Ze Zenonem Szczepankowkim, starostą przasnyskim o Przasnyskiej Strefie Gospodarczej rozmawia Marta Śniegocka. 

Z początkiem września ruszy Przasnyska Strefa Gospodarcza. Jak długo przygotowali się Państwo do tego projektu i dlaczego jest ważny dla regionu?

Pierwszy plan utworzenia Przasnyskiej Strefy Gospodarczej w Sierakowie k. Przasnysza powstał w 2003 r., czyli 9 lat temu. Sporo czasu straciliśmy na wykup praw użytkowania wieczystego i częściowo własności nieruchomości należącej do skarbu państwa. Później, we współpracy z Gminą Przasnysz, opracowane zostało studium i następnie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Pozwoliło to powiatowi opracować program funkcjonalno-użytkowy, projekty techniczne oraz pozyskać pieniądze unijne i wojewódzkie na realizację inwestycji. Na szczęście samorząd powiatowy w Przasnyszu należy do najbardziej ustabilizowanych personalnie, dlatego wieloletnie plany są konsekwentnie realizowane. Projekt był poddawany ostrej krytyce politycznej i był przedmiotem kontroli niemal wszystkich instytucji nadzorczych i sprawdzających w Polsce. Kontrole były jednak bardzo merytoryczne i pozytywnie oceniały przedsięwzięcie. Kompleksowe przygotowanie planistyczne i infrastrukturalne gruntów pod działalność gospodarczą w założeniu miało ułatwić wstępne etapy realizacji przedsięwzięć gospodarczych. Każdy przedsiębiorca, w początkowej fazie rozruchu swojej inwestycji narażony jest na duże ryzyko. Niekiedy blokuje ono decyzję o podjęciu inwestycji. Samorząd powiatu przasnyskiego istotnie zmniejszył to ryzyko, co powinno przełożyć się na powstawanie nowych miejsc pracy. Poprawa rynku pracy jest głównym naszym celem i zadaniem.

Jak wygląda współpraca z inwestorami? Ile przedsiębiorstw zadecydowało się zainwestować w Strefie, a z iloma prowadzą Państwo jeszcze negocjacje?

Dotychczas 39 ha gruntów przemysłowych, usługowych i handlowych wykupiło 20 przedsiębiorców. Wszyscy inwestorzy pochodzą z Mazowsza, większość z powiatu przasnyskiego. Świadczy to o dużym zapotrzebowaniu, w naszym rejonie, na dogodne lokalizacje przedsięwzięć gospodarczych. Nas cieszy to podwójnie, gdyż miejscowi właściciele tworzą centra logistyczne swoich firm u nas, co ma znaczenie dla trwałości lokalizacji przedsięwzięć w powiecie przasnyskim. Rozwój miejscowego kapitału stwarza też dogodne warunki dla kształtowania nowych elit, co dla społeczności małomiasteczkowych i wiejskich ma decydujące znaczenie strategiczne.
Wszyscy inwestorzy, którzy rozpoczęli swoje inwestycje w strefie wyrażają zadowolenie ze współpracy z samorządem powiatowym. Pozwolenie na budowę wydawane są w ciągu miesiąca. Jeden z większych inwestorów, budujący fabrykę peletu, stwierdził nawet, że tak dobrze przygotowanego terenu pod inwestycje nie ma drugiego w Polsce.
Dotychczasowe nasze kontakty z inwestorami polegały głównie na pisaniu wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Grunty sprzedawaliśmy wyłącznie w ramach ogłaszanych w procedurze europejskiej przetargach. Obecnie również ogłoszony jest przetarg. Można go znaleźć m.in. na naszej stronie internetowej www. powiat-przasnysz.pl.

Czy jakaś branża będzie dominować w Strefie? Jaka Pańskim zdaniem branża będzie miała w Strefie najlepsze warunki do rozwoju?

Najlepsze warunki do rozwoju może mieć w nasze strefie branża lotnicza.
Strefa zawiera 107 ha gruntów lotniczych i sąsiadujących z nią prawie 200 ha gruntów pod działalność przemysłową, usługową i handlową. Na ten czas dwie firmy rozważają lokalizację w strefie serwisu i produkcji lekkich samolotów biznesowo – sportowych.

Część terenów Przasnyskiej Strefy Gospodarczej zostało włączonych do Tarnobrzeskiej SSE. Czemu Przasnysz zdecydował się współpracę właśnie z tą Strefą?

Tarnobrzeska SSE jest spółką państwową, podległą rządowej Agencji Rozwoju Przemysłu. Dobrą opinię o działalności dyrekcji tej strefy wyrażał marszałek województwa mazowieckiego.

W marcu samorząd województwa mazowieckiego poinformował, że w ramach oszczędności nie rozpocznie się w tym roku rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 617 relacji Przasnysz-Ciechanów (2,3 mln zł). Czy uważa Pan, że wpłynie to negatywnie na gospodarczy rozwój regionu?

Droga nr 617 Przasnysz – Ciechanów została już przebudowana na całym odcinku, jest w bardzo dobrym stanie. Do remontu został tylko niewielki odcinek ulicy Piłsudskiego w Przasnyszu. Nie ma on większego wpływu na rozwój regionu, lecz powinien być wykonany ze względu na bezpieczeństwo i estetykę w mieście Przasnysz.