Z Barbarą Kaśnikowską, prezes Wałbrzyskiej Specialnej Strefy Ekonomicznej „INVEST-PARK”, o planach na 2013 rok, rozmawia Marta Śniegocka. 

W kontekście Pani nominacji na stanowisko prezes Wałbrzyskiej SSE najczęściej mówi się o konieczności poprawy stosunków z samorządami. Jakie obszary współpracy obecnie kuleją i jak planuje Pani to naprawić?

To już nie tylko plany, ale konkretne działania. Praktycznie codziennie spotykam się z gospodarzami gmin, w których znajdują się podstrefy WSSE. Otwarta komunikacja i bezpośrednie, partnerskie kontakty to baza, na której możemy budować wzajemne relacje. W gruncie rzeczy mamy wspólny interes: gminom zależy na przyciągnięciu inwestorów, „INVEST-PARK” uważa pozyskanie inwestorów za swoje podstawowe zadanie. Sukces możemy osiągnąć wówczas, kiedy będziemy współpracować. Gminy oczekują od Strefy także wsparcia finansowego, przede wszystkim inwestycji w infrastrukturę, np. budowę czy remont dróg.  Badamy teraz prawne możliwości zaangażowania Spółki w takie działania.

W wywiadzie dla Telewizji Wałbrzych przyznała Pani, że planuje zweryfikować liczbę podstref WSSE „INVEST-PARK”. Czy to będzie oznaczało wycofanie się z części podstref, czy raczej zaprzestanie przyłączania kolejnych?

Mówiąc o weryfikacji, miałam na myśli przede wszystkim dokładną inwentaryzację posiadanych zasobów – Wałbrzyska Strefa obejmuje ponad 2200 ha gruntów, 40 proc. z nich czeka na inwestorów. Część działek ma niezbędną infrastrukturę, część wymaga dopiero zagospodarowania. Wśród nich są i takie, które pozostają niewykorzystane od 2006 roku (!) – a przecież Strefa potrzebuje terenów, które są atrakcyjne dla przedsiębiorców. Musimy zracjonalizować gospodarowanie gruntami znajdującymi się w podstrefach i dopiero później podejmować decyzje o ewentualnych zmianach w stanie posiadania. To nie oznacza oczywiście wstrzymania działań, jeśli pojawi się zapotrzebowanie konkretnego inwestora na jakiś teren. Jestem przekonana, że każdy wójt, burmistrz i prezydent woli zamiast tabliczki „Specjalna Strefa Ekonomiczna” w szczerym polu, konkretną fabrykę, zakład, firmę, czyli konkretne miejsca pracy dla mieszkańców gminy czy powiatu.

Dzięki pracy w Urzędzie Marszałkowskim, a także Komisji Europejskiej, jest Pani specjalistką od unijnych funduszy. Ma Pani plany, aby wykorzystać tę wiedzę również w WSSE „INVEST-PARK”?

Oczywiście. Co więcej, zapraszam swoich partnerów w samorządach, z którymi WSSE współpracuje, do przygotowywania wspólnych projektów. Jeśli będzie takie zapotrzebowanie, „INVEST-PARK” udzieli im w tym zakresie wsparcia.

Pracuję już nad propozycjami działań, które mogłyby zostać ujęte zarówno w przygotowywanych na poziomie ogólnopolskim krajowych programach operacyjnych, jak i w przyszłym programie regionalnym. Wspólnie z Jerzym Tutajem (w zarządzie województwa dolnośląskiego odpowiedzialnym za rozwój regionu i środki RPO) pracujemy nad koncepcją projektu samorządu i WSSE, który pozwoliłby utworzyć centra aktywności gospodarczej w rejonie określonym w Strategii Rozwoju Województwa jako „autostrada nowej gospodarki”. Podstawowym źródłem finansowania takiego projektu powinien stać się Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego.

Osobiście bardzo mi zależy na skorzystaniu z Europejskiego Funduszu Społecznego, z którego można dofinansować przygotowanie pracowników dla obecnych i przyszłych inwestorów wałbrzyskiej strefy. Jednym z kluczy do przyciągnięcia inwestorów jest zapewnienie im odpowiednio przygotowanych, wyspecjalizowanych pod kątem ich potrzeb, pracowników. Do idei wykorzystania środków unijnych na rozwój kształcenia zawodowego, wielu osób już nie trzeba przekonywać. Inicjatorką i animatorką takich działań jest m.in. wiceminister gospodarki Pani Ilona Antoniszyn-Klik, a w regionie Pani Elżbieta Berezowska – skarbniczka województwa dolnośląskiego. Chciałabym doprowadzić do urzeczywistnienia tych idei w postaci konkretnych projektów w nowym Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Dolnośląskiego.

Jakie będą najważniejsze wydatki strefy w 2013 roku?

