W ubiegłym roku dominował zakup gruntów pod inwestycje mieszkaniowe oraz biurowe. Dobre prognozy dla rynku biurowego owocują intensywnymi poszukiwaniami terenów pod tego typu inwestycje.

Według firmy Colliers 2012 rok okazał się atrakcyjny oraz optymistyczny dla rynku gruntów inwestycyjnych, o czym świadczy ilość oraz wartość zawartych transakcji. Nie oznacza to jednak powrotu do tendencji wzrostowej sprzed 2009 roku, a jedynie systematyczną stabilizację w tym obszarze gospodarki, odczuwalną szczególnie przez silne i zdrowe kapitałowo firmy deweloperskie oraz fundusze inwestycyjne.

W ubiegłym roku inwestorzy najchętniej kupowali działki pod zabudowę biurową i mieszkaniową - na takie inwestycje wydali niemal 85 proc. środków. Około 10 proc. środków kupujący przeznaczyli na działki pod zabudowę handlową, a około 5 proc. pod magazyny. W ramach tego 80-85 proc. zakupionych gruntów pod biura i mieszkania było zlokalizowanych w granicach Warszawy. Mimo postępującej stabilizacji, w 2012 roku, na rynku gruntów inwestycyjnych nie zabrakło również negatywnych tendencji, przejawem których były finansowe kłopoty niektórych deweloperów prowadzące do wyprzedaży gruntów posiadanych przez te firmy oraz fundusze czy też wystawianie na sprzedaż terenów inwestycyjnych przez banki, które przejęły je od swoich klientów. Warto również dodać, iż zgodnie z prognozami firmy Colliers, niektóre podmioty gospodarcze związane z rynkiem deweloperskim poszukiwały możliwości czasowej lub stałej współpracy ze swoimi konkurentami.

W 2012 roku pojawił się nowy trend polegający na zmianie strategii wśród firm uczestniczących w procesie inwestycyjnym na rynku nieruchomości gruntowych polegające na poszukiwaniu nowych źródeł dla inwestycji i skutkujące zwiększeniem zainteresowania tych podmiotów rynkiem nieruchomości gruntowych przeznaczonych pod zabudowę biurową. W szczególności deweloperzy mieszkaniowi, ale także niektórzy działający na rynku nieruchomości handlowych, rozpoczęli intensywne poszukiwania terenów przeznaczonych pod budowę budynków biurowych. Tendencja ta była szczególnie wyraźna w największych miastach Polski takich jak Warszawa, Wrocław czy Kraków. Podobna sytuacja, związana ze zmianą zainteresowania segmentem nieruchomości gruntowych, chociaż w nieco mniejszej skali, dotyczy rynku nieruchomości przeznaczonych pod handel i zlokalizowanych w miastach powyżej 30 tys. mieszkańców. Grunty te stają się obiektem zainteresowania podmiotów wcześniej związanych z inwestowaniem na rynku mieszkaniowym.

Opisane wyżej zjawisko jest efektem wejścia w życie ustawy deweloperskiej, ale także ograniczonego dostępu do finansowania nowych inwestycji, restrykcyjnej polityki kredytowej banków oraz dobrych wskaźników i prognoz dla rynku biurowego w Polsce. Wśród czynników zwiększających zainteresowanie inwestowaniem w grunty biurowe warto również wymienić sygnały ze strony firm specjalizujących się tym segmencie, według których w najbliższej przyszłości może pojawić się zapotrzebowanie na grunty biurowe w takich miastach jak Łódź czy Poznań. W przypadku Łodzi czynnikiem decydującym o możliwym rozwoju jest otwarta w 2012 roku autostrada łącząca to miasto z Warszawą oraz zapowiadane skrócenie czasu podróży koleją między tymi miastami nawet do 35 minut dzięki budowie nowego, szybkiego połączenia kolejowego.

W 2012 roku wartość transakcji na rynku gruntów inwestycyjnych przeznaczonych poza zabudowę biurową, handlową, mieszkaniową i przemysłową, wliczając w to przejęcia całych spółek posiadających takie aktywa, sięgnęła około 1,5 mld złotych, przewyższając tym samym wydatki z całego 2011 roku, które wyniosły około 1,2-1,3 mld złotych. Jedną z głównych przyczyn wartości zawartych w 2012 roku transakcji był spadek, w całej Polsce, cen nieruchomości gruntowych, bez względu na sektor. Stanowi on kontynuację trendu obserwowanego przez nas w 2011 roku.

Ceny transakcyjne w wielu miastach spadają. Statystycznie cena ziemi potrzebnej do wybudowania 1 mkw. powierzchni użytkowo-mieszkaniowej była w 2012 roku niższa niż w 2011 roku między innymi w Katowicach o 7 proc., a w Warszawie, poza obszarem centrum, o 8 proc. Ziemia pod biurowce staniała najbardziej w Katowicach o 12 proc., Trójmieście o 10 proc. i we Wrocławiu o 11 proc.

W opinii firmy Colliers 2013 rok będzie się charakteryzował dynamiką zakupów na rynkach nieruchomości biurowych i handlowych, w pierwszej kolejności w takich miastach jak Warszawa, Kraków czy Wrocław, a w drugiej w Łodzi czy Poznaniu. Możemy spodziewać się, że nowe transakcje sprzedaży terenów pod zabudowę mieszkaniową będą miały miejsce głównie w Warszawie i Krakowie. Na pozostałych rynkach lokalnych, takich jak Trójmiasto, Poznań czy Szczecin, jeżeli będą miały miejsce transakcje sprzedaży mieszkaniowych gruntów inwestycyjnych to będą to transakcje poczynione głównie przez lokalnych deweloperów. Dotychczasowe konsultacje Colliers z deweloperami i funduszami inwestycyjnymi, dotyczące planowanych przez nich wydatków związanych z inwestycjami w nieruchomości w 2013 roku pozwalają przypuszczać, że na koniec 2013 roku Polska ma szansę na przekroczenie wartości transakcji z roku ubiegłego, przy czym należy pamiętać, iż większość inwestycji zakupowych na rynku gruntów inwestycyjnych będzie miała miejsce w Warszawie.

- 2012 był bardzo dobrym rokiem dla gruntów inwestycyjnych. Bardzo wiele firm jak i osób prywatnych będących właścicielami gruntów inwestycyjnych postanowiło dotrzymać kroku rynkowi i obniżyć ceny, co spowodowało falę transakcji, które przyczyniły się do osiągnięcia najlepszego wyniku w historii Działu Gruntów Colliers International. Spodziewamy się, że rok 2013 będzie równie dobry, co poprzedni, zarówno pod względem ilości transakcji jak i wyniku.  – komentuje Daniel Puchalski, Associate Director, Dział  Gruntów Inwestycyjnych Colliers International.