Jedne z najważniejszych targów na światowym rynku nieruchomości są dobrym barometrem nastrojów panujących wśród inwestorów. Polscy samorządowcy oceniają je jako optymistyczne.

Już po raz 16. inwestorzy, deweloperzy i przedstawiciele samorządów z Europy i świata spotkali się w Monachium na Targach Inwestycji i Nieruchomości Komercyjnych EXPO REAL 2013. W tegorocznym wydarzeniu udział wzięło ok. 36 tys. uczestników. Tradycyjnie wśród zwiedzających przeważali Niemcy, a reprezentanci Polski zajęli 8. miejsce.

Optymizm nieśmiało powraca na rynek

Ostatnie lata kryzysu i stagnacji nie oszczędzały zarówno inwestorów, jak i samorządów. Jeszcze w poprzednim roku wyczuwało się na Targach Expo Real, że inwestorzy działają bardzo ostrożnie i czekają na polepszenie sytuacji gospodarczej. Czy ten moment już nadszedł?

- Na Targach Expo Real 2013 panowała pozytywna atmosfera – jesteśmy o krok od punktu zwrotnego. Nastrój wciąż się poprawia i widzimy wzrastającą gotowość do robienia biznesu – mówi Jan-Willem Bastijn, prezes EMEA Capital Markets w brytyjskim oddziale Cushman & Wakefield.

- Patrząc na skalę targów i liczbę uczestniczących podmiotów, można śmiało powiedzieć, że wystawiające się firmy mają szerokie plany inwestycyjne – mówi Maria Przybylska z Invest in Pomerania.

Przedstawiciele polskich miast i samorządów biorących udział w targach podkreślają, że podczas wydarzenia można było wyczuć poprawę koniunktury. Mają nadzieję, że ożywienie przełoży się na konkretne inwestycje w kolejnych latach.

- Targi Expo Real 2013 napawają optymizmem. Zauważyliśmy wzrost zainteresowania naszą ofertą inwestycyjną. Stoisko Rybnika odwiedzali zarówno nowi inwestorzy, poszukujący atrakcyjnie usytuowanych terenów inwestycyjnych w Polsce jak i ci, którzy są już w naszym mieście obecni, a którzy zamierzają ponownie tutaj zainwestować. Poprawę koniunktury potwierdzają specjaliści rynku nieruchomości obecni na targach. Zauważają oni znaczne ożywienie wśród inwestorów, którzy zdecydowanie odważniej zaczynają otwierać się na nowe inwestycje – komentuje Lucyna Tyl z UM Rybnika.

- Podczas Expo Real przeprowadziliśmy rozmowy z grupami inwestorów, którzy pozytywnie oceniają sytuację panującą na rynku i widzą realną szansę na rozwój ich inwestycji w 2014 roku – uzupełnia Tomasz Matjaszczuk z InvestGda.

- W porównaniu z ubiegłoroczną edycją widzimy rosnące zainteresowanie uczestników, jak również samych organizatorów, inwestycjami realizowanymi w pobliżu portów lotniczych – dodaje Aleksandra Matuszewska, dyrektor Biura Strategii i Rozwoju w P. P. "Porty Lotnicze" i kierownik Projektu Chopin Airport City.

Poprawa sytuacji nie musi jednak koniecznie oznaczać natychmiastowej realizacji projektów.

- Na Expo Real dużo się mówiło, dużo oglądało, ale wyczułem, że decyzje są jeszcze oddalone w czasie. Dobry okres czeka z pewnością mieszkaniówkę, dużo uwagi poświęcono również logistyce – mówi Jarosław Wojdełko z Biura Obsługi Inwestorów z UM Radomsko.

Łatwiej razem. I za unijne pieniądze

Uczestnictwo w takich targach jak Expo Real jest znaczącym wydatkiem w samorządowych budżetach. Dlatego przedstawiciele miast i gmin chętnie działają wspólnie, wychodząc z założenia, że z sąsiadem na jednym stoisku jest raźniej i taniej. Pomagają w tym także unijne środki.

W tym roku UM Warszawy po raz kolejny prezentował się wraz z firmami prywatnymi oraz projektem Chopin Airport City. Na stoisku Warszawy znalazły się takie firmy jak BBI Development NFI S.A, PP Porty Lotnicze, Capital Park Group S.A., Ghelamco Poland, Elbfonds Development  oraz Ambasada RP w Berlinie. Prezentując się wraz z prywatnymi partnerami, stolica chce pokazać, że jest otwarta na współpracę z sektorem prywatnym.

