Co będzie dalej ze Stocznią Gdańsk? Inwestorzy z Ukrainy czekają na kilkadziesiąt milionów złotych dokapitalizowania. Agencja Rozwoju Przemysłu czeka na wyniki audytu. 

Akcjonariusze, do których zalicza się Gdańsk Shipyard Group (związane z ukraińskimi menedżerami) oraz ARP, mieli wczoraj na Walnym Związku Akcjonariuszy podjąć decyzje prowadzące do uratowania Stoczni. Jednak sytuacja stała się patowa. Ukraińscy inwestorzy oczekiwali dokapitalizowania w wysokości 65-85 mln zł. Jak twierdzą przedstawiciele ARP Agencja wielokrotnie proponowała ukraińskiemu inwestorowi dokapitalizowanie spółki proporcjonalnie do wysokości udziałów. Jednak jednym z warunków dofinansowania było przedstawienie przez stronę ukraińską biznesplanu Stoczni Gdańsk spełniającego test prywatnego inwestora oraz sprawozdań finansowych za 2012 r. i sprawozdań z realizacji planu restrukturyzacji. Do tej pory dokumenty nie zostały jednak przedłożone, dlatego ARP wstrzymuje się z udzieleniem pomocy.
 
Ponieważ Zarząd Stoczni Gdańsk SA nie przekazał ARP S.A. wymaganych prawem dokumentów, pozwalających na rzetelną ocenę kondycji finansowej spółki (sprawozdanie finansowe wraz opinią biegłego rewidenta), podjęcie przez ARP S.A. decyzji finansowych o dokapitalizowaniu Stoczni "byłoby działaniem ze strony ARP S.A. nieodpowiedzialnym i niegospodarnym".

WZA zostanie wznowione 8 sierpnia. ARP oczekuje, że do tego czasu otrzyma od zarządu niezbędne dokumenty finansowe pozwalające na podjęcie racjonalnych decyzji.  Agencja wyraziła zaniepokojenie próbą wywarcia przez większościowego udziałowca nacisków na podjęcie przez ARP S.A. decyzji o zaangażowaniu kolejnych środków w dokapitalizowanie spółki bez możliwości dokonania przez Agencję oceny sytuacji finansowej Stoczni.  Agencja kategorycznie domaga się również od większościowego właściciela przedstawienia rzetelnych danych na temat rozliczenia wcześniej otrzymanej pomocy publicznej. Niewykonanie planu restrukturyzacji może skutkować nałożeniem przez KE nakazu zwrotu całości otrzymanej w przeszłości przez Stocznię pomocy (od 2004 r. było to 555 mln zł).

– Brak sprawozdania finansowego, brak biznesplanu, brak rozliczenia wcześniej otrzymanej pomocy publicznej, brak informacji na temat realizacji planu restrukturyzacji powodują, że większościowy udziałowiec skutecznie uniemożliwia podjęcie w tej chwili decyzji o dokapitalizowaniu stoczni – powiedział Wojciech Dąbrowski, prezes ARP S.A.

Ta sytuacja nie ogranicza możliwości dokapitalizowania spółki przez większościowego akcjonariusza bez zgody Agencji Rozwoju Przemysłu S.A.