W ciągu 20 lat istnienia specjalnych stref ekonomicznych ich rola zdążyła ewoluować. Wraz z ostatnią nowelizacją ustawy o SSE przed strefowymi władzami postanowiono nowe wyzwania. Jednak to nie jedyne zmiany dotyczące stref.

W ciągu dwóch dekad funkcjonowania stref, polska gospodarka przeszła szereg przemian, w tym związanych z dołączeniem do europejskiej wspólnoty gospodarczej. Kiedy w 1994 roku powstawały specjalne strefy ekonomiczne, ich głównym zadaniem było wsparcie terenów objętych grupowymi zwolnieniami, w szczególności po likwidowanych państwowych zakładach przemysłowych. Nic dziwnego więc, że duża część stref działa w uprzemysłowionej Polsce Zachodniej.

- Jednym z najważniejszych zadań realizowanych przez specjalne strefy ekonomiczne jest zagospodarowanie wolnych terenów i rozszerzenie obszaru SSE, co pozwoli na kolejne inwestycje w regionach. Umożliwi to wprowadzenie do stref terenów poprzemysłowych, w których ustaje działalność – mówi wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.

W ostatnich latach rola stref była coraz bardziej nakierowana na innowacyjność i nowoczesne technologie, o czym może świadczyć m.in. powstanie Inkubatora Technologicznego i Małopolskiego Parku Technologii Informacyjnych w ramach Krakowskiej SSE, czy Bałtyckiego Portu Nowych Technologii i Gdańskiego Parku Naukowo-Technologicznego przy Pomorskiej SSE. Również potrzeby inwestorów zmieniają się, także ze względu na następujące w ostatnich latach zmiany w systemie edukacji oraz coraz większą rolę firm z sektora MŚP. Pojawiła się także konieczność wzmocnienia wsparcia dla inwestorów rozpoczynających działalność w Polsce Wschodniej.

Zmiany w pomocy publicznej zatwierdzone. Strefy mogą ruszyć z wydawaniem zezwoleń

Od 1 lipca w Polsce obowiązują nowe zasady przyznawania pomocy publicznej zarządzone przez Unię Europejską do 2020 roku. Rząd potrzebował prawie 5 miesięcy na dostosowanie ich również do specjalnych stref ekonomicznych i w tym okresie nie mogły być wydawane żadne nowe zezwolenia na działalność w strefach. Ostatecznie 26 listopada nowe rozporządzenie o intensywności pomocy publicznej wchodzi w życie.

Na 50 proc. pomoc publiczną będą mogły liczyć firmy inwestujące na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, podkarpackiego i lubelskiego, natomiast w takich województwach jak wielkopolskie, dolnośląski i śląskie pomoc publiczna maksymalnie wyniesie 25 proc. wartości inwestycji. W pozostałych województwach będzie to 35 proc. W przypadku województwa mazowieckiego powiat warszawski zachodni będzie miał 25 proc. wsparcie dla inwestorów, a pozostałe powiaty – 35 proc. Warszawa do 2017 r. będzie miała 15 proc., a następnie 10 proc. Dodatkowo w stolicy duży inwestor prowadzący już w Warszawie działalność gospodarczą będzie mógł liczyć na publiczne wsparcie jedynie na inwestycję początkową na rzecz nowej działalności gospodarczej. Nowa działalność gospodarcza powinna być określona w innej klasie PKD (polska klasyfikacja działalności), niż działalność dotychczasowa.

Poza wysokością pomocy publicznej główne zmiany obejmują m.in. definicję dużego projektu inwestycyjnego, dodatkowe warunki przyznania wsparcia na inwestycje zmieniające proces produkcji lub dotychczasową działalność już istniejącego przedsiębiorstwa. W świetle nowych zasad, oprócz niezmienionego kryterium 50 mln euro, wielkość inwestycji będzie analizowana z poziomu grupy w tym samym podregionie NTS 3. Specjalnej uwagi będą również wymagały inwestycje o wartości powyżej 100 mln euro oraz gdy w ciągu 2 lat poprzedzających dzień złożenia wniosku o pomoc inwestor zakończył na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego działalność gospodarczą wchodzącą w zakres tej samej klasy działalności albo w dniu złożenia wniosku o pomoc ma zamiar zakończyć taką działalność w okresie dwóch lat od zakończenia inwestycji objętej zezwoleniem.

