Prawie trzy czwarte europejskich inwestorów jest zdania, że trwający kryzys zadłużenia w strefie euro wpłynie na zwiększenie aktywności na rynku nieruchomości. 

Większość krajów europejskich postrzegana jest jako atrakcyjna lokata kapitału. Warto m.in. inwestować w nieruchomości w Polsce. Eksperci z firmy doradczej Ernst & Young już po raz drugi przygotowali raport Barometr Inwestycyjny Rynku Nieruchomości obejmujący 15 krajów europejskich.

Atrakcyjność rynków

W tegorocznej edycji badania ankietowani inwestorzy prognozują zwiększoną aktywność na rynku nieruchomości. Tradycyjnie też kierują się w swych prognozach lokalnym patriotyzmem. Ponad dwie trzecie respondentów w 13 z 15 krajów, w których przeprowadzono badanie, oceniło swój kraj jako atrakcyjny dla inwestycji w nieruchomości w 2013 roku. Największym optymizmem wykazali się inwestorzy ze Szwecji, Turcji i Luksemburga. Na pytanie ‘Czy uważasz swój kraj za atrakcyjny rynek do inwestycji w aktywa nieruchomościowe?’, 58 proc., 60 proc. i 71 proc. inwestorów odpowiedziało ‘tak’, a 42 proc., 40 proc. i 29 proc. ‘zdecydowanie tak’. W przypadku Polski odpowiedzi wyniosły łącznie 90 proc. Jedynie w przypadku Hiszpanii i Włoch, gdzie kryzys strefy euro najbardziej ciąży nad nastrojami rynkowymi, większość oceniała swój kraj jako mniej atrakcyjny pod względem inwestycji w nieruchomości: 63 proc. w Hiszpanii i 70 proc. we Włoszech.

- Polski rynek nieruchomości jest oceniany przez inwestorów jako atrakcyjny. Jednak inne kraje Europy, takie jak Niemcy czy Wielka Brytania, oceniane są wyżej. Wyższy procent inwestorów ocenia te rynki jako bardziej stabilne, a nawet wykazujące wyższy potencjał wzrostu cen nieruchomości w 2013 roku. Kapitał obecnie szuka równowagi pomiędzy wysokimi zwrotami z inwestycji a ryzykiem, dlatego  Polsce nie będzie łatwo konkurować z lepiej ocenianymi rynkami dojrzałymi. W regionie Europy Środkowej i Wschodniej Polska powinna jednak utrzymać pozycję lidera - mówi Katarzyna Gerl, partner w zespole Doradztwa Nieruchomości Ernst & Young.

Pozytywna zmiana nastrojów

O ile zeszłoroczna edycja badania prognozowała zmniejszenie zainteresowania nieruchomościami ze względu na sytuację w Eurolandzie, tegoroczne wyniki pokazują zgoła odmienne nastawienie. Podczas gdy inwestorzy w Niemczech nadal nie do końca wierzą w  zdolność sektora nieruchomości do "otrząśnięcia się" ze skutków kryzysu, Francja, jak większość pozostałych krajów, odstąpiła od poprzedniej ostrożności na rzecz wysokiego optymizmu: 83 proc. francuskich inwestorów wierzy, że obecna sytuacja gospodarcza spowoduje wzrost inwestycji. W Polsce takie zdanie podziela 75 proc. ankietowanych inwestorów. Negatywne nastroje wobec rynków nieruchomości nadal przeważają w Hiszpanii i we Włoszech.  Dla pozostałych krajów inwestorzy wyrażają optymizm, ale dość ostrożny. Pesymistyczne postrzeganie wpływu kryzysu w strefie euro na rynek nieruchomości przez szwedzkich respondentów zmieniło się na ostrożnie pozytywne w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Dziś 54 proc. inwestorów spodziewa się, że kryzys wpłynie na wzrost inwestycji, podczas gdy rok temu 86 proc. było zdania, że jest on głównym czynnikiem osłabiającym aktywność inwestycyjną.

- Obecna sytuacja gospodarcza  już nie paraliżuje inwestorów. Widoczna zmiana w nastrojach co do przełożenia sytuacji strefy euro na aktywność rynku nieruchomości może być wytłumaczona m.in. tym, że dzisiaj przyszłość Eurolandu jest bardziej przewidywalna niż rok temu. Polityka Europejskiego Banku Centralnego ograniczyła średniookresowe ryzyko rozpadu strefy, poczynione zostały też kroki w kierunku utworzenia unii bankowej, która pozwoliłaby na solidniejsze i długoterminowe wsparcie wspólnej waluty - komentuje Anna Kicińska, partner w zespole Doradztwa Nieruchomości Ernst & Young.

Całkowity wolumen i wartość transakcji – strzałka w górę

Inwestorzy spodziewają się również, że w roku 2013 wzrośnie wolumen inwestycji w nieruchomości. W całej Europie prawie trzy czwarte ankietowanych spodziewa się, że wolumen transakcji w tym roku przekroczy poziomy zaobserwowane w roku ubiegłym. W Polsce takiego zdania jest 60 proc. badanych. Wyniki z Hiszpanii podzielone są po równo tej w kwestii. Jedynie ankietowani z Włoch nie zgadzają się ze stwierdzeniem, że liczba transakcji przekroczy poziom z 2012 roku.

- Oczekiwania wobec tendencji wzrostowej wynikają m.in. z tego, że  respondenci z 12 na 15 krajów spodziewają się w tym roku większego zainteresowania ze strony międzynarodowych inwestorów oraz większego udziału transakcji portfelami nieruchomości. Uczestnicy badania przewidują również, że w ujęciu średniookresowym wzrośnie wartość najlepszych aktywów, szczególnie z sektora biurowego - dodaje Anna Kicińska.

Barometr Inwestycyjny Rynku Nieruchomości Ernst & Young przygotowano już po raz drugi na podstawie wyników badania przeprowadzonego wśród ponad 500 inwestorów z rynku nieruchomości w 15-tu państwach: Austrii, Belgii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Luksemburga, Niemiec, Polski, Rosji, Szwajcarii, Szwecji, Turcji, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Włoch.

Z treścią raportu można zapoznać się tutaj.