Z Cezarym Tkaczykiem, prezesem SSE „Starachowice”, rozmawia Marta Śniegocka.

Jak Pana zdaniem przedłużenie funkcjonowania SSE wpłynęło na decyzje inwestorów o nowych projektach?

Zdecydowanie nastąpiła poprawa. To był termin oczekiwany zarówno przez tych, którzy na terenie naszej Strefy już działają i są zainteresowani kolejnymi projektami, jak i przez tych, którzy wahali się przed wejściem do Strefy i wzięciem na siebie zobowiązań w tych trudnych czasach. Decyzja, która zapadła dopiero kilka miesięcy temu, przyniosła, w naszej opinii, pozytywny efekt. Widzimy wzrost zainteresowania.

Czy spodziewają się Państwo jeszcze w tym roku wydania jakiś nowych zezwoleń?

Drugie półroczne jest wielokrotnie lepsze od pierwszego. Jesteśmy małą Strefą i kilkanaście zezwoleń to już jest dobry wynik. Myślę, że właśnie z takim wynikiem zamkniemy 2013 rok. Zdecydowana  większość nowych zezwoleń przypada na drugą połowę roku. Czekają nas jeszcze dwie procedury.

Czy zdradzi Pan jakie to za inwestycje?

Z tych pewnych to chociażby inwestycja w branży poligraficznej oraz w branży metalowej. Nasza Strefa specjalizuje się w branży metalowej, maszynowej i produkcji komponentów dla motoryzacji. Mamy również zezwolenia związane z branżą ceramiczną. To również jedna z naszych mocnych branż, która się rozwija w jednej z podstref. Obecnie trwają dwa postępowania przetargowe (już po przeprowadzeniu wywiadu SSE „Starachowice” wydała zezwolenie dla producenta płytek ceramicznych Cerrad w podstrefie Starachowice - przyp. red.).

A jak ocenia Pan wpływ planowanych od 1 lipca 2014 roku zmian w mapie pomocy regionalnej?

Do tej pory województwo świętokrzyskie przyznawało pomoc w maksymalnej wysokości, czyli 50 proc. Teraz pomoc ta spadnie o 15 proc. Świętokrzyskie wejdzie tym samym do tej samej ligi co województwo małopolskie, czy łódzkie. Znajdziemy się wśród potencjalnie silniejszych konkurentów.

Jednocześnie ten spadek pomocy wynika z poprawy sytuacji gospodarczej w województwie.

Nie możemy narzekać, ponieważ nastąpił wzrost PKP na głowę mieszkańca województwa i systematycznie wzrasta. Jednocześnie to kwestia statystyki i w naszym przypadku ta granica została dosłownie przekroczona o 1,5 proc. Na pewno będziemy się musieli jednak bardziej starać, aby sprawnie konkurować z silniejszymi regionami.

Jak planują Państwo to zrobić?

Planujemy działania wspólnie z władzami województwa, w szczególności w kwestii dostępności kadr, infrastruktury i terenów inwestycyjnych. To będą te podstawowe argumenty, żeby przyciągać do Strefy inwestorów. Myślę, że biorąc pod uwagę, że w ubiegłych latach plasowaliśmy się w połowie rankingu Stref z najlepszymi wynikami, mimo że jesteśmy jedną z mniejszych SSE, to uda nam się to utrzymać. Warto również podkreślić, że biorąc pod uwagę indywidualne oceny inwestorów wypadamy bardzo dobrze – aż 92 proc. inwestorów, wg. raportu KPMG, ocenia naszą Strefę bardzo dobrze lub dobrze. Jesteśmy także w Top 50 Rankingu SSE na świecie fDi Magazine. Myślę, że te oceny pozwolą nam, nawet przy zmniejszonej pomocy publicznej, dobrze funkcjonować przez następne lata.

Obecnie, aby wypromować się na świecie, Specjalna Strefa Ekonomiczna musi oferować coś poza zwolnieniami podatkowymi. Jaki mają Państwo patent na takie dodatkowe usługi?

SSE „Starachowice” zarządza głównie terenami poprzemysłowymi i nie ma u nas wielu greenfieldów. Województwo świętokrzyskie wygląda malowniczo z lotu ptaka, czy okna, ale zgromadzenie większych areałów gruntów, powyżej 5 ha, często graniczy z cudem. Nam przypadła może mniej wdzięczna rola zagospodarowania brownfieldów i z tego też wynikają pewne działania, które podejmuje nasza spółka. Jako jedni z nielicznych mamy spółkę-córkę, która zajmuje się dostawami energetyki i wody oraz odbiorem ścieków.

Czy inwestorzy korzystają z jej usług?

W podstrefie Starachowice ta spółka zaopatruje większość inwestorów. Ta spółka ma koncesję, zatwierdzoną taryfę i działa zgodnie z przepisami. Dzięki temu bardzo szybko potrafi realizować projekty związane z zaopatrzeniem w energetykę. Czas realizacji nie jest liczony w miesiącach, ale w tygodniach. Myślę, że to istotna kwestia. Jeżeli inwestor, który już działa w podstrefie, chce zwiększyć moc energii, mieć nowe przyłącze lub zbudować fabrykę, to my robimy to szybko i sprawnie, co jest przez innych inwestorów doceniane.

Jakie jeszcze działania podejmuje Strefa?

Innym tematem jest kwestia szkolnictwa zawodowego, którą rozwijaliśmy jeszcze zanim temat ten stał się popularny. Już kilka lat temu na nasz teren został wpuszczony zakład szkolenia zawodowego, który na terenie podstrefy Starachowice ma swój ośrodek kształcenia pracowników. Kształci właśnie tych najbardziej potrzebnych dla przedsiębiorców pracowników na takich kierunkach jak operator maszyn sterowanych cyfrowo albo spawacz. Drugim ośrodkiem, który działa w porozumieniu z nami, jest SIM, czyli Stowarzyszenie Inżynierów Mechaników Polskich, które organizuje również szkolenia i robi to bardzo skutecznie. Kolejnym działaniem jest zaangażowanie w tworzenie klastrów. Jesteśmy jednym z ojców założycieli Świętokrzyskiego Klastra Producentów Branży Metalowej i Odlewniczej „Metal-Cast”. Jest on usytuowany przy zakładzie działającym poza strefą, ale ponieważ w zakres jego działania wchodzi wiele firm z naszej Strefy, to nie tworzymy rozgraniczeń. Ten klaster łączy szeroko pojętą branże metalurgiczną.

Wspominał Pan, że jednym z wyzwań dla Strefy będzie przygotowanie terenów inwestycyjnych. Czy planują Państwo przyłączyć nowe grunty?

W tej chwili czekamy, nie powiem ile już miesięcy, na rozpatrzenie wniosku o powiększenie SSE Starachowice. Liczymy zarówno na włączenia nowych terenów, dobrze przygotowanych przez gminy, jak i również sami aktywnie poszukujemy nowych terenów. W tym roku mamy zamiar przeznaczyć jeszcze ponad milion złotych na zakupy. Również w następnych latach planujemy aktywne działania w tej dziedzinie.

Czy planują Państwo, jako Strefa, ubiegać się o dofinansowanie ze środków unijnych na lata 2014-2020, na uzbrojenie terenów pod inwestycje?

Jednostki samorządu terytorialnego na pewno będą się ubiegać o te środki. Co do tego, czy SSE również, to mamy jeszcze wątpliwości, które mam nadzieję niedługo rozwiać.