Polska nie tylko ma wykwalifikowaną kadrę, ale jest też atrakcyjna kosztowo dla zagranicznych inwestorów, którzy co raz chętniej wybierają nasz kraj. Wskazują na to najnowsze badania EY Atrakcyjność Inwestycyjna Europy. Problemów jednak nie brakuje. Czy utrudniony dostęp do infrastruktury energetycznej odbije się na dobrym wizerunku Polski? Niekoniecznie. Rozwiązaniem może być LNG, a w przyszłości biometan.
Niedawno media zelektryzowała wiadomość, że Intel, jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie koncernów na świecie, otworzy fabrykę mikrochipów w Polsce. Zakład w gminie Miękinia w Legnickiej Strefie Ekonomicznej na Dolnym Śląsku będzie kosztował ponad 4,6 mld USD i stworzy miejsca pracy dla kilku tysięcy osób.
Wybór Polski nie dziwi. Według badania EY Atrakcyjność Inwestycyjna Europy liczba BIZ (Bezpośrednich Inwestycji Zagranicznych) w Polsce wzrosła o 23 proc. w 2022 r. w porównaniu z rokiem 2021. Tymczasem liczba BIZ w całej Europie w 2022 r. wzrosła jedynie o 1 proc. Polska Agencja Inwestycji i Handlu informuje, że Polska przyzwoicie prezentuje się także na tle krajów regionu. W rankingu Global Competitiveness 2019, w którym twórcy badają podstawy krajowej konkurencyjności w skali mikro i makro, wyprzedzają nas tylko Czechy. Polska wiedzie natomiast prym wśród krajów Europy Środkowowschodniej w rankingu Doing Business i Corruption Perception Index, które skupiają się na kwestiach warunków prowadzenia biznesu oraz korupcji.
Reklama
Reklama
Kłopoty z dostępem do gazociągu
Jednym z poważniejszych zagrożeń dla rozwoju inwestycji w Polsce jest częsty brak dostępu do sieci energetycznej, np. gazowej, a to oznacza trudności w zasileniu instalacji zakładu w energię cieplną. Pomimo starań ze strony państwowych firm w zakresie rozbudowy infrastruktury nie brakuje doniesień o odmowach wydania warunków przyłączenia do sieci gazowej czy energetycznej.
– To problem wielu inwestorów. Gaz ziemny jest paliwem sprawdzonym w przemyśle, pozwala też obniżyć emisje gazów cieplarnianych. W wielu przypadkach niezakłócony, pewny dostęp do tego surowca jest kluczowy dla powodzenia biznesu. Tymczasem ok. 28 proc. polskich gmin nie może skorzystać z gazu sieciowego, a w tych, do których rurociąg dociera, gaz z rury często dostępny jest na niewielkiej części terytorium. – informuje Łukasz Byczkowski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Grupie DUON. – Polska sieć gazociągowa cały czas jest rozwijana, ale inwestycje są kosztowne, a budowy trwają. Istnieje jednak alternatywa w postaci LNG, które firmy mogą z powodzeniem wykorzystywać na stałe albo do czasu budowy przyłącza gazowego. – dodaje Byczkowski.
Zakłady takie jak ten Intela nie muszą przejmować się zaopatrzeniem w energię. Ta inwestycja jest kluczowa dla kraju, regionu i całej Europy: idealnie wpasowuje się w politykę UE dotyczącą autonomii w obszarze półprzewodników oraz spełnia ambicje ustawy Chips Act, która ma rozwijać możliwości Starego Kontynentu w dziedzinie produkowania własnych, strategicznie ważnych, układów scalonych. Inwestor tej skali może liczyć na pomoc publiczną oraz zaangażowanie władz w realizację inwestycji infrastrukturalnych niezbędnych dla funkcjonowania zakładu.
Co mają jednak zrobić inwestorzy działający na mniejszą skalę lub w mniej strategicznych branżach? Według badania EY Atrakcyjność Inwestycyjna Europy to właśnie takie inwestycje dominowały wśród tych, które zawitały do Polski w 2022 r.
Reklama
Dzisiaj LNG, jutro biometan
Alternatywą jest przyzakładowa instalacja regazyfikacji, którą zasila się za pomocą ciekłego gazu ziemnego (LNG) transportowanego na miejsce za pomocą cystern kriogenicznych. Na wyjściu z takiej instalacji otrzymujemy gaz ziemny, który może zasilać każdą instalację przygotowaną do odbioru gazu z sieci.
– LNG sprawdzi się wszędzie tam, gdzie nie ma dostępu do sieci, budowa przyłącza się opóźnia lub planowana jest dopiero za kilka lat. To rozwiązanie powoduje, że gaz jest nieco droższy. Jest to jednak opcja, którą warto wziąć pod uwagę, gdy nie ma dostępu do gazu sieciowego – tłumaczy Łukasz Byczkowski z DUON.
Czy jednak w świetle unijnych dążeń do gospodarki zeroemisyjnej wybór gazu jest odpowiedni dla zakładu? Nadal tak. Gaz ziemny jest rozwiązaniem, które sprawdzi się w krótkim i średnim okresie. Jest technologią przewidywalną i przetestowaną w wielu branżach, a przy tym pozwala znacząco zmniejszyć emisję CO2 w porównaniu z instalacjami węglowymi. Firmy, które chcą bezpiecznie zazielenić swój miks energetyczny powinny wiedzieć, że infrastruktura przystosowana do gazu ziemnego nada się także do biometanu (otrzymywanego z biogazu). Pod względem chemicznym są to surowce praktycznie takie same. Różni je pochodzenie, co sprawia, że biometan zaliczamy do OZE. Eksperci Ministerstwa Klimatu i Środowiska oceniają potencjał jego produkcji nawet na 8 mld m3 rocznie, co stanowi ok. 38 proc. obecnego zapotrzebowania w Polsce na gaz ziemny.