych sytuacji czy szczególnych przypadków przy takiej wycenie należą również: ocena wpływu warunków naturalnych, a szczególnie zanieczyszczenie terenu, a także zabudowania zabytkowe i bliżej nieznane oczekiwania konserwatora. Czasami trudno odnieść się do wyceny terenu z istniejącym starodrzewiem. Wycenę utrudnia wielokrotnie brak dostępu do drogi publicznej – bez którego uregulowania, nie będziemy mogli prowadzić działalności, a nawet przymusowa regulacja stanu czy wykupienie gruntu może zająć czas i pochłonąć dodatkowe środki pieniężne związane z wykupem. Także użytkowanie wieczyste problematyzuje wycenę choćby dlatego, że należy tu osobno wycenić grunt, a osobno budynki.
Oczywiście niełatwo ocenić wartość działki, kiedy na rynku lokalnym nie ma transakcji. Taka sytuacja powoduje, że nie mamy punktu odniesienia: co i jak porównać cenowo. To jasne, że samo przybliżenie czy ceny z odległej przeszłości mogą nie wystarczyć.