Z Beniaminem Doboszem, zastępcą prezydenta Łomży, o rozwoju gospodarczym miasta, rozmawia Agnieszka Boruta.

Łomża zamierza przyłączyć się do Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Czy wrzesień, tak jak ogłaszano, jest realnym terminem złożenia wniosku w tej sprawie?
Decyzja co do ostatecznego kształtu łomżyńskiej podstrefy Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej nie została jeszcze podjęta. Prowadzimy rozmowy z potencjalnymi sprzedawcami terenów, które moglibyśmy włączyć do podstrefy. Chcemy do niej zgłosić działki o łącznej powierzchni około 15 ha. Decyzja o tym, kiedy zostanie złożony wniosek o przyłączenie terenów naszego miasta do W-M SSE należy do zarządu strefy. Jej wiceprezes Jerzy Siwkiewicz, na spotkaniu z łomżyńskimi przedsiębiorcami mówił, że wniosek o rozszerzenie strefy zarząd planuje złożyć we wrześniu i my tego terminu się trzymamy.

Które tereny miałyby wejść w skład podstrefy?
W obecnej chwili do jej utworzenia zamierzamy przeznaczyć tereny zlokalizowane w rejonie ulic Żabiej i Sikorskiego, za posesją spółki GASPOL, przy budowanym obecnie przedłużeniu ulicy Spokojnej oraz przy ulicy Ciepłej w pobliżu Ciepłowni Miejskiej.

Czy te grunty są odpowiednio przygotowane? Pytam konkretnie o ich uzbrojenie, ponieważ urząd marszałkowski odrzucił wniosek Łomży o dofinansowanie tego przedsięwzięcia.
W ubiegłym roku do urzędu marszałkowskiego złożony został wniosek o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej projektu pn. „Kompleksowe uzbrojenie terenów inwestycyjnych w mieście Łomża”. Przedmiotem tego projektu było kompleksowe uzbrojenie terenów inwestycyjnych miasta poprzez budowę układu komunikacyjnego (drogi, chodniki, ścieżki rowerowe) w ulicy Akademickiej oraz w rejonie ulicy Żabiej i Sikorskiego, a także uzbrojenie działek inwestycyjnych w sieć kanalizacji deszczowej, sanitarnej, teletechnicznej, wodociągowej. Obejmował on także przebudowę sieci ciepłowniczej w rejonie ulicy Żabiej. Powodem odrzucenia wniosku na etapie oceny formalnej było uznanie przez Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego, że wniosek został złożony w trybie „zaprojektuj i wybuduj”, który według instytucji zarządzającej nie obowiązywał w tym konkursie. Swoje uzasadnienia miasto oparło na niejednoznacznych zapisach dokumentów instytucji zarządzającej, niezgodnych z intencjami Komitetu Monitorującego RPO WP. Po długiej wymianie korespondencji i zamieszczeniu przez urząd marszałkowski sprostowania do konkursu na stronach internetowych - już po terminie złożenia przez nas wniosku aplikacyjnego - 25 listopada 2010 roku miasto złożyło protest do oceny formalnej wniosku. Pod koniec grudnia protest został odrzucony. 30 grudnia 2010 roku miasto złożyło wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy w zakresie oceny formalnej wniosku, który został rozpatrzony negatywnie pismem z urzędu marszałkowskiego z dnia 26 stycznia 2011 roku. Planowane jest przygotowanie większego zakresu i ponowne złożenie wniosku. Termin zależeć będzie od stopnia przygotowania inwestycji oraz podjęcia działań w sprawie nabycia dalszych gruntów pod strefę ekonomiczną. Aktualnie konkurs jest zamknięty.

Jakie warunki będą musieli spełnić przedsiębiorcy chcący zainwestować na terenie łomżyńskiej strefy?
Zasady funkcjonowania W-M SSE na spotkaniu z łomżyńskimi przedsiębiorcami przedstawił wiceprezes Jerzy Siwkiewicz. Poinformował, że w strefie będzie mógł inwestować każdy, kto poniesie nakłady w wysokości minimum 100 tys. euro z tytułu nowej inwestycji oraz utworzy miejsca pracy. W zamian strefa oferuje grunty inwestycyjne, ulgi podatkowe i usługi doradcze.

Miasto planowało również inwestycje w formule PPP, m.in rewitalizację terenów dworca PKS, targowiska. Czy te projekty są aktualne i czy można tu mówić o konkretnych datach?
Inwestycje w formule PPP znajdują się na etapie wstępnych planów. Rozpoczęliśmy na ten temat spotkania z łomżyńskimi przedsiębiorcami, które mają nam m.in. wskazać kierunki tworzenia koncepcji rewitalizacji terenów dworca PKS. Najpierw musimy bowiem określić potrzeby, i to od przedsiębiorców chcemy dowiedzieć się jaką działalność by tam widzieli. Na obecnym etapie jest jeszcze zbyt wcześnie, aby mówić o terminach, kosztach czy partnerach. W ciągu miesiąca zostanie przygotowane i zaprezentowane publicznie memorandum informacyjne dotyczące rewitalizacji terenów dworca PKS. Z kolei zagospodarowanie targowiska miejskiego planujemy zrealizować w standardowym trybie finansowania, tj. ze środków własnych miasta.

