Nierozwiązana kwestia przyszłości SSE może powstrzymywać działania inwestorów, ale nie same Strefy. Zarządzający nimi mają wciąż nowe pomysły na przyciągnięcie firm, mogące stanowić o ich atrakcyjności nawet po wygaśnięciu ulg podatkowych. 

Specjalne Strefy Ekonomiczne zaczęły powstać w latach 90-tych i miały być odpowiedzią na regionalne problemy związane z prywatyzacją, likwidacją zakładów i masowymi zwolnieniami, czy niewystarczającym tempem rozwoju regionu. Ich zadaniem było pobudzić gospodarczo objęte terytorium i przyciągnąć kapitał, tworzący nowe miejsca pracy. Te cele nie zmieniły się nawet po 20 latach, jednak ich sposób realizacji tak.

O tym co oferują Specjalne Strefy Ekonomiczne wie już większość inwestorów. Zwolnienie z podatku od nieruchomości oraz podatku dochodowego jest standardem zarówno w każdej z 14 polskich Specjalnych Stref Ekonomicznych, jak i u naszych sąsiadów.

- Zarówno polskie, jak i czeskie i słowackie zachęty inwestycyjne są dosyć podobne. Ten katalog instrumentów nie może się różnić, bo nikt nie wymyśli tutaj Ameryki – mówi Iwona Chojnowska-Haponik z PAIiIZ.

Każda ze stref  chwali się również wysoką jakością obsługi, intensywną promocją, czy przyłączaniem kolejnych dobrze uzbrojonych terenów inwestycyjnych. Czym zatem można się wyróżnić nie tylko na tle polskiej, ale również światowej konkurencji?

Nacisk na technologię i innowację

Jednym ze sposób jest stworzenie przyjaznego klimatu do rozwoju technologii. Celuje w tym Krakowska SSE.

- Przed kilkoma laty Krakowski Park Technologiczny zrealizował projekt badawczy „Perspektywa Technologiczna Kraków-Małopolska 2020”, którego  celem było wybranie konkretnych technologii, mogących wywrzeć najkorzystniejszy wpływ na rozwój naszego regionu. Wśród 10 wytypowanych przez grupę ponad tysiąca uczestników projektu technologii, znalazły się trzy bezpośrednio związane z ICT: bezdotykowy interfejs komputerowy, uniwersalny dostęp do informacji, systemy inteligentne. Jako instytucja wsparcia biznesu, postanowiliśmy stworzyć zaplecze infrastrukturalne dla firm, które w swojej działalności będą się koncentrowały na rozwijaniu tych właśnie technologii. Dlatego zdecydowaliśmy się powołać Małopolski Park Technologii Informacyjnych. Tworząc kolejne centrum biznesowe w Krakowie-Pychowicach wykorzystujemy nasze doświadczenie zdobyte podczas tworzenia podobnego centrum w Czyżynach, gdzie na terenie specjalnej strefy ekonomicznej z powodzeniem funkcjonują największe firmy z sektora ICT obok inkubatora technologicznego w otoczeniu instytucji naukowych – mówi Krystyna Sadowska z Krakowskiego Parku Technologicznego.

Północna część Polski też nie znajduje się w tyle za innowacjami. Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna, która stworzyła Gdański Park Naukowo-Technologiczny w 2006 roku, obecnie pracuje nad Bałtyckim Parkiem Nowych Technologii w Gdyni. Za powstaniem GPTN stał pomysł, aby stworzyć ośrodek umożliwiający przekształcenie się początku w działającą firmę. O tym, że Park okazał się strzałem w dziesiątkę może świadczyć fakt, że w ubiegłym roku zakończyła się trzecia rozbudowa gdańskiego technoparku, w wyniku której powstałe kolejne laboratoria.

Pomysł na łączenie technologii, innowacji i funkcjami strefy okazał się na tyle ciekawy, że Pomorska SSE zdecydowała się na przekształcenie części terenów dawnej Stoczni Gdynia w Bałtycki Park Nowych Technologii.

- Wielu nie wierzyło, że te tereny będą jeszcze żyły, że będzie tu kwitł przemysł, rodzący nowoczesne miejsca pracy.  A dziś pracują tu spółki z branży przemysłu morskiego, ale również zupełnie nowe podmioty, rozwijające swoją działalność w innych dziedzinach.- powiedziała na uroczystości oddania pierwszego obiektu na terenie Portu Teresa Kamińska, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

W sumie do zagospodarowania na innowacyjne projekty biznesowe znajdzie się 6 ha. Na razie w ramach projektu udało się otworzyć biurowiec, zwany Akwarium. Rewitalizacja "Akwarium" to tylko jeden z elementów dużego programu, który przewiduje modernizację infrastruktury drogowej, wodno - kanalizacyjnej, kolejowej, otwarcie terenów dawnej stoczni dla Gdyni oraz modernizację pozostałych budynków, w tym centrum kulturalnego "Kotłownia", które stanie się centrum produkcji multimedialnej wraz z zapleczem biurowym i konferencyjnym.

