Warszawa znalazła sie na pierwszym miejscu wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej pod względem łącznego wolumenu transakcji inwestycyjnych oraz zajęła 49 miejsce w rankingu globalnym. Znalazła się również na wysokiej 12 pozycji w kategorii inwestycji transgranicznych - wynika z raportu firmy Cushman & Wakefield zaprezentowanego dziś na targach inwestycyjnych EXPO REAL w Monachium „Winning in Growth Cities”.

W raporcie czytamy również, że niskie stopy procentowe i utrzymujące się ryzyko skłaniają inwestorów do inwestowania w nieruchomości komercyjne w najważniejszych miastach świata, przy czym w minionych 12 miesiącach najwięcej inwestycji przypadło na Nowy Jork.

W minionym roku 25 miast zajmujących najwyższe pozycje w rankingu zwiększyło swój udział w rynku z 46 proc. w 2009 r. do poziomu 56 proc. Lokalizacje te będą nadal preferowane przez inwestorów ze względu na bezpieczeństwo inwestowania, ale w przyszłości muszą się liczyć ze znacznym wzrostem konkurencji ze strony innych miast.

- W minionym roku globalne miasta odnosiły coraz większe sukcesy na polu inwestycyjnym i ich hierarchia w rankingu popularności pod względem inwestycji została już wyraźnie określona. Jednak kolejność miast na najwyższych miejscach zestawienia wskazuje, że dla inwestorów najważniejsze jest bezpieczeństwo inwestycji. Wraz z nadejściem ożywienia gospodarczego może się to zmienić. Naszym zdaniem kolejność w rankingu ulegnie zmianie ze względu na dojrzewanie miast, budowę nieruchomości wyższej jakości w lokalizacjach wschodzących oraz ekspansję najemców na nowe rynki - powiedział Glenn Rufrano, prezes i dyrektor generalny Cushman & Wakefield.

Wolumen transakcji inwestycyjnych w 25 miastach zajmujących najwyższe pozycje w rankingu wzrósł o 6 proc. w porównaniu ze wzrostem o 0,8 proc. dla rynku ogółem. Wynika to z utrzymującego się dużego zainteresowania najważniejszymi dojrzałymi i płynnymi rynkami wśród inwestorów poszukujących potencjału wzrostu w przyszłości, ale również większej stabilności i płynności inwestycji.  

Dzięki wyższym stopom kapitalizacji oraz wzrostowi płynności i transparentności transakcji Ameryka Północna zdominowała najważniejsze rankingi w minionym roku i może się pochwalić 15 miastami w zestawieniu 25 najbardziej atrakcyjnych lokalizacji pod względem inwestowania oraz 17 miastami w rankingu najszybciej rozwijających się lokalizacji. W pierwszej 25 obu tych rankingów znalazło się również odpowiednio sześć i pięć miast azjatyckich. W porównaniu z ubiegłym rokiem w rankingu 25 miast wystąpiły niewielkie zmiany – 21 lokalizacji utrzymało się w zestawieniu. Awansowały Sydney, Seattle, Phoenix i Denver kosztem San Diego, Hamburga, Melbourne i Pekinu, który utracił swoją pozycję wskutek spowolnienia sprzedaży gruntów.  

Pod względem trendów inwestycyjnych w poszczególnych sektorach rynku najwięcej kapitału zainwestowano w nieruchomości biurowe (43 proc.), a następnie w obiekty handlowe (20,8 proc.), mieszkaniowe (18,1 proc.), magazynowe (10,3 proc.) i hotelowe (7,2 proc.).   

W ciągu 12 miesięcy do końca II kw. 2012 r. globalne przepływy kapitału wyniosły 150 mld USD, co oznacza wzrost o 4,3 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Najwięcej kapitału zagranicznego zainwestowano drugi rok z rzędu w Londynie (19,6 mld USD), a następnie w Paryżu i Nowym Jorku. Natomiast na czwartym i piątym miejscu pod względem wolumenu inwestycji zagranicznych uplasowały się miasta regionu Azji i Pacyfiku: Tokio oraz Hongkong.  

Oprócz wskazania największych miast pod względem inwestycji w nieruchomości komercyjne oraz różnic w zakresie cen i popytu raport „Winning in Growth Cities” przedstawia również najważniejsze czynniki wpływające na sukces miasta takie jak kwalifikacje pracowników, innowacyjność i jakość życia.

