Polska Wschodnia przygotowała zmasowany atak na inwestorów. Po kampanii promującej region, przyszedł czas na bezpośrednie rozmowy. 

W minionym tygodniu odbyła się misja przedstawicieli samorządów i specjalnych stref ekonomicznych z Polski Wschodniej do Francji. Delegacja zaprezentowała potencjał inwestycyjny Makroregionu oraz oferty skierowanych do francuskich partnerów biznesowych.

Przedstawiciele polskich instytucji odpowiedzialnych za przyciąganie inwestycji zagranicznych mieli okazję spotkać się z Jeanem Fixot, właścicielem firmy CHIMIREC DEVELOPMENT, która zajmuje się zagospodarowaniem odpadów niebezpiecznych. Firma posiada już jeden zakład na terenie Polski i chce rozwinąć działalność na inne województwa. Podczas wyjazdu doszło również do spotkania z Davidem-Andre Azoulayem, dyrektorem generalnym GRUPY GEORGE V, która specjalizuje się w rozwoju projektów międzynarodowych o dużym potencjale m.in. w sektorze energii odnawialnej i nieruchomości.

Uczestnicy mieli także okazję przeanalizować finansowanie projektów samorządowych w formule partnerstwa publiczno-prywatnego w dziedzinie nauki i kultury na przykładzie budowy i renowacji 12 gimnazjów. Był to cel spotkań z przedstawicielami Działu Strategii i Zasobów Technicznych w Radzie Departamentu Seine Saint Denis oraz we Francuskim Klubie Partnerstwa Publiczno Prywatnego.

Ostatniego dnia zorganizowana została konferencja nt. atrakcyjności inwestycyjnej Polski Wschodniej oraz spotkania B2B uczestników z firmami francuskimi, na które licznie przybyli francuscy przedsiębiorcy.

Kampania promująca atrakcyjność inwestycyjną Polski Wschodnie trwa już od trzech lat. Na ten cel Polska otrzymała ponad 80 mln zł unijnego wsparcia. Zapadające w pamięć reklamy z teściem, dzieckiem i psychoanalitykiem, zakończone hasłem "Dlaczego nie zainwestowałeś w Polsce Wschodniej?" mają szanse przyciągnąć nowych inwestorów do tego mniej zagospodarowanego inwestycyjnie obszaru kraju.

- Kampania promocyjna na razie przekłada się zwiększoną liczbę zapytania odnośnie Polski Wschodniej. Jednak na ostateczne decyzje musimy zaczekać ok. 2 lat, gdyż tyle trwa proces decyzyjny - mówi Iwona Chojnowska-Haponik, dyrektor Departamentu Inwestycji Zagranicznych w PAIiIZ.