Postrzeganie polskiego rynku nieruchomości przez inwestorów w dobie koronawirusa

  • 2 kwietnia 2020
  • TerenyInwestycyjne.info

Daniel Bienias, dyrektor zarządzający CBRE

Wywiad z Danielem Bieniasem, Dyrektorem Zarządzającym CBRE.
     
Jaki wpływ będzie miał koronawirus na postrzeganie polskiego rynku nieruchomości komercyjnych przez inwestorów?

– Polska to największy rynek w Europie Środkowo-Wschodniej pod względem wartości transakcji inwestycyjnych. Tylko w 2019 roku ich wartość przekroczyła 7,7 mld euro. Nasz kraj przyciąga inwestorów z różnych stron świata, w tym m.in. Europy, Afryki, Azji i Pacyfiku. Należy się spodziewać, że ich zainteresowanie Polską nie osłabnie. Może się za to zmniejszyć wartość transakcji ze względu na panującą epidemię koronawirusa, bo decyzje o inwestycjach mogą być odkładane przez inwestorów, którzy czekają na moment, w którym będzie większa jasność co do wpływu epidemii na gospodarkę i rynek nieruchomości.

– Wiele też zależy od tego, jak będzie się rozprzestrzeniała epidemia, jednak Polska jako kraj pozostanie w Europie ważnym kierunkiem dla inwestorów, którzy będą szukali miejsca do alokacji swoich zasobów, gdy sytuacja się ustabilizuje. 

Czy azjatycki kapitał przestanie napływać do Polski?

– W 2019 roku inwestorzy z Azji znaleźli się w pierwszej ósemce najaktywniejszych na naszym rynku pod względem zainwestowanego kapitału. Obecnie, w przypadku inwestorów z całego świata, w tym azjatyckich, podróże międzynarodowe i krajowe są poważnie ograniczone. To nie wpłynie na te umowy inwestycyjne, które były już w zaawansowanym stadium, ale umowy, które należy jeszcze ustrukturyzować i gdzie wymagane są wizyty, są zazwyczaj odraczane. Dotyczy to zarówno inwestorów krajowych, jak i międzynarodowych. Prawdopodobnie przepływ transakcji będzie w większym stopniu zależny od inwestorów już obecnych na polskim rynku, ponieważ znają oni lepiej lokalne warunki. Gdy sytuacja się ustabilizuje, kapitał międzynarodowy, w tym kapitał z Azji, prawdopodobnie odnotuje silne odbicie, ponieważ długoterminowe czynniki napędzające strategie inwestycyjne pozostaną nienaruszone.

Jak koronawirus wpłynie na rynek biurowy i model pracy, czy biura będą nadal potrzebne, skoro dziś zdajemy egzamin z pracy zdalnej?

– Rzeczywiście epidemia koronawirusa to dla wielu firm egzamin z pracy zdalnej. Z ostatnich prognoz firmy Gartner wynika, że nawet co trzeci zdalny pracownik nie wróci już na pełen wymiar pracy do biura. Należy jednak podkreślić, że koronawirus przyspieszył tylko coś, co i tak czekało rynek pracy.

– Z naszego ostatniego badania, przeprowadzonego wspólnie z Grafton Recruitments, wynika, że zdecydowana większość polskich pracowników liczy na możliwość pracy zdalnej przez co najmniej jeden dzień w tygodniu (86%) – 28% z nas wystarczyłby jeden dzień pracy poza biurem, 31% liczy na dwa dni, 14% chętnie pracowałoby zdalnie przez trzy dni, a rekordziści (13%) chcieliby wpadać do biura tylko raz w tygodniu. Co więcej, aż 51% pracowników przyznaje, że możliwość pracy zdalnej wpływa na ich efektywność. Zatem koronawirus tylko wzmocnił trend, który i tak stałby się normalnością. To wcale jednak nie znaczy, że biura przestaną być potrzebne. Pracownicy zyskają swobodę wyboru miejsca pracy, ale nadal to w biurze będą spotykali się z innymi pracownikami i klientami. To właśnie aspekt społeczny jest najważniejszy. Myślę, że epidemia koronawirusa, która zamknęła nas w domach, pokazała wszystkim wyraźnie jako bardzo potrzebujemy kontaktu z drugim człowiekiem. Kontakty interpersonalne w miejscu pracy są bardzo istotne, a żeby były możliwe, kluczowe jest biuro. 

© Wszystkie prawa zastrzeżone Regulamin korzystania z artykułów prasowych. Zapytaj o licencję na publikację - licencja@terenyinwestycyjne.info

Podobne artykuły

ogłoszenia terenów inwestycyjnych

Dodaj ogłoszenie

Tereny inwestycyjne - prezentacje Oferentów