1 października zarząd spółki Karawela potwierdził władzom Torunia swoją decyzję o rezygnacji z planowanych inwestycji w mieście.

Zgodnie z podpisanymi w kwietniu 2011 roku umowami, Karawela miała wybudować na terenie dawnego Polchemu centrum handlowe, łączące kompleksową ofertę handlową, usługową oraz rozrywkową. Zakładano też budowę parku handlowego, mieszczącego m.in. market meblowy oraz sklep ze sprzętem sportowym i elektronicznym. Spółka miała również współfinansować przedłużenie linii tramwajowej oraz budowę układu drogowego do przyszłej galerii handlowej.

Trudności spółki z pozyskaniem kredytów na inwestycję, nieuzyskanie, na skutek działań osób trzecich, prawomocnego pozwolenia na budowę oraz nikłe zainteresowanie ze strony przyszłych najemców to powody, które zadecydowały o wycofaniu się tej spółki z inwestycji planowanych w Toruniu.

- Nie ukrywam, że jestem mocno zawiedziony tą decyzją, zwłaszcza że Centrum Handlowe Karawela miało być jednym z największych w regionie, a zatrudnienie w nim mogłoby znaleźć od 500 do nawet 700 osób. – mówił po spotkaniu prezydent Torunia Michał Zaleski.

Zarząd spółki zamierza jednak przedstawić zmienione plany inwestycji w Toruniu.

- Do rozmów przystąpimy ponownie w grudniu, jeżeli rzeczywiście Karawela pokaże przybliżony nowy harmonogram wykonania inwestycji, powstały przy współpracy magistrackiego Wydziału Architektury i Budownictwa oraz Miejskiego Zarządu Dróg.  Nowe centrum handlowe Karaweli ma mieć inną formę i funkcjonalność, a współpraca z naszymi fachowcami jest na tym etapie niezbędna dla zapewnienia optymalnych rozwiązań drogowych. – wyjaśniał prezydent.