Ponad dwie trzecie handlu między Europą a innymi krajami, pod względem wartości transportowanych towarów, odbywa się przez porty europejskie. Wartość ta będzie rosnąć wraz z przewidywanym rozwojem handlu oraz transportu kontenerowego, których tempo rozwoju ma przewyższyć ogólny wzrost gospodarczy.

Zgodnie z najnowszym raportem Colliers International ten rozwój wpłynie na obecny rozkład na logistycznej mapie Europy czyniąc kraje na wschodnim brzegu Morza Śródziemnego kluczowym szlakiem logistycznym.

- Nowe szlaki morskie prowadzące z Azji do Europy pociągają za sobą konieczność rozwoju infrastruktury. Nowe rozwiązania zastosowane w portach na Morzu Śródziemnym oraz Adriatyku pozwolą kontenerowcom dostarczyć więcej towarów do Europy Centralnej i Wschodniej poprzez Kanał Sueski. Transport towarów będzie znacznie sprawniejszy niż  poprzez Rotterdam czy Hamburg, co pozwoli zaoszczędzić na przewozie 5-7 dni.  Jest to obszar największego wzrostu. Porty takie jak Koper czy Triest będą miały decydujące znaczenie dla Europy Wschodniej, która zaczyna odgrywać coraz większą rolę w globalnym łańcuchu dostaw- skomentował Karel Stransky, dyrektor Corporate Solutions na region EMEA w Colliers International.

Nie oznacza to jednak zmierzchu bardziej tradycyjnych portów obsługujących Europę Zachodnią. Colliers zaznacza, że prawie 60 proc. całego załadunku na terenie Europy nadal transportowane jest przez 4 porty: Rotterdam, Antwerpia, Bremerhaven oraz Hamburg, a wiele z europejskich portów, jak np. Rotterdam planują rozbudowę. Wraz z rosnącą liczbą coraz większych gabarytowo frachtowców na znaczeniu zyskają porty, które będą w stanie je obsłużyć, jako że transkontynentalne szlaki morskie koncentrują się wokół tych właśnie portów.

W raporcie można również wyczytać, że transport morski jeszcze przez długi czas pozostanie głównym kanałem przepływu towarów między Europą i innymi kontynentami. Pozostałe środki transportu nie są w stanie konkurować ze skalą oraz wydajnością transportu morskiego. Podobnie transport lotniczy nadal odgrywa ważną rolę, ale większość zachodnich lotnisk boryka się z coraz większym natężeniem ruchu. Jednak w obliczu sprzeciwu wobec rozrastania się głównych centrów komercyjnych (np. Heathrow) oraz związanych z tym zagrożeń dla środowiska naturalnego nie należy oczekiwać gwałtownego rozwoju transportu lotniczego.  Z kolei niska aktywność na lotniskach Europy Wschodniej pozostawia miejsce do rozwoju, jako że popyt na towary wysokiej jakości wzrasta wraz z rozwojem krajów w tym regionie. Także kolej to zasługujący na uwagę środek transportu z dużym potencjałem rozwojowym, preferowany przez  Unię Europejską.  Kolej jest najbardziej ekologicznym rodzajem transportu, a na długich dystansach może być niezwykle rentowna.

Colliers uważa, że największym problemem w przypadku rozwoju transportu kolejowego pomiędzy Europą a pozostałymi krajami jest inny rozstaw szyn w kluczowych centrach takich jak Rosja. Mała ładowność oraz niska prędkość większości europejskich kolei mogą również stanowić problem. Według Colliers wzrost udziału kolei w rynku transportowym będzie rósł stopniowo, choć należy pamiętać,  iż  jest on uzależniony od rozwoju infrastruktury.