Utrudnienia czekają także firmy w przypadku starania się o wsparcie dla zmian w procesie produkcji lub dywersyfikacji istniejącego zakładu. Natomiast nie będzie można starać się o wsparcie dla inwestycji z sektora transportu.

Łatwiej do strefy

Na decyzję o zmianie wysokości pomocy publicznej inwestorzy czekali przez kilka miesięcy, ale już na początku października Rada Ministrów wydała inne, ważne dla nich, rozporządzenie, łagodzące kryteria obejmowania gruntów prywatnych strefą.

Zgodnie z nowymi przepisami, od 1 listopada 2014 r. do 31 grudnia 2016 r. złagodzone wymagania będą uzależnione od poziomu stopy bezrobocia. W przypadku włączenia do specjalnej strefy ekonomicznej gruntów prywatnych położonych w powiatach o stopie bezrobocia równej lub niższej od średniej krajowej progi zostały zmniejszone o 20 proc., a w pozostałych powiatach o 30 proc. Na przykład w powiecie, gdzie bezrobocie jest równe lub niższe od 60 proc. średniej krajowej (ale nie wyższe niż średnia krajowa) – przedsiębiorca powinien zobowiązać się do utworzenia co najmniej 400 nowych miejsc pracy lub zadeklarować minimum 280 mln zł kosztów kwalifikowanych inwestycji.

Dla inwestycji w powiatach o stopie bezrobocia wyższej niż 160 proc. średniej krajowej, ale nie wyższej niż 200 proc. – będzie to co najmniej 105 nowych miejsc pracy lub 70 mln kosztów inwestycyjnych. Inwestycje w powiatach o poziomie bezrobocia wyższym niż 200 proc. średniej krajowej, lecz nie przekraczającym 250 proc. – wymagane będzie utworzenie co najmniej 70 nowych miejsc pracy lub poniesienie kosztów kwalifikowanych inwestycji w wysokości co najmniej 50 mln zł. Dla województw: lubelskiego, podkarpackiego, podlaskiego, świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego wymagania będą obniżone o 30 proc. Ma być to sposób na pobudzenie inwestycji w Polsce Wschodniej. Dodatkowo rozporządzenie ma również wspierać inwestycje dokonywane przez małe i średnie przedsiębiorstwa.

Poprzednio obowiązujące kryteria stopy bezrobocia stanowiły barierę w uzyskaniu wsparcia na inwestycje o mniejszej skali, które są podejmowane z reguły przez małe i średnie firmy.

Nowelizacja ustawy wprowadzi liczne zmiany

To nie koniec zmian w specjalnych strefach ekonomicznych. Pod koniec listopada Sejm przyjął nowelizację ustawy o specjalnych strefacg ekonomicznych.

– Dokument przede wszystkim określa przesłanki złożenia wniosku o stwierdzenie wygaśnięcia zezwolenia. Wprowadza także możliwość cofnięcia zezwolenia na wniosek przedsiębiorcy oraz wytycza także zasady kontroli firm – mówi minister Piechociński.

W nowelizacji ustawy założono, że nowe rozwiązania będą obowiązywać od 1 stycznia 2015 r. Jednym z ważnych założeń nowelizacji będzie zastąpienie w radach nadzorczych spółek przedstawiciela wojewody przedstawicielem ministra finansów. Przemawia za tym forma pomocy publicznej udzielanej w strefach (zwolnienia podatkowe), położenie stref na terenie kilku województw i to, że wojewoda nie odpowiada za rozwój regionalny.

Co równie istotne, rozszerzono katalog głównych zadań zarządzających strefami o prowadzenie współpracy ze szkołami ponadgminazjalnymi i wyższymi w celu dostosowania ich oferty edukacyjnej i programów do potrzeb pracodawców, a także prowadzenie działań zwiększających potencjał stref do powstawania struktur klastrowych. To kluczowe zadania, w szczególności z uwagi na narastające trudności inwestorów w pozyskaniu wykwalifikowanych pracowników fizycznych.