Natomiast pomorskie miasta położyły nacisk na współpracę międzyregionalną. Gdańsk, Gdynia, Sopot i Słupsk wspólnie w ramach inicjatywy Invest in Pomerania promowały swoją ofertę na targach Expo Real.

- Jako Trójmiasto i Słupsk tylko razem możemy śmiało konkurować z innymi europejskimi metropoliami. Jesteśmy w stanie ponieść wspólnie koszty wystawienia stoisk na najważniejszych wydarzeniach targowych i koszty reklamy. Żadne z miast w pojedynkę nie byłoby w stanie efektywnie dotrzeć do potencjalnych inwestorów. Szczególnie, że innych inwestorów szuka Słupsk, a innych Sopot. Jest to też szansa dla mniejszych gmin województwa, które mogą dołączyć swoje oferty – mówi Jacek Karnowski, prezydent Miasta Sopotu.

- To bardzo ważne, że możemy wspólnie jako Invest in Pomerania promować swoje oferty wśród najważniejszych graczy w branży nieruchomości. Targi w Monachium to dla nas szansa na kolejne ważne inwestycje w regionie – uzupełnia Marcin Piątkowski, dyrektor Invest in Pomerania.

Z unijnych środków skorzystał Rybnik, który pojechał do Monachium w ramach projektu „Rybnik, wszystko czego sobie życzysz – promocja terenów inwestycyjnych”. Unijne pieniądze wydały również miasta zrzeszone w ramach Metropolii Silesia, wykorzystując środki przyznane w ramach projektu  „ Inwestuj w Metropolii Silesia”. Na wspólnej promocji z europejskich środków skorzystał Bytom, Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec oraz Świętochłowice i Zabrze.

Partner poszukiwany

Partnerstwo publiczno-prywatne w Polsce wciąż raczkuje, ale samorządy widzą w takich imprezach jak Targi Expo Real szansę na poszukiwanie partnera gotowego do wejścia we wspólny projekt.

- W ofercie inwestycyjnej Warszawy szczególne miejsce zajmują projekty realizowane w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Głównie nastawiamy się na wzbudzenie zainteresowania wśród potencjalnych partnerów PPP budową parkingów podziemnych na pl. Defilad, pl. Teatralnym i ul. Emilii Plater oraz rozbudową Zakładu Utylizacji Stałych Odpadów Komunalnych - mówi Paweł Pawłowski, dyrektor Biura Obsługi Inwestorów m.st. Warszawy.

Warszawa szukała również partnerów do projektów dotyczących wymiany wiat przystankowych oraz nowych linii tramwajowych w Warszawie.

Jednak to nie tylko samorządy wychodzą z inicjatywą partnerstwa publiczno-prywatnego. Także inwestorzy coraz chętniej przekonują się do tego rodzaju współpracy.

- Poprzez naszą obecność na targach podkreślaliśmy otwartość miasta na wszystkie ciekawe pomysły, które proponowali nam inwestorzy. Wśród złożonych nam propozycji współpracy pojawiła się również taka obejmująca nowy projekt PPP. Na razie jednak za wcześnie na stwierdzenie, czy taki projekt w Rybniku zostanie zrealizowany. Będzie on poprzedzony wieloma rozmowami, koniecznością wykonania analiz i podziału ryzyk. Życzymy sobie i naszym inwestorom, aby przeprowadzone spotkania zaowocowały realizacją kolejnych ciekawych projektów inwestycyjnych w Rybniku – komentuje Lucyna Tyl z UM Rybnika.

Polska wyczuwa trendy

Przy kilkunastu tysiącach wystawców z całego świata, aby zostać zauważonym, trzeba pokazać niezwykły projekt albo wpasować się w obowiązujące trendy. Jednym z nich bez wątpienia jest koncepcja „miasteczek lotniskowym”.

