Wydaje się, że Grecja uniknie chaotycznego bankructwa. Wstępnie 75 proc. właścicieli długu Aten zgodziło się na wymianę posiadanych obligacji na nowe o połowę mniejszej wartości i niższym oprocentowaniu oraz dłuższym terminie wykupu.
"Rzeczpospolita" cytuje Ewangelosa Venizelosa, greckiego ministra finansów: "Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będziemy mogli ogłosić ściągnięcie długu o wartości 105 mld euro z ramion Greków". Aby udało się to osiągnąć, aż 90 proc. wierzycieli musi się zgodzić na redukcję długu. Jeżeli tak się nie stanie, Grecja może zastosować klauzulę zbiorowej odpowiedzialności i zmusić resztę do redukcji długu.
Więcej w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".