Mniej więcej 200 tys. zł - co najmniej taką kwotą musi dysponować dziś indywidualny inwestor, który chce poszukać zysków w funduszach nieruchomości. Pomimo, wydawałoby się, zaporowej kwoty instytucje finansowe coraz częściej dostrzegają szansę na przyciągnięcie środków od bogacących się Polaków. Ci powinni jednak pamiętać o tym, że coś takiego jak inwestycja bez ryzyka nie istnieje.

5 proc. gwarantowanego zysku w skali roku plus dodatkowy wynik uzależniony od ostatecznego efektu sprzedaży mieszkań przez dewelopera - w ten sposób już od kwietnia będzie kusił inwestorów indywidualnych nowy fundusz, który pojawił się na polskim rynku. więcej na money.pl >>>