- Podstawowe elementy sukcesu globalnego miasta zawsze były związane z wielkością i dostępnością, ale we współczesnym świecie cyfryzacji i świadomości ryzyka szereg innych czynników nabiera coraz większego znaczenia. W przyszłości decydujące znaczenie będzie mieć edukacja, kultura, połączenia transportowe oraz ekologia, a także wizerunek miasta, na który wpływa łatwość prowadzenia działalność gospodarczej, innowacyjność i jakość życia - powiedział David Hutchings, dyrektor europejskiego działu badań firmy Cushman & Wakefield.

Pod względem szeregu czynników analizowanych w przeprowadzonym badaniu wyróżnia się Nowy Jork, który znalazł się wśród 25 najbardziej atrakcyjnych miast we wszystkich kategoriach, w tym jakości życia. Tuż za nim uplasował się Londyn, który jednak dostał się do pierwszej piątki więcej razy niż Nowy Jork. W pierwszej piątce znalazły się także Paryż, Tokio i Szanghaj, ale tylko Nowy Jork i Londyn oceniono wysoko pod względem wielkości i czynników miękkich takich jak innowacyjność i edukacja, które stwarzają ramy dla wzrostu w przyszłości.

- W najbliższych latach wzrośnie rywalizacja pomiędzy miastami o pozyskiwanie inwestycji. W krótkiej perspektywie inwestorzy poszukujący wzrostu zysków będą interesować się różnymi lokalizacjami, ale w średniej perspektywie powinni śledzić trendy na rynkach najmu i zwracać uwagę nie tylko na wielkość i płynność inwestowania, ale również na czynniki takie jak innowacyjność, kwalifikacje i ekologia, które są wyznacznikami miast takich jak Amsterdam, Monachium, Melbourne, Singapur, Toronto i Seattle - dodał David Hutchings.

- Bieżący rok do złudzenia przypomina ubiegły. Utrzymująca się niepewność gospodarcza i geopolityczna sprawiła, że inwestorzy bardziej cenią sobie bezpieczeństwo inwestycji w najlepsze nieruchomości na najbardziej atrakcyjnych rynkach. Wraz z powrotem nawet umiarkowanego zaufania i ożywienia na rynkach inwestorzy będą rozważnie podejmować ryzyko wobec licznych okazji inwestycyjnych zarówno w zakresie nabywania aktywów wysokiej jakości w miastach wschodzących lub drugorzędnych, jak i podniesienia wartości potencjału najlepszych aktywów -  
powiedział Greg Vorwaller, dyrektor działu rynków kapitałowych na świat firmy Cushman & Wakefield.

- Nerwowość wynikająca z kryzysu zadłużenia państw spowodowała, że większość inwestorów skoncentrowało uwagę na największych i najbardziej płynnych rynkach, a głównym beneficjentem okazał się Londyn. Jednak w przyszłości wzrośnie atrakcyjność miast niemieckich, zarówno ze względu na bezpieczeństwo inwestowania, jak i względnie dobrą kondycję rynków najmu. Berlin będzie w dalszym ciągu zwiększał swój udział w rynku inwestycyjnym Niemiec - dodał Michael Rhydderch, dyrektor zespołu rynków kapitałowych w krajach EMEA w firmie Cushman & Wakefield.

- Rynki Azji i Pacyfiku nadal przyciągają znaczne ilości globalnego kapitału. W tym roku w gronie 25 państw zajmujących najwyższe pozycje w rankingu znalazło się wiele dużych miast azjatyckich. Wskutek utrzymujących się obaw związanych z kryzysem zadłużenia państw w innych częściach świata obserwujemy wzrost zainteresowania inwestycjami w nieruchomości, a w regionie Azji i Pacyfiku we wszystkich sektorach. W 2013 r. może to przyczynić się do zwiększenia inwestycji w najważniejszych miastach, a także liczby inwestorów poszukujących okazji inwestycyjnych w najszybciej rozwijających się lokalizacjach. Szczególną uwagę należy zwrócić na główne miasta Azji Południowo-Wschodniej ze względu na rosnące zainteresowanie najemców tymi rynkami - stwierdził John Stinson, dyrektor zespołu rynków kapitałowych w krajach Azji i Pacyfiku w firmie Cushman & Wakefield.

Warszawa znalazła sie na pierwszym miejscu wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej pod względem łącznego wolumenu transakcji inwestycyjnych oraz zajęła 49 miejsce w rankingu globalnym. Znalazła się również na wysokiej 12 pozycji w kategorii inwestycji transgranicznych.

- Warszawa wciąż ma duży potencjał wzrostowy jako kluczowe regionalne centrum biznesu. Dzięki względnej odporności na skutki kryzysu finansowego jest postrzegana jako rynek o niskim ryzyku - powiedział David Hutchings.