- Ważną zasadą jest, że zadowolony klient jest najlepszą reklamą – dlatego jeśli już działającym u nas firmom zapewnimy dodatkowe usługi, to będą dobrze o nas mówiły innym przedsiębiorstwom. Dlatego uważam, że przypisaniem strefom nowych zadań to bardzo rozsądna strategia – mówi Barbara Kaśnikowska, prezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

- Na zmiany przepisów zawsze patrzymy z punktu widzenia przedsiębiorcy. Zaproponowane zmiany idą w kierunku doprecyzowania obowiązujących przepisów co wydaje się dobrym posunięciem. Mam wrażenie, że udało się nie skomplikować procesu wydawania zezwoleń oraz kontroli przedsiębiorców działających w strefie. A to jest najważniejsze – uzupełnia prezes Krakowskiej SSE Wiesława Kornaś-Kita.

Warto jednak zauważyć, że część stref już wcześniej podejmowała się tych zadań, o czym świadczy współpraca z regionalnymi szkołami zawodowymi i tworzenie specjalnych klas o profilach dostosowanych do potrzeb inwestorów. Także coraz więcej SSE podejmuje starania o tworzenie struktur klastrowych, czego dowodzi chociażby nowo utworzony przez Legnicką SSE Dolnośląski Klaster Motoryzacyjny czy powstały w Kamiennej Górze Strefowy Klaster Edukacyjny.

Nastąpią również zmiany związane z zaprzestaniem działalności w SSE. Cofnięcie zezwolenia na prowadzenie działalności w strefie ma skutkować dla przedsiębiorcy zwrotem otrzymanej pomocy publicznej (zwolnień podatkowych), a przedsiębiorca do czasu zwrotu pomocy nie będzie mógł uzyskać nowego zezwolenia. Dodatkowo roszczenia związane ze zwrotem pomocy publicznej (zwolnień podatkowych) będą się przedawniały po 10 latach (licząc od końca roku kalendarzowego, w którym przedsiębiorca skorzystał  ze zwolnień podatkowych).

Pojawi się również możliwość cofnięcia zezwolenia na prowadzenie działalności w strefie na wniosek przedsiębiorcy (obecnie przedsiębiorca może złożyć wniosek o wygaszenie zezwolenia na prowadzenie działalności w strefie). Wprowadzenie nowego rozwiązania jest konieczne w związku z ograniczeniem przesłanek wygaszenia zezwolenia. Może się zdarzyć, że dla przedsiębiorcy, który rozpoczął korzystanie ze zwolnień podatkowych, ale przewiduje, że nie będzie w stanie spełnić zobowiązań, korzystniejszym rozwiązaniem będzie rezygnacja z zezwolenia jeszcze przed upływem terminu spełnienia jego warunków, ponieważ ograniczy to wysokość odsetek od zwracanej pomocy.

- Podsumowując, po 1 stycznia 2015 r. jeżeli przedsiębiorca uzna, że nie uda mu się zrealizować inwestycji o parametrach wskazanych w zezwoleniu, a skorzystał już ze zwolnienia, może złożyć jedynie wniosek o cofnięcie, a im szybciej to zrobi tym niższa będzie nie tylko kwota do zwrotu, ale i odsetki – wyjaśnia Marek Sienkiewicz, szef zespołu ds. SSE w Deloitte.

Przed kryzysem gospodarczym o wygaszenie występowali przedsiębiorcy, którzy nie rozpoczęli inwestycji albo nie korzystali z pomocy. W warunkach spowolnienia gospodarczego, kiedy wiele firm musiało ograniczyć produkcję, a tym samym zatrudnienie, nieprecyzyjność przepisów spowodowała, że przedsiębiorcy zagrożeni cofnięciem zezwolenia, występowali o jego wygaszenie, uznając, że uchroni ich to przed zwrotem pobranej pomocy publicznej. W celu wyeliminowania tego typu działań możliwość wygaszenia zezwolenia zostanie ustawowo ograniczona do jednej sytuacji. Przedsiębiorca będzie mógł wnioskować o wygaszenie zezwolenia, gdy przed dniem złożenia wniosku nie korzystał ze zwolnienia dochodu od podatku dochodowego na podstawie zezwolenia.

