Obecnie tylko na 0,08 procentach powierzchni kraju przedsiębiorcy mogą korzystać z preferencji podatkowych. A zapotrzebowanie jest o wiele większe. Przedsiębiorcy mówili o tym od lat, zgłaszając potrzebę wyrównania szans prowadzenia działalności gospodarczej na terenie całego kraju. – powiedział Marcin Chludziński, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu S.A.

– Dopiero wejście ustawy o Jednolitym Obszarze Inwestycyjnym zapewnia realną zmianę. Pozwala przedsiębiorcom otwierać firmy wszędzie tam, gdzie znajdą wykwalifikowanych pracowników. Dziś z ich brakiem często spotykają się w specjalnych strefach ekonomicznych. Strefy powinny nie tylko być administracyjnym punktem udzielania zezwoleń, ale przede wszystkim, dzięki współpracy z samorządami, stanowić centrum rozwoju gospodarczego regionu. Nam ta współpraca idzie bardzo dobrze, bo znamy potrzeby przedsiębiorców i bolączki samorządów. Dlatego inwestujemy w infrastrukturę, uzbrajamy tereny, budujemy drogi. Inwestujemy w to, na co często samorządów nie stać. A to są obecnie czynniki decydujące o prowadzeniu działalności gospodarczej w konkretnym miejscu. – dodaje Marcin Chludziński.

W debacie „Cała Polska specjalną strefą ekonomiczną” wzięli także udział: Iwona Chojnowska-Haponik - dyrektor, Departament Inwestycji Zagranicznych, Polska Agencja Inwestycji i Handlu SA, Tadeusz Kościński - podsekretarz stanu, Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, Janusz Michałek - prezes zarządu, Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna SA, Jan Pamuła - prezes zarządu, Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego SA, Konrad Pokutycki - prezes zarządu, BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego Sp. z o.o., Cezary Przygodzki - partner, Dentons.

Według ustawy o Jednolitym Obszarze Inwestycyjnym przedsiębiorstwa będą musiały spełniać dwa kryteria, jakościowe i ilościowe, aby móc skorzystać z ulg inwestycyjnych. Ilościowe to określone nakłady inwestycyjne uzależnione od stopy bezrobocia w powiecie i wielkości przedsiębiorstwa. Jakościowe dopasowane będą do warunków konkretnej lokalizacji. Preferowane będą inwestycje, które będą tworzyć stabilne i wysokopłatne miejsca pracy. Duże znaczenie będą miały inwestycje innowacyjne, a także aktywność w tych regionach Polski, które znajdują się jeszcze na niższym poziomie rozwoju gospodarczego. Ma to stworzyć szczególne szanse dla rozwoju nowoczesnego przemysłu w Polsce Wschodniej.

Reforma SSE w jeszcze większym stopniu kładzie nacisk na tereny o wyższym bezrobociu. Większe wsparcie dostaną mikro-, małe i średnie firmy, które zainwestują od 200 tys. do 100 mln zł. Im mniejsza firma i im wyższe bezrobocie w danym miejscu, tym większe będą ulgi podatkowe.

– Jako ARP mamy bogate i wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu SSE, dlatego aktywnie włączamy się w proces reformy. Sprawnie zarządzane SSE pokazały, że są skutecznym narzędziem wspierania rozwoju polskiej gospodarki – mówi Chludziński.