W całej Europie trwa spadek popytu na powierzchnie handlowe, ale Polska zaliczyła kolejny wzrost. Czy może być jeszcze lepiej?

Całkowita wartość transakcji na europejskim rynku nieruchomości handlowych w pierwszych miesiącach tego roku wyniosła 3,8 mld euro, czyli 60 proc. mniej niż w ubiegłym roku. Oznacza to znaczny spadek w porównaniu z 9,9 mld euro zarejestrowanymi w tym sektorze rynku w 1 kw. 2011 r. oraz 8,4 mld euro w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Powodem tak znaczących różnic jest brak dużych, spektakularnych transakcji porównywalnych do tych, które miały miejsce w 2011 roku.

- Jest wiele czynników wpływających na spadek aktywności inwestycyjnej. Utrzymująca się niepewność gospodarcza rzutuje na dostępność finansowania, w tym w szczególności nowych kredytów. To, w połączeniu z bardziej powściągliwym podejściem ze strony inwestorów, znajduje swoje odzwierciedlenie w mniejszej liczbie transakcji. Dodatkowo na niską wartość inwestycji w nieruchomości zarejestrowaną w 1 kw. 2012 r. wpłynął fakt, iż w związku z narastającą niepewnością spowodowaną spadkiem koniunktury gospodarczej strefy euro, w wielu krajach Europy toczące się procesy inwestycyjne zostały spowolnione, a liczba nowych transakcji rozpoczętych w 2 poł. 2011 r. znacznie zmalała. Spodziewamy się jednak, iż  wartość transakcji inwestycyjnych zacznie wzrastać już od 2 kw. 2012 r. Trend ten będzie się utrzymywać w kolejnych miesiącach 2012 r., w tym w szczególności w Niemczech, Polsce oraz krajach skandynawskich z uwagi na silne podstawy gospodarcze i głębokość rynku inwestycyjnego w tych krajach – skomentowała  Shelley Matthews, dyrektor działu inwestycji na rynku nieruchomości handlowych w Europie.

Jednocześnie sytuacja w Polsce przedstawia się wyjątkowo dobrze, zwłaszcza na tle rynku europejskiego. W pierwszym kwartale tego roku rynek inwestycyjny w Polsce odnotował bardzo wysokie obroty przekraczające 728 mln euro. W porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym (312 mln EUR), był to poziom ponad dwa razy wyższy.

- Spodziewamy się jednak, iż  wartość transakcji inwestycyjnych zacznie wzrastać już od 2 kw. 2012 r. Trend ten będzie się utrzymywać w kolejnych miesiącach 2012 r., w tym w szczególności w Niemczech, Polsce oraz krajach skandynawskich z uwagi na silne podstawy gospodarcze i głębokość rynku inwestycyjnego w tych krajach - skomentowała  Shelley Matthews, dyrektor działu inwestycji na rynku nieruchomości handlowych w Europie.

Odnotowany rezultat to w głównej mierze zasługa trzech dużych transakcji, w tym dwóch dotyczących nieruchomości handlowych. Należy do nich: zakup 77 proc. Centrum Handlowego Złote Tarasy w Warszawie przez partnerów AXA Real Estate i CBRE Property Fund Central Europe LP (PFCE), od ING Real Estate za raportowaną wartość 475 mln uro oraz Centrum Handlowego Alfa w Olsztynie przez spółkę Rockspring od funduszu Arka za około 84 mln euro. Trzecią, znacznie mniejszą transakcją był zakup przez  Blackstone należącej do Rank Progress Galerii Tęcza w Kaliszu za około 37 mln euro.

- W pierwszym kwartale 2012 r. stopy kapitalizacji za najlepsze nieruchomości handlowe kształtowały się na poziomie 6 proc. i spadły do poziomu 5.75 proc. w drugim kwartale. Prognozujemy, iż w perspektywie krótkoterminowej pozostaną one stabilne – dodała Agnieszka Kołat, dyrektor w dziale inwestycji na rynku nieruchomości handlowych w Jones Lang LaSalle w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.

Poprawę sytuacji może przynieść również fakt, że Polska znalazła się w centrum zainteresowania światowych marek. Według raportu firmy doradczej CBRE, Polska znalazła się również po raz pierwszy w czołowej dwudziestce krajów najbardziej atrakcyjnych dla światowych sieci detalicznych.

Z 326 wiodących międzynarodowych sieci detalicznych (markowych sklepów, supermarketów, restauracji i kawiarni) w Polsce obecnych jest 34 proc. wszystkich marek uczestniczących w badaniu. W 2011 roku na nasz rynek weszło sześć nowych światowych sieci handlowych, zaś w tym roku można spodziewać się wejścia kolejnych. Polska została wskazana jako kierunek ekspansji przez jedną trzecią respondentów ankiety przeprowadzonej przez CBRE dotyczącej intencji i kierunków rozwoju wśród międzynarodowych sieci handlowych.

Polska awansowała w kategorii krajów wzbudzających największe zainteresowanie światowych detalistów, z miejsca 22. w 2011 roku, na pozycję 19. w 2012 roku. Trzy pierwsze miejsca zajmują Wielka Brytania, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Stany Zjednoczone (po ponad 50 proc. globalnych marek).

Pod koniec 2011 roku w Polsce dostępnych było 8,8 mln mkw. powierzchni handlowej w 381 centrach handlowych. Nasz kraj, na równi z Rosją i Turcją, jest najszybciej rozwijającym się rynkiem w regionie. W opinii CBRE jest to zasługa silnej gospodarki, której wyznacznikiem jest wzrost PKB, wzrost siły nabywczej, stabilna sytuacja gospodarcza oraz rosnący poziom sprzedaży detalicznej. Zainteresowanie globalnych graczy sprzyja z kolei budowie nowych obiektów handlowych w naszym kraju.
Warszawa okazała się też miastem niezwykle popularnym wśród międzynarodowych sieci supermarketów. Aż jedna trzecia z nich posiada w naszej stolicy przynajmniej jeden sklep. Jedyne miasto z większą ilością międzynarodowych sieci supermarketów to Tokio, gdzie obecnych jest 38,9 proc. tych sieci. W Warszawie znajduje się większa liczba międzynarodowych sieci supermarketów niż w Nowym Jorku (22,2 proc.), Londynie (27,8 proc.), Moskwie (27,8 proc.), czy Pekinie (22,2 proc.).