Nad współpracą z technoparkiem (Łódzkimi Regionalnym Parkiem Naukowo-Technologicznym) zastanawia się również Łódzka SSE.

- Aby w Technoparku mogła być ustanowiona ŁSSE potrzebny jest docelowy, konkretny inwestor, który złoży list intencyjny, a władze parku wyrażą na to zgodę. Ze względu na skład właścicielski Parku nie można włączyć tego terenu w całości jako terenu Skarbu Państwa lub jst – podkreśla Marcin Kwintkiewicz z Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Inwestycja w młodych


Innowacje często są domeną młodych, ludzi i firm. Strefy nie zapomniały o tej zasadzie i również postawiły na świeżych przedsiębiorców, którzy mają atrakcyjne pomysły, ale brakuje im potrzebnej infrastruktury.

W ramach Krakowskiej SSE od 2008 roku działa Inkubator Technologiczny KPT. Inkubator jest miejscem dla ludzi, którzy myślą o założeniu własnej działalności, działają w branży informatycznej, telekomunikacyjnej lub inżynierskiej i szukają odpowiedniego środowiska dla siebie i swoich pomysłów. Najemcami powierzchni w inkubatorze są małe przedsiębiorstwa oraz mikrofirmy prowadzone przez absolwentów, doktorantów, studentów oraz pracowników naukowych krakowskich szkół wyższych. Największy jak dotąd sukces odniosła firma Mijuma, która pozyskała inwestora kapitałowego i utworzyła spółkę Mijusic. W czerwcu 2011 roku głośno było także o Berrylife, jedynej firmie z Polski, która znalazła się w finale prestiżowego konkursu DigiBIC Award 2011 organizowanego przez European Business&Innovation Centre Network.

Jak widać, inkubatory mogą być dobrym startem dla młodej firmy. Jednak jak na obecności inkubatora korzystają strefowi inwestorzy?

- Oferta Krakowskiego Parku Technologicznego została zbudowana w taki sposób, by służyć firmom na różnych etapach ich rozwoju. Udało się stworzyć skuteczny system wsparcia zarówno dla początkujących, jak i doświadczonych przedsiębiorców poprzez połączenie funkcjonalności parku technologicznego i specjalnej strefy ekonomicznej. Przygotowaliśmy ofertę narzędzi finansowych oraz infrastrukturalnych odpowiadających wymaganiom firm funkcjonujących w realiach nowoczesnej gospodarki. W Krakowskim Parku Technologicznym udało się wytworzyć różne synergie: pomiędzy start-upami a dużymi firmami, które są gotowe dzielić się doświadczeniem, a nawet finansować innowacyjne projekty młodych firm, pomiędzy środowiskiem biznesowym i naukowym przy wyznaczaniu map drogowych rozwoju poszczególnych branż. Powołaliśmy także Fundusz Zalążkowy KPT, który finansuje ciekawe projekty początkujących firm. Start-upy dojrzewają w Inkubatorze z myślą o tym, że będą mogły rozwijać się korzystając z pakietu pomocy, która będzie dostępna w ramach Małopolskiego Parku Technologii Informacyjnych. I wreszcie z możliwości uzyskania pomocy publicznej dostępnej dla firm inwestujących na obszarze specjalnej strefy ekonomicznej – mówi Krystyna Sadowska.

Również Słupska SSE zainwestowała w Słupski Inkubator Technologiczny (SIT), otwarty na jesieni ubiegłego roku. SIT ma w sumie 2800 metrów kwadratowych powierzchni biurowej, z czego 500 metrów przeznaczonych jest na start-upy, czyli firmy rozpoczynające działalność. Dla firm istniejących i bardziej doświadczonych na rynku, ale które trzeba wciąż trzeba inkubować, znalazło się 1000 metrów kwadratowych.

- Od początku istnienia motywem przewodnim działalności Pomorskiej Agencji było inicjowanie przedsięwzięć mających przyczyniać się do rozwoju miasta i regionu. Służyły temu różne działania i inicjatywy podejmowane przez PARR w zakresie opracowywania oraz realizacji programów pomocowych Unii Europejskiej, czy też doradztwa inwestycyjnego dla firm. W ciągu kolejnych lat zakres działalności Agencji stale się poszerzał o nowe ambitne kierunki i zamierzenia, a sens tych działań sprowadzał się do tego, by zainteresować nowych inwestorów i przyciągnąć do ciekawe inwestycje. Te elementy oraz potrzeba regionu tworzenia miejsca korzystnego dla rozwoju przedsiębiorczości i nowej myśli technicznej przyczyniły się do podjęcia decyzji o powstaniu Słupskiego Inkubatora Technologicznego – uzupełnia Ewa Krzaczkowska z Słupskiego Inkubatora Technologicznego.

Odzyskać tereny

Działania SSE na rzecz powstania inkubatorów czy parków technologicznych to również szansa na wykorzystanie „trudnego” terenu. Przykładem może być słupski inkubator.