Z kolei wniosek do ministra gospodarki o przyznanie pomocy publicznej (zwolnień podatkowych) ma być składany w ramach przetargu lub rokowań. Możliwe będzie wcześniejsze złożenie wniosku do ministra gospodarki przez dużego przedsiębiorcę, jeśli planuje on nową inwestycję na gruncie nieobjętym strefą w dniu złożenia wniosku. Przedsiębiorca taki będzie mógł rozpocząć inwestycję po potwierdzeniu przez ministra gospodarki spełnienia tzw. efektu zachęty – w tym przypadku przedsiębiorcy nie będą przysługiwać żadne roszczenia z tytułu niewłączania terenu do strefy lub niewydania zezwolenia. Ten zapis ma wychodzić naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców.

Od czasu powstania stref przed 20 laty, warunki funkcjonowania na strefowych terenach zmieniały się kilkukrotnie, stąd konieczność wprowadzenia jednolitych zasad zmiany zezwolenia – bez względu na datę jego wydania. Od 4 sierpnia 2008 r. zasady zmiany zezwolenia są korzystniejsze od obowiązujących wcześniej, ponieważ dopuszczają obniżenie warunku zatrudnienia o nie więcej niż 20 proc. wielkości bazowej. Okazało się jednak, że w warunkach recesji gospodarczej, regulacja ta stała się niezbędna dla przedsiębiorców posiadających wcześniej wydane zezwolenia. Dlatego zastosowanie jej wobec wszystkich przedsiębiorców strefowych, powinno uchronić wiele firm przed skutkami cofnięcia zezwolenia, tym samym zapewniając im możliwość przetrwania trudnego okresu.

Z tego rozwiązania będzie mogła skorzystać grupa firm koreańskich, które zainwestowały w produkcję telewizorów i komponentów ok. 3,5 mld zł i zatrudniły ponad 9 tys. pracowników, a obecnie mają problemy z utrzymaniem zatrudnienia.

- Strefowicze powinni także zwrócić uwagę na nowe uregulowanie dotyczące okresu przechowywania dokumentacji oraz przedawnienia roszczeń związanych z uzyskaną pomocą publiczną. Zgodnie z projektem księgi i dokumenty będą przechowywane do czasu upływu przedawnienia roszczeń związanych ze zwrotem pomocy, czyli 10 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym przedsiębiorca skorzystał ze zwolnienia – uzupełnia Marek Sienkiewicz.

Rekordowy rok w SSE. Co dalej?

2014 rok był wyjątkowo udany w Specjalnych Strefach Ekonomicznych. Na fantastycznym wyniku zaważył fakt, iż inwestorzy obawiali się zmian w pomocy publicznej po 1 lipca. Do końca czerwca 2014 r. wydano 438 zezwoleń pozwalających realizować projekty na terenach specjalnych stref ekonomicznych (SSE) w Polsce. To ponad 170 proc. więcej aniżeli w całym ubiegłym roku. Przedsiębiorcy zadeklarowali zrealizowanie inwestycji o wartości prawie 22 mld zł i utworzenie przeszło 20 tys. nowych miejsc pracy. Firmy działające w SSE pochodzą głównie z Polski, Niemiec, USA, Holandii, Włoch i Japonii.

Po tak udanym roku, w 2015 roku można oczekiwać pewnego spowolnienia inwestycyjnego, jednak przedstawiciele rządu wierzą, że Polska, w szczególności po ostatnich zmianach w przepisach, nadal może być atrakcyjnym miejscem do inwestycji.

- W 2015 roku rozpocznie się realizacja inwestycji, które otrzymały zezwolenie na działanie w SSE do 1 lipca 2014 r. Sądzę jednak, że możemy się również spodziewać kolejnych inwestycji, które przyciągną projekty już realizowane w Polsce – uważa Ilona Antoniszyn-Klik, wiceminister gospodarki.