Minister gospodarki Janusz Piechociński po raz kolejny wypowiedział się pozytywnie na temat Specjalnych Stref Ekonomicznych, podkreślając, że więcej polskich przedsiębiorstw powinno decydować się na taką formę pomocy publicznej.
Podczas wizyty w Tomazowie Mazowieckim, gdzie spotkał się m.in z samorządowymi władzami miasta oraz przedstawicielami firmy Ceramika Paradyż (działającej na terenie Łódzkiej SSE) wicepremier Piechociński podkreślił, że zależy mu na przedłużeniu działalności SSE po 2020 r.
Szef resortu gospodarki chce nie tylko wydłużyć czas funkcjonowania stref, ale również zachęcić więcej polskich firm do inwestowania na ich terenie.
Według wicepremiera Piechocińskiego szybkie przedłużenie okresu działalności specjalnych stref ekonomicznych jest szansą m.in. na przyciągnięcie do Polski nowych inwestorów, którzy wracają do Europy z rynków azjatyckich, ze względu na wysoki koszt transportu.
- Chciałbym, żeby Polska była dla nich atrakcyjnym miejscem lokowania kapitału – podkreślił.
Podczas wizyty w Tomazowie Mazowieckim, gdzie spotkał się m.in z samorządowymi władzami miasta oraz przedstawicielami firmy Ceramika Paradyż (działającej na terenie Łódzkiej SSE) wicepremier Piechociński podkreślił, że zależy mu na przedłużeniu działalności SSE po 2020 r.
Szef resortu gospodarki chce nie tylko wydłużyć czas funkcjonowania stref, ale również zachęcić więcej polskich firm do inwestowania na ich terenie.
Według wicepremiera Piechocińskiego szybkie przedłużenie okresu działalności specjalnych stref ekonomicznych jest szansą m.in. na przyciągnięcie do Polski nowych inwestorów, którzy wracają do Europy z rynków azjatyckich, ze względu na wysoki koszt transportu.
- Chciałbym, żeby Polska była dla nich atrakcyjnym miejscem lokowania kapitału – podkreślił.