A jak wygląda sytuacja z rozpoczęciem prac nad bulwarem w Łomży? Ruszą w sierpniu, tak jak zakładano?
Inwestycja pn. „Tereny sportowo-rekreacyjne nad Narwią – I etap” realizowana jest w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego. Umowa na jej wykonanie została podpisana 11 lutego br. z firmą WARBUD S.A. z Warszawy. Zgodnie z zawartą umową prace ruszą w sierpniu 2011 roku i zakończą się w listopadzie 2012 r. Zgodnie z decyzją Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wykonawca przedmiotowego zadania nie może prowadzić żadnych robót budowlanych w okresie od 1 marca do 31 lipca – powodem jest fakt położenia inwestycji na granicy obszarów specjalnej ochrony ptaków tj. Przełomowej Doliny Narwi oraz Doliny Dolnej Narwi, czyli obszarów Natura 2000. Pomimo naszej prośby w sprawie wyrażenia zgody na przygotowanie placu budowy na przełomie czerwca i lipca br., Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska odmówiła jej wyrażenia i WARBUD będzie mógł rozpocząć prace zgodnie z wcześniejszymi planami, tj. w sierpniu 2011 r. Zgodnie z harmonogramem największe natężenie prac przypadnie w okresie wrzesień - listopad 2011 roku oraz w sierpniu 2012 r. podczas wykonywania robót hydrotechnicznych.

Jaki jest cel tej inwestycji?
Celem tej inwestycji jest „odwrócenie” Łomży frontem do Narwi, poprzez turystyczne zagospodarowanie pasa terenu pomiędzy lewym brzegiem rzeki, a istniejącą zabudową miejską. Realizacja I etapu przedsięwzięcia ma na celu wykorzystanie atrakcyjnego położenia Łomży do rozwoju turystyki krajoznawczej, wypoczynkowej, kwalifikowanej, sportowo-rekreacyjnej oraz zagwarantowanie zaplecza umożliwiającego wykorzystanie bulwarów do różnorodnych form aktywnej rekreacji i sportu. Port rzeczny w Łomży będzie główną przystanią na odtwarzanym właśnie Szlaku Wodnym Króla Stefana Batorego: Wisła – Kanał Żerański – Zalew Zegrzyński – Narew – Biebrza – Kanał Augustowski – Niemen, czyli reaktywacji starego szlaku wodnego wytyczonego pod koniec XVI wieku przez Króla Stefana Batorego oraz miejscem docelowym podróży. Ma to w konsekwencji podwyższyć rozpoznawalność turystyczną naszego regionu. Dzięki temu Łomża wzmocni swoją pozycję turystyczną, co zaktywizuje środowiska lokalne, powiększy rynek pracy w turystyce i usługach okołoturystycznych, a to z kolei ma zwiększyć dochód jednostek samorządu terytorialnego oraz ich mieszkańców zapewniając przy tym efektywny i prawidłowy rozwój turystyki z poszanowaniem ochrony przyrody.

Trwają też prace nad budową lądowiska w mieście. Na jakim są etapie?
Lądowisko ma zostać zlokalizowane w Łomży w pobliżu ulicy Grobla Jednaczewska, przy ogródkach działkowych, na terenach w całości należących do miasta. Będzie funkcjonowało sezonowo w warunkach pogodowych umożliwiających bezpieczne z niego korzystanie. Do funkcjonowania lądowiska niezbędne jest ustawienie wiatrowskazu oraz dbanie o podłoże do lądowania poprzez cykliczne wykaszanie trawy i wałowanie tego terenu. Docelowo planowane jest również postawienie na terenie lądowiska hangaru. Ten koszt prawdopodobnie weźmie na siebie miasto, jak również ewentualne inne koszty związane z późniejszą rozbudową lądowiska. Po opracowaniu "Instrukcji Operacyjnej Lądowiska Łomża" oraz ustawieniu wiatrowskazu i wykoszeniu trawy, można będzie korzystać z niego już latem tego roku.

Jakie samoloty będą mogły na nim lądować?
Lądowisko ma mieć długość 1670 metrów i szerokość 52 metrów. Będą mogły na nim lądować motolotnie, samoloty ultralekkie oraz samoloty do 2000 kg jak np. PZL Wilga czy Cessna. Lądowisko ma służyć uprawianiu motolotnictwa, organizacji mistrzostw paralotniowych (Łomża ma w tym zakresie kilkunastoletnią tradycję) i motolotniowych oraz umożliwiać lądowanie małym samolotom.