Tegoroczna dziura budżetowa może być o 8 mld niższa, zamiast 48 mld zł będzie to 40 mld zł - uważają eksperci.

"Rzeczpospolita" cytuje Piotra Bujaka, głównego ekonomistę Nordea Bank: "Przewidujemy, że dziura w budżecie okaże się mniejsza o 5-8 mld zł, maksymalnie o 10 mld zł". Pozytywne prognozy wypływają m.in. z wyższych wpływów z podatków - nawet o 6-8 proc. wyższych niż w 2013 roku wg Stanisława Gomułki z BCC.

Na wyższe wpływy będzie pozytywnie oddziaływać również spadek bezrobocia do 13,1 proc. Państwo zaoszczędzi także dzięki niewielkim oszczędnościom oraz waloryzacji emerytur dzięki niskiej inflacji.

Więcej w czwartkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".