Kolejny rok to Amerykanie inwestują w Polsce najwięcej. Chociaż powoli politycznie drogi naszych krajów się rozchodzą, to gospodarczo współpraca kwitnie i obie strony dążą do jej pogłębienia. 

- Zarówno w obszarze handlu, jak i inwestycji mamy duży potencjał wzrostu polsko-amerykańskiej współpracy gospodarczej - powiedział minister gospodarki Waldemar Pawlak podczas Polsko-Amerykańskiego Dialogu Gospodarczego, który miał miejsce 20 czerwca.

Według danych Polskiej Agencji Informacji Inwestycji Zagranicznych Stany Zjednoczone są największym inwestorem zagranicznym w Polsce. W ostatnich dwóch latach PAIiIZ zrealizowała 87 projektów inwestycyjnych ze Stanów Zjednoczonych wartych ponad 1,6 mld euro. To rekordowe wartości wśród wszystkich inwestycji obsługiwanych przez Agencję. Według danych NBP USA to szósty największy inwestor w Polsce.

-  Z naszych statystyk wynika, że wiele inwestycji luksemburskich czy holenderskich też jest w rzeczywistości dokonywanych przez firmy ze Stanów Zjednoczonych. Można więc szacować, że wartość inwestycji amerykańskich w Polsce sięga już 35 mld USD, co czyni USA największym inwestorem zagranicznym w Polsce – powiedział prezes PAIiIZ Sławomir Majman.

Obecnie PAIiIZ pracuje nad 148 projektami inwestycyjnymi, z czego 34 pochodzą z USA.

Ambasador USA w Poslce Lee A. Feinstein podkreśla, że już ponad 400 tysięcy Polaków pracuje dla firm powiązanych z kapitałem amerykańskim.

- Doceniamy rolę jaką PAIiIZ odgrywa w zachęcaniu amerykańskich inwestorów. Jako kraj jesteśmy bardzo entuzjastycznie nastawieni do inwestycji w Polsce - zaznaczył ambasador.

Wśród największych zalet inwestycyjnych Polski przedsiębiorcy amerykańscy wymieniają świetną lokalizację w centrum Europy, szybko rosnącą i stabilną gospodarkę, a przede wszystkim dostępność świetnie wykształconych i kompetentnych kadr. Joseph Wancer, prezes American Chamber of Commerce, zauważa,  że Amerykanie cenią w polskich menedżerach spontaniczność  i indywidualizm.

Amerykanie, którzy są w Polsce od początku procesu transformacji ustrojowej z lat 90., zaczynali głównie od prostych inwestycji w produkcję, teraz kładą nacisk na rozwój technologii i innowacje oraz nowoczesne usługi biznesowe.

- Wśród amerykańskich inwestorów widzę zainteresowanie w projektach produkcyjnych, ale także w BPO.  Amerykańscy inwestorzy skupiają się na polskich talentach – podkreśla ambasador Feinstein.

Podobną wizję roztaczała obecna na Szczycie Gospodarczym Polska – USA sekretarz ds. handlu Rebecca Blank, podkreślając szanse na współprace w zakresie projektów energetycznych.

- Jesteśmy zainteresowani współpracą także w obszarze eksploatacji gazu łupkowego. Liczymy, że amerykańskie firmy będą mogły dostarczać technologie oraz służyć polskim partnerom wiedzą i doświadczeniem - zapowiedziała sekretarz Blank.

Amerykanie są gotowi inwestować również w projekty z zakresu BPO, lotnictwa i sektora obronnego, o czym mogą świadczyć chociażby podpisana w tym tygodniu umowa warta 350 mln dolarów między PZL Mielec a koncernem Sikorsky na produkcję kabin do helikopterów Black Hawk.

- Decyzja o inwestycjach w Polsce wynikała z lotniczych tradycji kraju sięgających jeszcze lat 20. Pozwoliły one wygenerować właściwą etykę pracy – podkreślał Roman Staszewski z Hamilton Sundstrand Poland, działającej w branży lotniczej.

Inwestorzy z USA wciąż jednak natykają się na problemy podczas realizacji inwestycji w Polsce.  Niezmiennie jednym z największym problemów wymienianych przez inwestorów z USA jest infrastruktura. Jednocześnie podkreślają , że sytuacja w tym zakresie sukcesywnie się poprawia. Joseph Wancer  podkreślił, że problemem może być brak wsparcia rządu dla niektórych projektów i biurokracja administracyjna

- W kwestii podatków nastąpiła wielka zmiana, ale są jeszcze pewne kłopoty - np. zamówienia publiczne – zauważył prezes Wancer.

Pomimo pewnych problemów 100 proc. badanych przez  American Chamber of Commerce w Polsce inwestorów stwierdziło, że zainwestowałoby ponownie w Polsce, zaś 67 proc. planuje zwiększyć swoje zaangażowanie w naszym kraju.