Nakłady inwestycyjne w projektach przy wsparciu Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu były rekordowe i sięgnęły 1,7 mld euro. Jednym z liderów inwestycji zagranicznych była branża motoryzacyjna, a w Polsce ulokowane zostały fabryki gigantów takich jak Daimler, Volkswagen i Toyota. Jesteśmy również jednym z europejskich liderów w branży nowoczesnych usług dla biznesu.

– Miniony rok był rekordowy dla inwestycji w Polsce, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Nakłady inwestycyjne wzrosły ponaddwukrotnie do 1,7 mld euro, a dzięki inwestycjom powstanie ponad 16 tys. miejsc pracy. Najważniejsze decyzje inwestycyjne podjęły w ubiegłym roku międzynarodowe korporacje takie jak Daimler, pokazując, że Polska jest stabilną i atrakcyjną destynacją dla inwestorów zagranicznych – mówi Krzysztof Senger, członek zarządu Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, która zastąpiła 3 lutego Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

Ubiegły rok PAIH zakończyła z 64 pozytywnymi decyzjami, a wysokość ubiegłorocznych nakładów inwestycyjnych była rekordowa i przekroczyła 1,74 mld euro. Dzięki zapoczątkowanym w 2016 roku projektom powstanie ponad 16 tys. nowych miejsc pracy. Dla porównania 2015 rok zakończył się wydaniem 56 pozytywnych decyzji, nakłady inwestycyjne sięgnęły 766,9 mln euro, a inwestorzy zobowiązali się do stworzenia ponad 9 tys. nowych miejsc pracy.

Ze statystyk agencji wynika, że w ubiegłym roku najwięcej projektów zrealizowano w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu (23), motoryzacyjnym (12) oraz badawczo-rozwojowym (12).

– Polska jest potentatem w sektorze motoryzacyjnym, zarówno pasażerskim, jak i komercyjnym. Także w sektorze zaawansowanych usług dla biznesu i branżach produkcyjnych związanych z zaawansowanymi technologiami. Jesteśmy hubem automotive, który przyciąga dużo technologicznych i innowacyjnych rozwiązań. Potwierdza to inwestycja LG Chem i inne projekty z tego sektora – mówi Krzysztof Senger.

Inwestycja koreańskiego LG Chem była jedną z największych w ubiegłym roku. W podwrocławskich Biskupicach Podgórnych firma rozpoczęła budowę fabryki, w której produkowane będą baterie litowe do samochodów elektrycznych. LG Chem zainwestuje w zakład 1,3 mld zł, tworząc tysiąc nowych miejsc pracy.

Wśród kluczowych inwestorów, którzy w 2016 roku pojawili się albo reinwestowali na polskim rynku, są globalne marki, takie jak Daimler, który w Jaworze (również pod Wrocławiem) zbuduje fabrykę silników samochodowych nowej generacji. Kolejny motoryzacyjny gigant, Toyota, ogłosił, że wybuduje w Wałbrzychu fabrykę automatycznych skrzyń biegów. Z kolei Volkswagen otworzył w październiku ub.r. w Białężycach koło Wrześni zakład produkujący auta dostawcze, który powstał kosztem 800 mln euro.

Polska jest również jednym z europejskich liderów branży nowoczesnych usług dla biznesu, przyciągając kolejne inwestycje z tego sektora. W ubiegłym roku zrealizowano w Polsce 23 inwestycje, które stworzyły ponad 7 tys. miejsc pracy. Łączna ich wartość to 26,6 mln euro.

Z danych branżowego stowarzyszenia ABSL (Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych), zrzeszającego globalnych inwestorów, wynika, że w połowie ubiegłego roku funkcjonowało w Polsce już prawie tysiąc centrów BPO/SSC, które zatrudniały łącznie 212 tys. pracowników. Inwestorów z tego sektora przyciąga przede wszystkim dostępność młodej i wykwalifikowanej kadry.

– Poziom wiedzy młodych pracowników powoduje, że międzynarodowe instytucje finansowe lokują w Polsce coraz więcej swoich zaawansowanych inwestycji – mówi Krzysztof Senger.

Na atrakcyjność Polski w oczach zagranicznych inwestorów obok dostępności kadr decydujący wpływ mają również konkurencyjne koszty pracy i wsparcie na poziomie rządowym i lokalnym. Dzięki temu Polska wygrywa konkurencję z innymi państwami regionu CEE.

– Polska na tle Europy Środkowo-Wschodniej oraz w skali globalnej wypada doskonale. W uznanych rankingach wiedziemy prym, jeżeli chodzi o destynacje inwestycji zagranicznych. Jesteśmy najlepsi w regionie CEE. Wystarczy powiedzieć, że globalnie inwestycje w 2016 roku spadały, a nam w tym trudnym środowisku międzynarodowym udało się zwiększyć inwestycje dwukrotnie – mówi Krzysztof Senger.

PAIH prowadzi jeszcze w sumie 198 projektów inwestycyjnych, których łączna wartość przekracza 4,3 mld euro, a docelowe zatrudnienie to ponad 51 tys. nowych miejsc pracy. Najliczniejsza (61 projektów) grupa inwestorów pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, kolejne są Niemcy i Japonia. Największa liczba inwestycji zapowiada się w sektorze usług dla biznesu (80) oraz w branży motoryzacyjnej (34).

– Oczywiście, zawsze może być lepiej i razem z departamentami odpowiedzialnymi za inwestycje zagraniczne pracujemy nad udoskonaleniem naszej oferty. Rozmowy z inwestorami zawsze są złożone i długotrwałe. My oferujemy zachęty inwestycyjne, zwolnienia podatkowe i wszystko to, co jest dozwolone w ramach pomocy publicznej. Natomiast z drugiej strony jest chęć obniżenia nakładów inwestycyjnych poprzez te zachęty, polepszenie wyniku firmy. I dwie strony muszą się spotkać pośrodku – mówi Krzysztof Senger.