Sfinalizujemy prawdopodobnie zakupy kilku działek, zainwestujemy także w ich infrastrukturę. Mowa głównie o terenach, którymi są zainteresowani potencjalni inwestorzy. Sporo będzie kosztować wykończenie nowego biurowca –przy ul. Uczniowskiej 16 w Wałbrzychu- na potrzeby firm, które chcą wynająć tam powierzchnię biurową. Biurowiec jest częścią Strefy, chcemy tam przyciągnąć firmy, które działając w obszarze usług na rzecz inwestorów obecnych w Strefie. Mniejsze kwotowo, ale ważne w naszym działaniu, będą wydatki na udział w targach i misjach gospodarczych. Jeśli chcemy przyciągnąć inwestorów – musimy do nich dotrzeć z naszą ofertą.

Jeśli jesteśmy już przy temacie otwartego w lutym biurowca na terenie strefy – INVEST-PARK CENTER, to czy planują Państwo kolejne tego typu inwestycje i czy w przyszłości branża BPO będzie miała duże znaczenie dla rozwoju Wałbrzyskiej SSE?

Takie centra obsługi firm, to jedna z branż, które prawdopodobnie będą się rozwijać. Choćby dlatego, że korzystanie z outsourcingu weszło na stałe do praktyki firm. Ale decyzję, czy rozwijać ten segment działalności, będziemy mogli podjąć dopiero po ostatecznym zagospodarowaniu powierzchni nowego biurowca.

Początek 2013 roku to trudny okres dla wszystkich stref. Jednocześnie istnieją oczekiwania, że Pani jako nowa prezes stref zintensyfikuje proces ściągania nowych inwestorów. Co może Pani i Wałbrzyska SSE zrobić, aby mimo trudnej sytuacji sprostać tym oczekiwaniom?

Pracować. Proszę wybaczyć, ale mam czasem wrażenie, że mówię o oczywistych działaniach i warunkach do spełnienia. One muszą być prowadzone stale, planowo i konsekwentnie, bez akcyjności i przypadkowości.

Żeby przekonać przedsiębiorcę do ulokowania jego firmy np. w Wałbrzychu, Świdnicy, Jelczu, Opolu czy Szprotawie lub Wrześni, nie wystarczy zaoferować mu nawet najlepiej uzbrojonego terenu i wykształconych kadr. Liczy się także całe otoczenie, w którym firma  ma funkcjonować – np. atrakcyjna oferta związana z opieką zdrowotną, infrastruktura pozwalająca aktywnie spędzać wolny czas, oferta edukacyjna dla rodzin pracowników. Dlatego tak ważna dla mnie jest komunikacja i współpraca z gminami i działającymi na ich terenie instytucjami, firmami. WSSE aktualizuje właśnie swoją ofertę także pod kątem tych wartości dodatkowych, które poza działkami z infrastrukturą proponujemy przedsiębiorcom. Druga kwestia to współdziałanie z inwestorami, którzy już w Strefie funkcjonują. W nowej strukturze chcę utworzyć funkcję „opiekuna inwestora” – osoby odpowiedzialnej za stały, roboczy kontakt z naszymi przedsiębiorcami. Firmy, które są już w Strefie mogą być najlepszym magnesem przyciągającym kolejne inwestycje: swoich poddostawców, podwykonawców, kontrahentów… To także zaniedbywany dotychczas sposób pozyskiwania inwestorów. No i wreszcie obecność. Wszędzie tam, gdzie można inwestorom powiedzieć, dlaczego opłaca się im rozwijać właśnie w wałbrzyskiej strefie. Targi, misje, konferencje, seminaria, sympozja – chcemy być wszędzie, gdzie będą nasi potencjalni inwestorzy. W organizacji takich spotkań „INVEST-PARK” także partycypuje – np. z Gminą Nowa Ruda we współpracy z Agencją Rozwoju Regionalnego AGROREG przygotowujemy konferencję dla około 40 potencjalnych inwestorów z Niemiec.

Ile spodziewają się Państwo wydać w tym roku zezwoleń i jakie planowane są nakłady inwestycyjne? Jakie inwestycje mają szansę powstać w najbliższym czasie na terenie  „INVEST-PARK”?

Od początku roku wydaliśmy cztery nowe zezwolenia na działalność w Strefie. Przedsiębiorcy utworzą ponad 200 miejsc pracy, poniosą nakłady inwestycyjne przekraczające 330 mln złotych. Na zaawansowanym etapie są rozmowy z czterema kolejnymi potencjalnymi inwestorami, zainteresowanymi działalnością w trzech podstrefach na Dolnym Śląsku i w Opolu. Ponadto kilkanaście projektów inwestycyjnych jest w fazie wstępnych negocjacji. Na razie trudno przesądzić o ich wynikach. Statystyki z ostatnich lat wskazują, że rocznie WSSE wydaje średnio 21-22 zezwolenia. Mamy nadzieję, że zintensyfikowane działania WSSE „INVEST-PARK” doprowadzą do zwiększenia  tej liczby w 2013 roku. Niestety spowolnienie gospodarcze sprawiło, że firmy wstrzymują się z poważnymi inwestycjami. Wśród inwestorów przeważają małe i średnie przedsiębiorstwa, oferujące utworzenie kilku czy kilkunastu miejsc pracy. Wciąż szukamy dużego, strategicznego inwestora. Ale oczywiście cieszymy się z każdej inwestycji i każdego miejsca pracy – nasze Podstrefy i lokalne samorządy tego bardzo potrzebują!