Pomorze, a w szczególności Gdańsk znajduje się w czołówce regionów najbardziej atrakcyjnych dla zagranicznych inwestorów w Polsce. Składa się na to m.in. strategiczne położenie, dostępność wyspecjalizowanych kadr, boom na rynku nowoczesnych nieruchomości biurowych i szybki rozwój gospodarczy regionu. Dlatego JUUL Labs, start-up z Doliny Krzemowej, zdecydował się utworzyć w Gdańsku swoje centrum biznesowe, pierwsze poza USA. Centrum będzie świadczyć usługi finansowo-księgowe dla oddziałów firmy na całym świecie, a amerykański inwestor rozważa dalsze rozszerzenie inwestycji.

– Polacy to wykształcony naród, który cechuje wysoka jakość wykonywanej pracy, co jest dla nas istotne. Polska od kilku lat notuje wysoki wzrost gospodarczy. Możemy zbudować tutaj bardzo profesjonalne centrum biznesowe przy znacznie mniejszych nakładach finansowych niż w przypadku drogich miast, jak chociażby Londyn. Mamy tutaj połączenie wysokiej jakości siły roboczej i wydajności dzięki dużej produktywności – mówi Grant Winterton, prezes JUUL Labs w regionie EMEA.

JUUL Labs to start-up z Doliny Krzemowej, który w ostatnich latach zdominował rynek elektronicznych papierosów w USA i obecnie rozszerza działalność na kolejne kraje. Za cel stawia sobie wprowadzenie alternatywy dla tradycyjnych papierosów, co przyczyni się do poprawy jakości życia palaczy. Na polskim rynku firma zadebiutowała w sierpniu br.

– Najlepszym wyjściem jest oczywiście rzucenie nałogu, ale wiemy, że około 80–90 proc. osób palących nałogowo nie jest w stanie tego zrobić – mówi Grant Winterton. – JUUL to rodzaj e-papierosa, w którym ciecz z zawartością nikotyny podgrzewana jest do temperatury parowania. Organy rządowe, takie jak Public Health England, oceniają, że palenie e-papierosów jest co najmniej 95 proc. mniej szkodliwe dla zdrowia niż tradycyjne papierosy. Naszym celem jest więc stworzenie alternatywy dla nałogowych palaczy, których na całym świecie jest ok. 1 mld.

Według danych Ministerstwa Zdrowia papierosy pali prawie 1/4 dorosłych Polaków, co daje 8–9 mln osób. Z powodu chorób wywołanych dymem tytoniowym co roku umiera ok. 60 tys. osób.

– W Polsce odsetek palaczy jest niestety bardzo wysoki i przewyższa wartości notowane w kilku innych krajach – mówi Grant Winterton.

Inwestor otworzył właśnie w Gdańsku regionalne centrum finansowo-księgowe na Europę, Bliski Wschód i Afrykę. To pierwsze takie centrum JUUL Laabs poza Stanami Zjednoczonymi. Pracuje w nim 70 osób, które będą się zajmować kluczowymi obszarami działalności JUUL o zasięgu globalnym. Centrum będzie świadczyć usługi w zakresie księgowości, wsparcia finansowego, obsługi transakcji płatniczych, wystawiania rachunków i usług informatycznych, ale niewykluczone, że ich wachlarz zostanie rozszerzony.

– Jest to kompleksowa obsługa spółek JUUL Labs, które otwierają się w Europie. Zapewniamy całą infrastrukturę księgową i finansową, od płacenia dostawcom, wystawiania faktur i prowadzenia ksiąg do wszystkich lokalnych jurysdykcji w całej Europie. Wszystko to odbywa się właśnie z Gdańska – mówi Michał Gryglewski, szef Centrum Usług Wspólnych dla JUUL Labs na region Europy.

Amerykańska spółka jest już obecna na 20 rynkach, w tym w kilku krajach europejskich, m.in. we Francji, w Niemczech, Rosji, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Włoszech i Hiszpanii, zatrudniając łącznie ponad 1,5 tys. pracowników w Europie i ok. 4 tysięcy na całym świecie.

– Konsultujemy się ze stroną rządową odnośnie do możliwości dalszego rozwoju naszej działalności w Polsce. Polska stanowi dla nas atrakcyjne miejsce do inwestowania i rozwijania działalności – mówi Grant Winterton. – Rozważamy różne opcje co do rodzaju działalności, którą możemy rozwijać w Polsce. Niektóre z nich mogą się wiązać z bardzo dużymi inwestycjami, ale musimy najpierw wszystko ustalić ze stroną rządową oraz pozostałymi partnerami.

Do końca 2019 roku amerykański inwestor planuje zainwestować w Polsce prawie 15 mln zł. Firma zatrudnia obecnie w Gdańsku 70 osób i blisko drugie tyle w Warszawie, gdzie znajduje się siedziba JUUL Labs w Polsce oraz siedziba regionu Europy Środkowo-Wschodniej.  

– Potrzebujemy przede wszystkim ludzi, którzy potrafią zarządzać projektami, wdrażaniem procesów księgowo-finansowych. Pod tym względem jest to wyjątkowy projekt, bo firma JUUL Labs przekazała nam pełną autonomię i odpowiedzialność za stworzenie tych procesów na skalę Europy – mówi Michał Gryglewski. – Na pewno nie jest to typowa praca od 9.00 do 17.00. Pozwalamy naszym pracownikom pracować właściwie skąd chcą, kiedy chcą i ta niezależność jest bardzo duża. Niemniej jednak odpowiedzialność jest ogromna.

Gdańskie centrum usług biznesowych JUUL Labs zostało otwarte na terenie Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jest to pierwsza w PSSE inwestycja z sektora nowoczesnych usług dla biznesu.

– Mamy nadzieję, że ten sektor będzie się rozwijał. Trójmiasto jest dla niego naturalną lokalizacją ze względu na wykształcone kadry, szczególnie w kierunkach finansowych i technicznych. Centrum usług wspólnych ma tutaj rację bytu i potencjał do rozwoju. Mamy nadzieję, że centrum JUUL Labs będzie się rozwijać nie tylko w obszarze księgowości, lecz także w innych obszarach wsparcia – mówi Przemysław Sztandera, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

– Na Pomorzu jest wszystko, czego potrzebuje nowoczesny biznes. Oprócz całej infrastruktury technicznej, technologicznej jest doskonała łączność, powierzchnie biurowe, doskonale wykształceni ludzie, którzy mają chęć do pracy, kwalifikacje i polski etos do pracy. Tutaj jest również dobra oferta kulturalna i sportowa, przyjemnie się tutaj mieszka. To są elementy coraz częściej brane pod uwagę przez biznes, który tutaj przyjeżdża – mówi Wiesław Byczkowski, Wicemarszałek Województwa Pomorskiego.