- Świadczy o tym choćby zorganizowany pierwszy raz na monachijskich targach panel poświęcony właśnie miasteczkom lotniskowym. To znak, że „airport city” jako rozwiązanie dla lotnisk, miast i regionów jest coraz bardziej popularnym i docenianym trendem o ogromnym potencjale – mówi Aleksandra Matuszewska, dyrektor Biura Strategii i Rozwoju w P. P. "Porty Lotnicze" i kierownik Projektu Chopin Airport City.

Pierwszą natomiast możliwość wykorzystała Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna, dzięki wygranej w międzynarodowym konkursie John Jacob Astor organizowanym Targi Expo Real. W konkursie na najlepsze nieruchomości komercyjne wystartowało 39 projektów z całego świata. Ostatecznie wygrał projekt Fabryki Grohmana zrealizowany na terenie Łódzkiej SSE.

- Wygrana w konkursie miała dla Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej ogromne znaczenie, tak w wymiarze prestiżowym, jak i wizerunkowym. Po ogłoszeniu wyników wiele osób odwiedzających Targi oraz przedstawicieli firm gościło na naszym stoisku podczas EXPO REAL 2013 w Monachium. Przy okazji zainteresowania naszym zrewitalizowanym budynkiem pytali się głównie o możliwości inwestycyjne i ofertę łódzkiej Strefy. Byli to przede wszystkim przedsiębiorcy i pośrednicy niemieccy. Oczekujemy dalszych rozmów i podjęcia przez nich strategicznych decyzji o inwestycjach właśnie w Łódzkiem. Z pewnością fabryka Grohmana była doskonałym magnesem i powodem ich zainteresowania, tym bardziej, że wygrana ŁSSE była największym polskim sukcesem wizerunkowym w całej historii targów EXPO REAL – komentuje Marcin Kwintkiewicz z Łódzkiej SSE.

Sukces Strefy miał nie tylko prestiżowy, ale i materialny, wymiar. W przyszłym roku Strefa nie będzie musiała zapłacić za swoje warte 10 tys. euro stoisko. Dodatkowo dotychczasowy rozgłos związany z wygraną Strefa wycenia jako ekwiwalent reklam wartych 80 tys. zł.

Inwestorzy pytają. Samorządy pokazują

Wygrana projektu Fabryki Grohmana przełożyła się na konkretne zainteresowanie ze strony inwestorów.

- Wśród najczęstszych pytań zadawanych przez potencjalnych inwestorów znalazły się te dotyczące  dostępność powierzchni do wynajęcia w zrewitalizowanej fabryce L. Grohman oraz planów  ŁSSE co do dalszych ewentualnych rewitalizacji – mówi Marcin Kwintkiewicz.

Samorządy zazwyczaj jadą do Monachium z konkretnymi działkami na sprzedaż lub projektami, które chcą zrealizować.

- Promocja Rybnika dotyczyła 5 następujących terenów: przyul. Hallera, Miejskiej/3 Maja, terenów przemysłowych w Rybniku-Kłokocinie oraz rekreacyjno – sportowych „RUDA” i Kamień – mówi Lucyna Tyl.

W przypadku, gdy samorządy promują się wspólnie w ramach jednego regionu, ważna jest dywersyfikacja, aby każde miasto miało szansę pokazać swoje silne strony.

- Każde miasto zrzeszone w ramach inicjatywy Invest in Pomerania ma swój własny, unikatowy charakter, a co za tym idzie troszkę inną ofertę dla inwestorów. Sopot, który jest lokalizacją turystyczną promował przede wszystkich oferty i potencjał w sektorze hotelarstwa i turystyki. Słupsk oferuje możliwości rozwoju produkcji w lokalizacji efektownej kosztowo i dobrze skomunikowanej z siecią dróg krajowych. Gdańsk i Gdynia to miasta portowe, oraz ośrodki skupiające przedsięwzięcia biznesowe. Dlatego oferta tych miast zawierała grunty pod projekty przemysłowe, logistyczne (np. Pomorskie Centrum Logistyczne w Gdańsku) czy biurowe – uzupełnia Maria Przybylska.

Takie zróżnicowanie pozwala na wzbudzenie zainteresowanie inwestorów reprezentujących konkretne branże.

- W Monachium zaprezentowaliśmy ofertę terenów w okolicach portu morskiego, co zwróciło szczególną uwagę przedstawicieli branży logistycznej, produkcyjnej i stoczniowej – uzupełnia Tomasz Matjaszczuk z InvestGda.