Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zakłada dużo szersze stosowanie unijnej pomocy zwrotnej (np. pożyczek) w perspektywie finansowej 2014 – 2020 – informuje Rzeczpospolita. 

- Z pożyczek korzysta znacznie więcej firm niż z dotacji. Poza tym pieniądze te stale pracują w gospodarce, zapewniając jednocześnie efekt dźwigni finansowej i angażując środki prywatne – powiedział Paweł Orłowski, wiceminister rozwoju regionalnego.

Kilkuset przedsiębiorców założyło ruch na rzecz dotacji 2014 – 2020. Sprzeciwiają się zmianom, mówiąc że brak dotacji uderzy najbardziej w małe, innowacyjne firmy. Na zmianach zarobiłyby banki. Ministerstwo twierdzi, że pomoc zwrotna będzie jedynie uzupełnieniem dotychczasowego zakresu pomocy.

Więcej w poniedziałkowej „Rzeczpospolitej”.