Coraz bliżej utworzenia na polskim rynku REIT-ów, czyli funduszy lub spółek inwestujących w nieruchomości komercyjne. Umożliwia on inwestowanie zarówno inwestorom instytucjonalnym, jak i indywidualnym nawet niewielkich kwot. Trwają prace nad stroną prawną przedsięwzięcia. Zdaniem Stowarzyszenia REIT Polska potrzebna jest specustawa lub zmiany w ustawach, m.in. podatkowych, bo podmioty te powinny być zwolnione z podatku od osób prawnych.

– Potencjał spółek nieruchomościowych typu REIT jest ogromny – mówi Mirosława Walecka-Agria ze Stowarzyszenia REIT Polska. – Zakładamy, że w każdym mieście wojewódzkim jest co najmniej kilka nieruchomości komercyjnych. Nie są to tylko biurowce, ale także powierzchnie magazynowe na obrzeżach miast. Także sektor samorządowy, państwowy może prywatyzować poprzez komercjalizację funduszami czy spółkami typu REIT.

Program budowy kapitału ma być jednym z pięciu filarów Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju autorstwa wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego. Jego elementem ma być budowanie oszczędności Polaków, m.in. poprzez umożliwienie inwestycji w tzw. REIT-y, czyli spółki lub fundusze inwestujące w duże i drogie nieruchomości komercyjne, jak biurowce czy centra logistyczne. Dzięki temu prywatny inwestor, którego nie byłoby stać na tego typu zakup w całości, może partycypować w korzyściach z takich inwestycji. Mogą one być przedmiotem inwestycji także funduszy emerytalnych, gdyż są uznawane za bezpieczne. To rozwiązania od dawna działa w innych krajach.

– W poszczególnych krajach zarówno Unii Europejskiej, jak i Stanów Zjednoczonych rozwiązania typu REIT istnieją od wielu lat. W krajach młodszych, jak Bułgaria, takie rozwiązania powstały niedawno. Są to przedsiębiorstwa lubiane przez fundusze inwestycyjne, także państwowe, które zarządzają portfelami emerytalnymi – potwierdza Walecka-Agria. – Powinniśmy jak najbardziej dążyć do tych rozwiązań prawnych i do wykorzystania możliwości, jakie dają REIT-y w Polsce.

Podmioty typu REIT byłyby zobowiązane do inwestowania co najmniej 70 proc. aktywów w nieruchomości (na wynajem oraz sprzedaż) oraz reinwestowania 95 proc. zysków ze sprzedaży w ten sektor w razie niewypłacenia go inwestorom. Równocześnie musiałyby wypłacać co najmniej 80 proc. zysków tytułem dywidendy, dlatego mają być zwolnione z podatku CIT. Fiskusowi zapłacą inwestorzy poprzez podatek Belki. Do tego potrzebne są zmiany w ustawach.

– Są dwie drogi uregulowania funduszy i spółek typu REIT. Jedna to jest stworzenie specustawy, która pochyli się nad REIT-ami całościowo, a druga to nowelizacja kilku ustaw, przede wszystkim ustaw podatkowych. Bardzo ważną kwestią jest to, że REIT-y powinny być zwolnione z CIT-u, gdyż stała dywidenda powoduje, że nasz inwestor płaci podatek od dywidend. Tak to działa w całej Europie i na świecie – mówi przedstawicielka Stowarzyszenia REIT Polska. – Tak jak fundusze inwestycyjne są zwolnione podmiotowo z CIT-u, tak i REIT-y w założeniu swoim też powinny.

REIT-y na polskim rynku mają – poza sprzyjaniu gromadzeniu kapitału – stymulować rynek nieruchomości i spowodować wzrost udziału rodzimych inwestorów w tego typu inwestycjach.