10 hektarów większy, za to okrojony z dwóch zaplanowanych inwestycji. Tak projekt Nowego Centrum Łodzi zmienili łódzcy radni. W planach wciąż jest przebudowa dworca i rewitalizacja budynków elektrociepłowni, ale władze miasta zrezygnowały z budowy Centrum Festiwalowo-Kongresowego i Specjalnej Strefy Sztuki. Mimo to i tak jest to największa tego typu inwestycja w Polsce i w tym regionie Europy.

Projekt dużej inwestycji w centrum Łodzi powstał w 2007 roku. Do tej pory udało się rozpocząć realizację przebudowy dworca Łódź Fabryczna oraz rewitalizację zabytkowej elektrociepłowni. Przyjęte na poniedziałkowej sesji zmiany w projekcie to w głównej mierze efekt przeprowadzonego w ostatnim czasie audytu.

Zgodnie z sugestiami audytora, firmy KPMG, w Łodzi ma powstać specjalna jednostka zarządzająca Nowym Centrum Łodzi, która będzie m.in. koordynować prace, oceniać realizację inwestycji.
Do tej pory problemem było to, że nad inwestycją czuwało kilka odrębnych wydziałów i jednostek, które ze sobą nie współpracowały, a wręcz rywalizowały.

Władze miasta chcą mieć również decydujący głos w decydowaniu o kształtcie projektu, nawet jeśli będą w nim uczestniczyć prywatni inwestorzy. W ten sposób Łódź chce się zabezpieczyć przed utratą kontroli nad inwestycją.

 – Chodzi o to, by doprowadzić do takiego zdrowego balansu między tym, co publiczne i tym, co prywatne, ale także o to, by teren ponad 90 hektarów w rzeczywistości żyło. Żeby nie było tak, że po godz. 18 gasimy światło, zamykamy na klucz i nic się nie dzieje – mówi Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi.

Całkowity koszt inwestycji zaplanowany jest na blisko 2 mld zł, z czego miasto ma wyłożyć ponad 400 mln zł. To największe tego typu przedsięwzięcie w Polsce i w regionie. Główny projekt w ramach tej inwestycji to przebudowa dworca Łódź Fabryczna.

 – Zyskujemy ponad 90 hektarów zupełnie nowej przestrzeni, ponieważ chowamy dworzec pod ziemię. Po publikacji tego raportu zastanawiamy się, jak tę powierzchnię w mieście sensownie zagospodarować – wyjaśnia Agencji Informacyjnej Newseria Marek Cieślak.

Według pierwotnych planów w ramach projektu, oprócz przebudowy dworca, miały być realizowane takie inwestycje, jak m.in.: budowa Specjalnej Strefy Sztuki i Centrum Festiwalowo-Kongresowego „Camerimage Łódź Center”.

Radni zadecydowali, że dwie ostatnie nie powstaną w pierwotnie zaplanowanej formie, ponieważ – jak wykazał audyt – nigdy nie miały zapewnionego finansowania na odpowiednim poziomie.

Nowe Centrum Łodzi zakłada również zakrojone na szeroką skalę zmiany w transporcie miejskim.

 – Chodzi o integrację transportu: transportu kolejowego, kołowego, autobusowego, komunikacji publicznej i prywatnej i wreszcie nowe rozwiązanie dotyczące układu komunikacyjnego na powierzchni – wymienia wiceprezydent Łodzi. – My jesteśmy jednym z konsorcjantów. Bo tak naprawdę ten projekt realizują Polskie Linie Kolejowe. Nasz wkład to nowy układ drogowy i nowy układ komunikacji publicznej.

Jak wyjaśnia Marek Cieślak, miasto jest obecnie na etapie rozstrzygania projektów architektonicznych.
 
 – Pracujemy wspólnie z wykonawcą nad poprawieniem technologii. Chcemy, by w związku z bardzo ambitnym planem skrócenia czasu inwestycji, te technologie były naprawdę maksymalnie nowoczesne i jednocześnie najmniej uciążliwe dla miasta. Wydaje się, że jest do osiągnięcia. Musimy zrealizować ten projekt w terminie – zaznacza wiceprezydent.

Władze Łodzi, z poparciem mieszkańców, chcą nawet przyspieszyć realizację inwestycji. Chodzi przede wszystkim o warunki jej finansowania.

 – Koniec prac planujemy na 2014 rok, rozliczenie w 2015. Tam jest sporo środków unijnych, więc musimy w tej perspektywie finansowej projekt zamknąć – przekonuje Marek Cieślak. – Myślę, że ta część transportowa faktycznie zostanie zrealizowana dość szybko. Natomiast zagospodarowanie tych kilkudziesięciu hektarów powinno odbyć się z wyważeniem przestrzeni publicznej z komercją, więc powinien to być naprawdę dobrze przemyślany projekt.