Czterech kandydatów typowanych jest do nagrody nazywanej ekonomicznym Noblem. Na zwycięzcę czeka 10 mln koron szwedzkich.

Wśród wygranych najczęściej wymienia się takie nazwiska jak Jean Tirole z francuskiego Uniwersytetu w Tuluzie, Szweda Huberta Frolleta z Uniwersytetu Linneusza, Amerykanina Roberta Barro z Harvardu oraz Kanadyjczyka Davida Carda z Berkeley.

Wszyscy profesorowie stanowią ewenement, ponieważ nie ukończyli jeszcze 80 lat, a Nobel zazwyczaj przyznawany jest powyżej tego wieku. O największych szansach na nagrodę mówi się w przypadku Davida Carda z Berkeley, który specjalizuje się w badaniach nad wpływem imigrantów na sytuację gospodarczą, płacą minimalną oraz ubezpieczeniami i kosztami ochrony zdrowotnej w amerykańskich firmach.


Więcej w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".