Kryteria udzielania kredytów nadal w większości przypadków rygorystyczne. Największe zainteresowanie najlepszymi aktywami na głównych rynkach. 

Z najnowszych danych opublikowanych w raporcie firmy Cushman & Wakefield „Badanie europejskich rynków kredytowania nieruchomości 2013” (European Real Estate Lending Survery 2013) wynika, że w minionych 12 miesiącach liczba aktywnych kredytodawców wzrosła o 29 proc.

W sondażu wzięło udział 109 wiodących na świecie podmiotów finansujących transakcje zakupu nieruchomości, które poproszono o ocenę popytu na kredyty i wskazanie najważniejszych trendów wpływających na rynek finansowy w bieżącym roku.

Według raportu liczba aktywnych kredytodawców na rynkach europejskich oferujących pożyczki uprzywilejowane, w tym o wydłużonym terminie spłaty, oraz finansowanie typu mezzanine zarówno nowym firmom, jak i dotychczasowym klientom, wzrosła od pierwszego kwartału 2012 r. o 29 proc. Jednak wielu nadal koncentruje się na najlepszych aktywach na głównych lub krajowych rynkach, a kryteria udzielania kredytów są wciąż dość rygorystyczne i wybiórcze. Niektórzy kredytodawcy biorą pod uwagę możliwość zaangażowania w inne rynki i sektory nieruchomości, ale żądają wówczas znacznie wyższych prowizji.

Przeprowadzone badanie wykazało również potencjalny wzrost podaży kapitału z przeznaczeniem na finansowanie dłużne nieruchomości w Europie. Zdaniem autorów raportu podaż kredytów w 2013 r. wzrośnie o 22 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, po uwzględnieniu różnic pomiędzy poziomem kredytów udzielonych w 2012 r. a planami na bieżący rok. Jednak kapitał ten w znacznym stopniu zostanie przeznaczony raczej na refinansowanie niż na nowe pożyczki.

Raport (w jęz. angielskim) do pobrania poniżej.

W ostatnich latach malała liczba kredytodawców zainteresowanych finansowaniem transakcji przekraczających 100 mln euro, ale ten trend już się odwrócił. Obecnie 28 proc. kredytodawców sygnalizuje możliwość udzielania kredytów na transakcje o wartości powyżej 100 mln euro. Dla porównania odsetek ten w pierwszym kwartale 2012 r. wyniósł 18 proc. Wśród tych instytucji 70 proc. stanowią banki komercyjne i inwestycyjne.

Dane firmy Cushman & Wakefield wskazują na znaczny wzrost w ostatnich 12 miesiącach liczby aktywnych kredytodawców oferujących pożyczki uprzywilejowane. Odsetek tego typu kredytodawców wzrósł z poziomu 20 proc. w 2011 r. do 85 proc.. W gronie podmiotów udzielających pożyczki uprzywilejowane znalazło się 10 nowych graczy oraz 10 kredytodawców, którzy byli nieaktywni w pierwszym kwartale 2012 r.

Z raportu firmy Cushman & Wakefield wynika, że większość kredytodawców niechętnie udziela finansowania poza swymi głównymi rynkami, ale niektóre zagraniczne podmioty oferujące kredyty interesują się mniej płynnymi rynkami Europy Południowej. Zważywszy na ilość okazji inwestycyjnych, jakie mogą się pojawić w najbliższych miesiącach w krajach takich jak Hiszpania, Portugalia i Włochy, poziom kredytowania na tych rynkach może wzrosnąć w ciągu roku.

Europejskie fundusze dłużne odegrały kluczową rolę w ostatnich 12 miesiącach, pomagając wypełnić pustkę powstałą po wycofaniu się wielu banków. Będą one nadal cennym źródłem finansowania w przyszłości. Według autorów raportu przy maksymalnej docelowej wielkości 38 funduszy oferujących pożyczki uprzywilejowane i kredyty typu mezzanine na inwestycje, wartość pozyskanego kapitału może wynieść łącznie ok. 24 mld euro. Oznaczałoby to znaczny wzrost podaży finansowania dłużnego nieruchomości w Europie.

- Rynek kredytowania inwestycji w nieruchomości w Europie jest nadal zdominowany przez najważniejsze banki brytyjskie i niemieckie, ale w ostatnim czasie swoją obecność zaczęły zaznaczać także inne podmioty, zwłaszcza z USA. W czwartym kwartale 2012 r. i pierwszym kwartale bieżącego roku warunki kredytowania znacznie się poprawiły. Obserwujemy zdrową rywalizację pomiędzy kredytodawcami o atrakcyjne aktywa, co skutkuje najwyższymi wycenami od czasu kryzysu finansowego - powiedział Michael Lindsay, dyrektor działu ds. finansowania korporacyjnego w krajach EMEA w firmie Cushman & Wakefield.