- Inkubator został zlokalizowany na terenie byłego wysypiska śmieci. Teren dobry lokalizacyjnie, ale trudny geologicznie co nie sprzyjało inwestycjom inwestorów zewnętrznych. Chcąc jak najlepiej wykorzystać tą lokalizację w centrum słupskiej Strefy Ekonomicznej zdecydowano się na ulokowanie inwestycji w tym miejscu w otoczeniu firm już działających i stwarzających dodatkowe możliwości rozwoju dla podmiotów funkcjonujących w SIT – podkreśla Ewa Krzaczkowska.

Skomplikowanym problem stanowiły również pozostałości po dawnej Stoczni Gdynia. Część terenu wykupili prywatni inwestorzy, ale resztą zajęła się Pomorska SSE, która w tym miejscu tworzy Bałtycki Port Nowych Technologii. Dzięki działaniom Strefy zaniedbane tereny mają szansę stworzyć miejsca pracy, które zastąpią te utracone wraz z likwidacją stoczni.

- Kiedy kilka lat temu, po upadku Stoczni Gdynia straciliśmy ok. 5 tys. miejsc pracy, wydawało się, że niczym nie uda się zrekompensować tej straty. Dziś na tych terenach już pracuje ok. 3 tys. ludzi, a tych miejsc będzie przybywać - powiedział marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.

Znajdź biuro dzięki ..strefie

Jednym z głównych zadań Stref jest znajdywanie inwestorów chętnych na przygotowane nieruchomości. Znajomość tematu część Stref postanowiła wykorzystać oferując niestandardową usługę, jaką jest pośrednictwo w obrocie nieruchomościami.

- Pomysł, aby Łódzka SSE rozszerzyła katalog oferowanych usług o pośrednictwo w obrocie nieruchomościami był naturalną konsekwencją działalności prowadzonej od początku istnienia Strefy. W tym czasie Strefa nabywała nieruchomości na własność by je uzbrajać, a następnie oferować inwestorom jako w pełni przygotowane grunty inwestycyjne. ŁSSE S.A. poszukiwała także nabywców dla nieruchomości jednostek samorządów terytorialnych objętych statusem specjalnej strefy ekonomicznej. Działalność ta ograniczała się jednak do terenów położonych na terenie strefy i była nakierowana na pozyskiwanie inwestorów, którzy zainteresowani  byli uzyskaniem zezwolenia na działalność w SSE i korzystaniem z pomocy publicznej. Jednak do ŁSSE trafiały także zapytania o tereny inwestycyjne niekoniecznie objęte statusem specjalnej strefy ekonomicznej. Posiadając zespół wykwalifikowanych pracowników, dysponujących wiedzą i doświadczeniem w zakresie rynku nieruchomości ( w tym licencjonowanego pośrednika w obrocie nieruchomościami), zarząd ŁSSE zdecydował o wykorzystaniu tego potencjału i rozszerzeniu zakresu usług oferowanych przez spółkę, o pośrednictwo w obrocie nieruchomościami, przy czym działalność ta obejmuje wyłącznie nieruchomości inwestycyjne i komercyjne, przeznaczone na prowadzenie działalności gospodarczej – mówi Magdalena Plecińska, zastępca dyrektora ds. kontroli i obrotu nieruchomościami Łódzkiej SSE.

Teraz z usług łódzkiej strefy korzystają również samorządy, które chcą sprzedać tereny nie należące do Strefy.

- Strefa w swojej ofercie pośrednictwa posiada zarówno nieruchomości objęte statusem SSE, jak i tereny pozastrefowe. Z tego względu, naszymi Klientami  - jako nabywający i oferujący - są zarówno inwestorzy zainteresowani pomocą publiczną, jak i podmioty, dla których status strefy nie jest kryterium koniecznym. Dodatkowo, ŁSSE S.A. nawiązała współpracę z jednostkami samorządów terytorialnych, którzy powierzyli nam poszukiwanie nabywców dla swoich terenów inwestycyjnych, pozastrefowych – uzupełnia Magdalena Plecińska.

Więcej znaczy lepiej?

Innowacja, czy technologia to hasła zawsze w cenie, a Strefy, które mogą się pochwalić działaniami w tym zakresie są postrzegane jako dynamiczne i kreatywne. Z drugiej strony w raporcie KPMG inwestorzy najlepiej ocenili SSE „Starachowice” oraz Warmińsko-Mazurską SSE, które nie mogą się pochwalić ani inkubatorami technologicznymi, ani technoparkiem. Czy zatem nie warto inwestować w budowę dodatkowej infrastruktury? Przedstawiciele Stref podkreślają, że strefy to nie tylko zwolnienia z podatku.

- Krakowski Park Technologiczny pełni rolę regionalnej instytucji wsparcia rozwoju gospodarczego. Oferta specjalnej strefy ekonomicznej jest tylko jednym z narzędzi kreowania tego rozwoju. Wypełnianie naszej misji, którą jest wspieranie rozwoju nowoczesnej gospodarki Małopolski, wymaga zastosowania wielu narzędzi, które staramy się tworzyć dostosowując je do potrzeb działających w naszym regionie przedsiębiorstw – uważa Krystyna Sadowska.