PARTNERZY WYDANIA
Wojciech Walczyński, Dyrektor Działu Gruntów Inwestycyjnych – Południe, AXI IMMO
Ogólna dobra kondycja rynku nieruchomości magazynowych oraz rozpoczęta pod koniec lutego 2022 r. agresja Rosji w Ukrainie miały kluczowe znaczenie dla rozwoju sektora terenów inwestycyjnych.
Deweloperzy oraz fundusze zainteresowane rozbudową swoich portfeli gruntów byli konserwatywni w wyborach w pierwszych czterech miesiącach roku. Tradycyjnie głównym czynnikiem wpływającym na decyzje była lokalizacja, a wraz z nią w obiekcie zainteresowań znalazły się główne ośrodki przemysłowe i miejskie tj. Szczecin, Wrocław, Poznań, Polska Centralna, Warszawa, Śląsk, Kraków czy Rzeszów. Duże znaczenie miały również położone pomiędzy głównymi HUBami miejscowości jak np. Opole, Tarnów czy południe Krakowa. Mniejsze ośrodki stają się celem nie tylko lokalnych deweloperów, ale także dużych międzynarodowych podmiotów. Nieoczekiwana sytuacja na Ukrainie nieznacznie zatrzymała ten trend, inwestorzy są nadal zainteresowani budową nowych magazynów, przy czym koszty budowy nie pozwalają na rozpoczęcie projektów zgodnie z planowaną intensywnością.
Konsekwencją toczących się działań militarnych tuż za południowo-wschodnią granicą Polski jest zmiana postrzegania tzw. linii wschodniej. Pomimo jeszcze nie ukończonej trasy Via Carpatia, która będzie kolejnym kluczowym punktem do rozwoju całego regionu, obecnie rynek ten wchłoną całą dostępną tam powierzchnię na m.in. magazyny przeładunkowe na potrzeby dystrybucji towarów na Ukrainę. Przykładem jest lotnisko w Jasionce k. Rzeszowa, które zmieniło swoje przeznaczenia na wojskowe, a zlokalizowana tam baza nieruchomości przemysłowo-logistycznych przeżywa najlepszy okres pod względem wynajęcia m.in. na cele militarne, co więcej w obszarze dużego zainteresowania znajdują się także starsze magazyny.
Pobierz całe eWydanie magazynu - <<< POBIERZ >>>
Reklama
– Inwestorzy rozważają zarówno krótkie najmy, jak również zakup takich nieruchomości, które w dłuższej perspektywie mogą okazać się interesującym aktywem. Tereny te pozostaną pod uwagą zagranicznych funduszy, ponieważ coraz więcej firm poszukuje transportu dla produktów, które był produkowane w Ukrainie, a następnie eksportowane do Europy. – mówi Wojciech Walczyński, Dyrektor Działu Gruntów Inwestycyjnych – Południe, AXI IMMO.
– Obecnie jedynym bezpiecznym i szybkim korytarzem pozostaje Polska m.in. przez bliskość Rzeszowa czy innych miejscowości w pobliżu miasta, które są dobrze skomunikowane logistycznie z resztą kraju. Lokalizacje te są brane pod uwagę zarówno przez międzynarodowe koncerny, jak i przez lokalnych przedsiębiorców. Co naturalne, w wyniku zwiększonego popytu oczekiwania właścicieli gruntów wzrosły, przy czym duże znaczenie dla rozwoju rynku magazynowego będą miały rosnące koszty budowy. Spodziewamy się, że fundusze inwestycyjne w drugiej połowie roku mogą zdecydować się na bardziej odważne zakupy gruntów. W nowych warunkach rynkowych najemcy muszą być przygotowani na wyższe ofertowanie w zakresie stawek czynszów. – mówi Wojciech Walczyński.
Pobierz całe eWydanie magazynu - <<< POBIERZ >>>
Reklama
Czy Polska ma szansę stać się rynkiem, który przyczyni się do odbudowy Ukrainy?
– Duże znaczenie dla takich rozpatrywań będą miały wyniki i ustalenia podczas rozmów pokojowych. Przyjmując scenariusz, w którym na wschodzie Ukrainy obie republiki zostaną wcielone w część Rosji, spodziewamy się, że Polska będzie stanowić istotny dla odbudowy Ukrainy rynek pomocniczy. Z kolei, jeżeli sytuacja będzie pozytywna dla Ukrainy i uda się zachować niezmienioną linię granic, a w efekcie stanie się ona jeszcze bardziej europejska, wtedy pomoc ze strony Polski będzie dużo mniejsza. Przy czym inwestorzy nadal będą rozpatrywali Polskę jako rynek docelowy, który m.in. przez obecność w NATO, a przede wszystkim w UE gwarantuje większe bezpieczeństwo i lepsze perspektywy. – mówi Wojciech Walczyński.
– Z kolei w kontekście rozwoju najemców i trendów takich jak nearshoring czy transgraniczny handel internetowy, jeszcze przed agresją Rosji w Ukrainie, a wcześniej przed pandemią COVID-19 rynek azjatycki zaczął mocno inwestować w Polsce m.in. wykupując na własność tereny pod produkcję. Nieustannie jesteśmy rozpatrywani w kategoriach rynku o niższych kosztach zatrudnienia niż na zachodzie, oferujących bardzo dobrych warunkach ekonomiczne i jakości pracy. Z kolei rosnąca liczba przeładunku kontenerów w polskich portach wpływa na zwiększone zainteresowanie gruntami w tej części kraju. Jeżeli w najbliższym czasie pojawi się tu duży podmiot produkcyjny, musimy pamiętać, że zazwyczaj będzie towarzyszył mu tzw. ruch uzupełniający przez mniejsze podmioty służące do jego obsługi. Tradycyjnie firmy te będą starały się ulokować swoje magazyny jak najbliżej głównej firmy. – podsumowuje Wojciech Walczyński.
Pobierz całe eWydanie magazynu - <<< POBIERZ >>>
