Kryzys zadłużeniowy w eurolandzie przyczynia się do niższej aktywności na rynku nieruchomości komercyjnych. Pomimo tego, większość państw w trzecim kwartale odnotowało nieznacznie lepsze wyniki niż w poprzednim – wynika z najnowszego raportu RICS Global Commercial Property Survey za trzeci kwartał 2012 roku. 

Na poprawę nastrojów duży wpływ miało zadeklarowanie przez Europejski Bank Centralny programu OMT (Outright Monetary Transaction), który ma obniżyć koszty pożyczek zadłużonych członków strefy euro, poprzez wykup ich obligacji.

Rynek nieruchomości w skali globalnej, szczególnie w obszarze najmu ma nienajlepsze perspektywy. Aktywność gospodarcza w Stanach Zjednoczonych pozostaje niewielka. W Europie nawet się zmniejsza. Gospodarka chińska zwolniła, a krótkoterminowa prognoza wzrostu jest bardzo niepewna.

W Europie największy ruch na rynku najmu i inwestycji osiągnięto w Rosji. W strefie euro najlepszy wynik odnotowano w Niemczech, chociaż ceny czynszu i dostępność kapitału są niższe. Największy spadek popytu, przede wszystkim ze względu na wzrost podaży zauważono we Francji, Włoszech, Grecji i Hiszpanii. Inne kraje europejskie, takie jak Holandia czy Szwajcaria również odczuwają ten niekorzystny trend. Istnieją również sygnały świadczące o tym, że niektóre europejskie rynki wschodzące także zaczynają słabnąć. Po kilku niezłych kwartałach Polska i Czechy doświadczają teraz słabszych danych we wszystkich wskaźnikach.

Badanie wykazało również pozytywne trendy. W czterech krajach więcej niż w kwartale poprzednim nastąpił znaczny wzrost popytu najmu m.in. w Rosji, Belgii, Rumuni, Niemczech, Austrii, Irlandii i na Węgrzech. Lepszy wynik wykazał także rynek inwestycji. W ośmiu krajach, dwóch więcej niż w kwartale poprzednim zanotowano wzrost popytu. Ponownie Niemcy i Rosja znalazły się wśród rynków z najlepszymi wynikami. Wśród nich były także Irlandia, Austria, Polska oraz państwa skandynawskie. Z kolei sytuacja pogarsza się we Francji, gdzie  popyt najmu i inwestycji spada obecnie szybciej niż w Grecji i Hiszpanii.

- Najbardziej pozytywne trendy na rynku najmu widoczne są w Rosji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, gdzie popyt rośnie, a ilość dostępnych powierzchni maleje. Duże zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe utrzymuje się w Hong Kongu, Japonii i Chinach oraz rynkach rozwijających się takich jak Brazylia, Tajlandia i Kanada. Najwięcej nowych inwestycji można spodziewać się w Rosji, Brazylii, Hong Kongu i Kanadzie. W opinii RICS na przyszłość można patrzeć z lekkim optymizmem. Plany ustanowienia europejskiej unii bankowej wraz z wprowadzeniem programu OMT Europejskiego Banku Centralnego, który zapewnia zakup nieograniczonej ilości długów państw strefy euro, powinny ustabilizować sytuację w Europie. Może to się przyczynić do trwałej poprawy sytuacji gospodarczej oraz w sektorze obiektów komercyjnych w perspektywie średniookresowej – mówi Simon Rubinsohn, główny ekonomista RICS.

- Większość najemców, którzy decydują się na nowe powierzchnie chce zredukować koszty najmu. Zainteresowanie inwestorów obiektami znajdującymi się w mniej atrakcyjnych lokalizacjach jest niewielkie – uzupełnia Łukasz Maciak, MRICS (Member of RICS), dyrektor inwestycji komercyjnych BZ WBK TFI S.A.