Pod koniec marca uruchomiono automatyczną linię do produkcji metalowych szaf w fabryce firmy Malow na terenie Suwalskiej SSE. Firma planuje również kolejne inwestycje na terenie zakładu, jednak decyzja zależy od tego czy zostanie przedłużony czas funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych. 
 
Firma Malow to największy w Polsce producent mebli metalowych. Nowa linia produkcyjna, warta 24 mln zł, wykorzystuje nowoczesne technologie, dzięki którym korpus szafy powstaje w zaledwie 90 sekund. Niemal wszystkie czynności związane z produkcją wykonują roboty – nadzór nad nimi sprawują tylko dwie osoby.
 
- Ta inwestycja to odpowiedź z jednej strony na zapotrzebowanie rynku na tańsze, ale dobre jakościowo meble. Z drugiej na oddech konkurencji, którą wyraźnie wyczuwamy zwłaszcza w Europie Zachodniej - mówi Henryk Owsiejew, przewodniczący rady nadzorczej firmy Malow.

Realizacja przedsięwzięcia była możliwa dzięki warunkom, jakie stwarza firmie obecność w Suwalskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (SSSE).
 
Malow rocznie produkuje ok. 280 tys. sztuk mebli, z których znaczna część (60 proc.) trafia na eksport m.in. do Skandynawii, Francji, Niemiec, Czech, Rosji, Estonii czy krajów Beneluksu. Główna fabryka znajduje się w SSSE, a drugi zakład produkcyjny – na Ukrainie.

Firma planuje także inwestycje w Rosji, gdzie chce uruchomić produkcję mebli. Malow chce się ciągle rozwijać i swoją szansę widzi właśnie na rynkach wschodnich.
 
Firma działa już ponad 15 lat i w tym czasie rozbudowała zakład i zainwestowała blisko 70 mln zł w unowocześnienie parku maszynowego. Obecnie jest to jeden z największych pracodawców w Suwałkach, gdzie zatrudnia ponad 500 osób. Henryk Owsiejew, przewodniczący rady nadzorczej firmy Malow, planuje także unowocześnienie macierzystego zakładu, jednak plany te w znacznej mierze są uzależnione od tego, jak potoczą się losy stref ekonomicznych, oraz czy ich funkcjonowanie zostanie przedłużone przez rząd.