Z Grzegorzem Fiukiem, prezesem Szczecińskiego Parku Naukowo-Technologicznego, o powstaniu Technoparku Pomerania, rozmawia Agnieszka Boruta.

Technopark Pomerania ma wspomóc nie tylko lokalnych innowacyjnych przedsiębiorców, ale również zwiększyć atrakcyjność Szczecina dla zagranicznych firm, które swoją działalność chętnie lokują w parkach naukowo-technologicznych. Jakie konkretne działania będą przyświecać tym celom?
Bliska współpraca z zespołem ds. obsługi inwestorów BPO kilkakrotnie pokazała istotną potrzebę w postaci obecności na lokalnym rynku silnych firm informatycznych, które są w stanie świadczyć usługi profesjonalnego wsparcia technicznego dla tego typu inwestorów. Stąd też wspieranie tej branży ma niejako podwójny sens. Jako przedstawiciele SPN-T uczestniczymy w spotkaniach z inwestorami, udzielając im jak najbardziej konkretnych informacji o lokalnych firmach IT, a także o potencjale kadr na jakie mogą liczyć w naszym mieście.

Pierwszy budynek przeznaczony zostanie na centrum innowacji, w którym do użytku firm z sektora wysokich technologii oddane zostaną powierzchnie o wysokim standardzie. Co rozumiane jest przez ów wysoki standard?
Centrum innowacji nazwaliśmy budynek, w którym udostępnimy ok. 2700 mkw. użytkowej powierzchni pod wynajem dedykowanej kilku lokatorom strategicznym. W założeniu są to firmy o dużym doświadczeniu rynkowym, nastawione na współpracę i wchłanianie innowacyjnych rozwiązań generowanych przez start-upy lub naukowców. Standard, który im proponujemy, to wg nomenklatury rynku biurowego klasa A, ale co dużo bardziej istotne, w tym samym miejscu oferujemy im dostęp do infrastruktury technologicznej umożliwiającej rozwój, testowanie i świadczenie usług w modelu cloud computingu oraz wspomnianą wcześniej wiedzę i pomysły młodych specjalistów IT.

W drugim budynku mieścić się będzie centrum inkubacji biznesu, które oferować będzie kompleksowy program wspierania biznesu dla początkujących przedsiębiorstw z branży IT. Czym on będzie się charakteryzował?
W chwili obecnej testujemy nasz program inkubacji z pierwszymi 20 lokatorami - start-upami IT. Bazuje on na najlepszych praktykach z innych parków technologicznych w Polsce i za granicą. W tej chwili obejmuje on świadczenie usług doradczych w obszarze prawa IT, pozyskiwania zewnętrznego finansowania, organizację specjalistycznych szkoleń oraz drobne wsparcie promocyjne. Natomiast wciąż zbieramy nowe pomysły, stąd oferta w 2013 roku może być już nieco inna.

Docelowy zakres inwestycji to także obiekty wspierające realizację kompleksowej wizji rozwoju Szczecina innowacyjnego tj. ośrodek kształcenia ustawicznego i centra badawczo-rozwojowe. Kiedy przewidują Państwo ich realizację?
Rozwój tych obiektów jest uzależniony od terminu otwarcia dla inwestorów kolejnych działek sąsiadujących z naszą obecną siedzibą. Ten proces już się rozpoczął. Równolegle, wspólnie z zespołem ds. obsługi inwestorów, poszukiwać będziemy przedsiębiorstw zainteresowanych lokowaniem swoich centrów B+R na terenie Technoparku Pomerania.

Podkreślają Państwo, że po krótkim czasie od uruchomienia pierwszego budynku Technoparku we wrześniu ubiegłego roku, nastąpiła faktyczna współpraca biznesowa pomiędzy najemcami oraz zwiększyło się ich zaangażowanie w przedsięwzięcia branżowe. Proszę zdradzić kilka szczegółów.
W maju tego roku wspólnie ze SZLUUG (Szczecińska Grupa Użytkownika Linuxa) przygotowaliśmy projekt organizacji polsko-niemieckiej konferencji poświęconej rozwojowi oprogramowania Open Source. Wiemy także o kilku umowach zawartych pomiędzy lokatorami, dotyczących wzajemnego świadczenia usług. Dwoje lokatorów rejestruje wspólnie nową spółkę, która świadczyć będzie zaawansowane usługi na rynku e-commerce.