Przedmieścia stolicy pozostaną w najbliższej przyszłości zdecydowanym liderem rynku pod względem istniejącej powierzchni. Jak przekonuje firma Jones Lang LaSalle w raporcie „Focus On Warszawa Okolice”, region ten jest naturalnym przyczółkiem do ekspansji na polskim rynku i najemcy będą tu poszukiwać obiektów magazynowych.

Okolice Warszawy są największym regionem magazynowym w Polsce. Obecnie rynek ten obejmuje 1,98 mln mkw., co stanowi 28,5 proc. całkowitej podaży w Polsce. Dla porównania, powierzchnie dystrybucyjne zlokalizowane w granicach stolicy to 526 tys. mkw.

Najważniejszymi obszarami magazynowymi w okolicach Warszawy stały się miejscowości położone na zachód i południowy zachód od granic miasta: Błonie, Nadarzyn, Pruszków, Teresin, Sochaczew i Ożarów. Najemców przyciągała tu stosunkowo najlepiej rozwinięta infrastruktura drogowa (z początku przede wszystkim trasy do Poznania, Katowic i Krakowa, potem zaś autostrada A2), jak również bliskość największych warszawskich centrów handlowych.

- Od czasu, gdy autostrada połączyła Warszawę z zachodnią granicą Polski, okolice stolicy zyskały dodatkowy atut wzmacniający pozycję regionalnego lidera i zwiększający jego atrakcyjność w oczach najemców. Chodzi tu zarówno o firmy, które nie są jeszcze obecne na tym rynku, jak również o tych najemców, którzy wynajmują już powierzchnie w okolicach Warszawy, ale w lokalizacjach oddalonych od autostrady. Wielu z nich podejmie zapewne decyzję o przeniesieniu swoich magazynów do parków usytuowanych tuż przy A2 - wyjaśnia Paulina Dziubińska, konsultant w firmie Jones Lang LaSalle odpowiedzialna za region okolic Warszawy.

Atrakcyjność okolic Warszawy potwierdzają dane rynkowe. W I połowie 2012 roku podpisano umowy na 108 tys. mkw. magazynów zlokalizowanych w tym regionie (19 proc. popytu brutto w całej Polsce). Jedynie Górny Śląsk był popularniejszą lokalizacją. Całkowicie nowe umowy najmu dotyczyły 61 tys. mkw., co dawało rynkowi podwarszawskiemu trzecie miejsce za Górnym Śląskiem i Wrocławiem.

- Podobnie jak w całej Polsce, największy udział w popycie w okolicach Warszawy mają firmy logistyczne.  W I połowie 2012 roku zdominowały one transakcje, wynajmując 77,8 tys. mkw., co przełożyło się na 72 proc. całkowitego popytu w regionie. Procentowy udział innych branż w popycie pozostawał niewielki – komentuje Paulina Dziubińska.

Wskaźnik pustych magazynów w okolicach Warszawy wyniósł pod koniec czerwca 19 proc. Był to najwyższy, oprócz Szczecina, wynik w całym kraju. Jednak sytuacja wcale nie jest tak korzystna dla najemców, jakby to wyglądało na pierwszy rzut oka. W najciekawszych lokalizacjach wzdłuż A2 wybór jest niewielki. Dla przykładu, w Pruszkowie zaledwie 3 proc. powierzchni magazynowej pozostaje bez najemcy. O deficycie magazynów w pobliżu A2 powinny pamiętać zwłaszcza firmy poszukujące dużych powierzchni. W ich przypadku jedyną właściwie opcją jest budowa nowego obiektu. To jednak oznacza konieczność co najmniej półrocznego oczekiwania na zrealizowanie inwestycji.

Odzwierciedleniem znacznych różnic we wskaźnikach dostępnej powierzchni w poszczególnych lokalizacjach okolic Warszawy jest niejednorodna struktura czynszów efektywnych wahających się między 2,30 a 2,90 EUR/mkw./miesiąc.

- W najbardziej atrakcyjnych rejonach najemcy muszą się liczyć z tym, że stawki będą stosunkowo wysokie i ciężko będzie im wynegocjować większe upusty. Z kolei w lokalizacjach, które cierpią na chroniczny deficyt najemców, jak np. w Błoniu, deweloperzy będą skłonni pójść na daleko idące ustępstwa. Różnice w czynszach są na tyle znaczące, że potencjalni najemcy powinni najpierw zastanowić się, jak ważny jest dla nich dostęp do autostrady, i dopiero wtedy szukać odpowiedniej oferty – radzi Paulina Dziubińska.

Okolice Warszawy pozostaną w najbliższej przyszłości zdecydowanym liderem rynku pod względem istniejącej powierzchni. Wprawdzie na koniec I połowy 2012 roku w budowie znajdowało się zaledwie 13 tys. mkw. (5 proc. powstających obiektów magazynowych w Polsce), ale deweloperzy z pewnością rozpoczną wkrótce nowe inwestycje.

- Przedmieścia stolicy to naturalny przyczółek do ekspansji na polskim rynku i najemcy będą tu poszukiwać obiektów magazynowych. Zwłaszcza, że dzięki autostradzie A2 regiony okolic Warszawy i Polski Centralnej (zwłaszcza Strykowa) zbliżą się do siebie na tyle, że dla części najemców wygodną opcją będzie stworzenie jednego, dużego magazynu obsługującego jednocześnie oba te rynki. Dlatego uwagę firm poszukujących magazyny będą przyciągać przede wszystkim miejscowości położone wzdłuż A2, takie jak Pruszków czy Grodzisk Mazowiecki – mówi Paulina Dziubińska.