Wydatki na utrzymanie aparatu urzędniczego wzrosły o niecałe 2 proc. To efekt zamrożenia pensji.

Pensje urzędników oraz zatrudnienie w budżetówce zostało zamrożone dwa lata temu. Teraz widać tego rezultaty - wydatki na państwo wzrosły jedynie o 1,9 proc. Oszczędności znaleziono również w zakupach oraz na remontach. W przeliczeniu na jednego Polaka wydatki na utrzymanie państwa wyniosły ok. 7,2 tys. Na tle innych państw UE to niewiele.

Wydatki w zeszłym roku wyniosły ok. 237 mld złotych. To najmniejszy wzrost wydatków od 2007 roku. "Rzeczpospolita" cytuje Stanisława Gomułkę, głównego ekonomistę BCC: "Powiedziałbym, że państwo nie tyle zaczęło w końcu oszczędzać na sobie, ile ograniczyło marnotrawstwo środków". W ubiegłym roku wzrosły jedynie pensje nauczycieli i pracowników administracji lokalnej.

Więcej w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".