Agencja Rozwoju Przemysłu dostarczy kapitału na komercjalizację projektów dla firm potrzebujących zewnętrznego finansowania.

- Aby zmniejszyć obawy przed ryzykiem, przedsiębiorcy muszą mieć możliwość otrzymania wsparcia na każdym etapie wdrażania innowacyjnych projektów. Można tego dokonać poprzez współpracę funduszy zalążkowych, badawczo-rozwojowych oraz venture capital. W ten sposób stworzymy efektywną i przejrzystą ścieżką finansowania – powiedział Piotr Krzyżewski, prezes ARP Venture, spółki z Grupy ARP S.A.

Podkreślił, że fundusze venture capital są szansą na komercjalizację nowatorskich pomysłów obarczonych ryzykiem. W Polsce funkcjonuje dużo funduszy zalążkowych, które powstały głownie dzięki środkom unijnym.

– Brakuje natomiast finansowania ze strony funduszy na poziomie komercjalizacji projektu. Wtedy potrzebne są większe środki, a ryzyko rośnie. Niestety na tym etapie, fundusze obawiają się strat i inwestują mniej chętnie, często oczekując wielu zabezpieczeń. Bariery występują także po stronie przedsiębiorców, którzy traktują współpracę z funduszami, jako ryzyko utraty wpływu na firmę  – powiedział prezes Krzyżewski.

Przypomniał, że spółka ARP Venture została powołana w ramach Grupy ARP S.A., aby inwestować w innowacyjne i perspektywiczne projekty, rozwijane przez małe i średnie firmy.

– Jesteśmy pierwszą na polskim rynku spółką z udziałem Skarbu Państwa inwestującą w projekty podwyższonego ryzyka – zaznaczył prezes ARP Venture.

Zdaniem prezesa Piotra Krzyżewskiego brak akceptacji ryzyka może być jednym z elementów utrudniających rozwój innowacyjności w Polsce.

- Niepowodzenie w biznesie wciąż jest traktowane jako porażka, a powinno być odbierane, także jako źródło zdobywania doświadczenia. Powinniśmy tworzyć modę na zakładanie własnej działalności, a nie stygmatyzować osoby, którym się nie powiodło – dodał.  

Prezes Krzyżewski podkreślił, że strach przed ryzykiem, zarówno prowadzenia działalności gospodarczej, jak i wdrażania innowacyjności, możemy zmniejszyć poprzez edukację przedsiębiorczości.

- Już od szkoły podstawowej młodzi ludzie powinni być uczeni „ducha przedsiębiorczości”, tak jak to odbywa się w Europie Zachodniej czy USA.  Dodatkowo powinny zostać zwiększone nakłady na szkolenia przedsiębiorców. Rozwiązaniem może być udostępnianie przedsiębiorcom darmowych konsultacji prawnych czy finansowych – podsumował.