Z Radosławem T. Krochtą, członkiem zarządu MLP Group, o rynku powierzchni magazynowych i produkcyjnych w Polsce oraz o planach firmy na najbliższy czas, rozmawia Marta Śniegocka

Specjalizują się Państwo w inwestycjach typu built-to-suit. Czy w przeciągu ostatnich lat pojawiły się nowe trendy w oczekiwaniach klientów wobec powierzchni magazynowych i produkcyjnych?
Coraz więcej firm chce być traktowanych indywidualnie i oczekuje czegoś więcej niż „zwykły” magazyn. Oczekują również profesjonalnej obsługi i zaangażowania. Nowym rozwiązaniem, coraz częściej docenianym przez najemców, jest budownictwo ekologiczne. Tzw. zielone budynki, dzięki zastosowaniu np. specjalnych rozwiązań energooszczędnych, są tańsze w utrzymaniu, co szczególnie doceni klient produkcyjny, ponieważ zużycie energii elektrycznej i energii cieplnej do ogrzania takich obiektów jest o wiele wyższe niż dla hal magazynowych. Ograniczenie tych czynników spowoduje również obniżenie kosztów utrzymania budynku.

Pojawiają się informacje, iż coraz chętniej firmy przenoszą do Polski produkcję. Czy widać to w Państwa doświadczeniach?

Tak, dość często zdarza się nawet, że klienci likwidują produkcję w innych krajach i przenoszą się do Polski. Głównie są to firmy z Europy Zachodniej. Dobrym przykładem jest jeden z naszych klientów, który w 2000 roku zaczynał działalność na 2 tys. mkw w jednym z naszych parków. Dziś wynajmuje obiekt o powierzchni 13 tys. mkw., sukcesywnie przenosząc na teren naszego parku kolejne elementy swojej działalności. To dość duży wzrost w okresie 10 lat.

Jakie atuty Polski przyciągają do naszego kraju producentów zagranicznych?
Na wybór Polski, jako kraju odpowiedniego na inwestycje, składa się wiele czynników: położenie geograficzne, wciąż niskie koszty, na które składa się wciąż stosunkowo tania siła robocza w porównaniu z kosztami w Europie Zachodniej, niższe czynsze za wynajem magazynów, atrakcyjne opodatkowanie, szczególnie w połączeniu z produkcją w specjalnych strefach ekonomicznych.

Czy warunki, które stawiają nieruchomościom magazynowo-produkcyjnym zachodnie firmy, różnią się od potrzeb polskich producentów?
Granice miedzy Polską i Zachodem w podejściu biznesowym już się zacierają. Obecnie zarówno polscy, jak i zagraniczni klienci wymagają od nas tego samego – atrakcyjnych lokalizacji, rozsądnych czynszów oraz elastycznego podejścia. Szczególnie podejście jest ostatnio coraz bardziej doceniane, ponieważ klienci chcą mieć pewność, że nie będą tylko kolejną firmą w kolejnym parku, ale ważnym klientem, rozwijającym się wraz z całym parkiem.

Czy obawiają się Państwo wpływu drugiej fali kryzysu na rynek powierzchni magazynowych?

Dużo się mówi teraz o kryzysie, co powoduje, że deweloperzy ostrożniej podchodzą do wszelkich inwestycji. Jednak z drugiej strony, popyt jaki odczuwamy od końca 2011 roku sprawił, że podjęliśmy decyzje o rozpoczęciu projektowania kolejnych obiektów oraz poszerzenia naszej bazy terenów.

Jakie plany na najbliższe dwa lata ma MLP Group?
Planujemy inwestować w parkach MLP Puszków II i MLP Poznań oraz rozwijać inne nasze parki magazynowo-produkcyjne. W 2012 roku przeznaczymy na inwestycje związane z budową powierzchni magazynowych około 30-40 mln euro. Chcemy, aby dzięki nim powierzchnia naszych parków produkcyjno-magazynowych wzrosła o 18-100 tys. mkw. Chcemy również skoncentrować się na projektach „pod klucz”, budowanych na zlecenie klientów poza granicami naszych obecnych parków. Jest to jeden z elementów naszej strategii.

Gdzie MLP Group będzie inwestować?
Zamierzamy inwestować przede wszystkim w centrum kraju oraz na Śląsku. Jeśli chodzi o pozostałą część kraju, dopasujemy się do klientów. Mamy duży własny bank ziemi i jesteśmy gotowi na nowe przedsięwzięcia. Rozważnie rozpatrujemy wszystkie ciekawe lokalizacje. Myślimy o rozwoju niezależnie od kryzysu. Spowolnienie spowodowało, że baczniej przyglądamy się konkurencji, a nasze plany realizujemy „z głową”.