Colliers International we współpracy z firmą Adecco, świadczącą usługi doradztwa personalnego, wydały trzecią część raportu „Potencjał rozwoju usług dla biznesu”. Tym razem analizie poddanych zostało sześć miast w Polsce Centralnej: Warszawa, Poznań, Łódź, Lublin, Zielona Góra oraz Radom. Raport koncentruje się na ukazaniu potencjału kadrowego oraz analizie nieruchomości biurowych w kontekście rozwoju sektora nowoczesnych usług dla biznesu.

Warszawa, największy ośrodek biznesowy w kraju, który dysponuje zasobami biurowymi na poziomie 4,6 mln mkw. Cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem najemców i deweloperów, co znalazło odzwierciedlenie w rekordowych wynikach odnotowanych w 2015 r. W tym okresie zasoby stolicy wzrosły o 277 tys. mkw., z czego większość została dostarczona na Mokotowie (46%) oraz w centrum miasta (21%). Całkowity wolumen transakcji zarejestrowany od stycznia do grudnia ubiegłego roku osiągnął poziom 830 tys. mkw., co stanowiło 35% przyrost w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Obecnie w budowie znajduje się około 790 tys. mkw. nowych biur, które zostaną ukończone w ciągu najbliższych 3 lat.

Inwestorzy byli aktywni również w miastach regionalnych. Na koniec 2015 r. zasoby powierzchni biurowej Poznania wyniosły 341,4 tys. mkw. Do użytku oddano prawie trzy razy więcej powierzchni niż w 2014 r. Deweloperzy ukończyli 56,2 tys. mkw. w ramach 9 projektów. Większa część nowej podaży została oddana w ramach jednej inwestycji – kompleksu Poznań Business Garden (40,6 tys. mkw.). W budowie nadal pozostaje kilka dużych inwestycji m.in. Bałtyk Tower (12,5 tys. mkw.) oraz dwie fazy kompleksu Maraton (25 tys. mkw.). Poza rekordowym przyrostem podaży, Poznań charakteryzował się bardzo wysoką aktywnością ze strony najemców. Wysoki popyt na powierzchnię biurową w Poznaniu przełożył się na znaczny spadek współczynnika pustostanów i na koniec grudnia wyniósł 16,9%.

Podobną sytuację obserwowaliśmy w Łodzi, gdzie współczynnik powierzchni niewynajętej osiągnął najniższy poziom od 8 lat. Malejące pustostany skłoniły deweloperów do rozpoczynania planowanych inwestycji. W okresie od stycznia do grudnia 2015 r. deweloperzy ukończyli cztery projekty o łącznej powierzchni 20 tys. mkw. wśród, których warto wymienić drugą fazę Centrum Targowa (8 tys. mkw.). W efekcie, na koniec 2015 r. łódzki rynek odnotował rekordową ilość metrów kwadratowych w budowie. Obecnie w budowie znajduje się aż 94 tys. mkw.  z czego prawie 80% skoncentrowane jest w 4 projektach -  Przystanek mBank (24 tys. mkw.), Nowa Fabryczna (21,5 tys. mkw.), University Business Park (19,2 tys. mkw.) oraz Symetris Business Park (9,4 tys. mkw.).

Wzrost aktywności budowlanej zarejestrował również Lublin – najmniejszy z głównych rynków regionalnych. Obecnie w mieście w fazie realizacji jest 68 tys. mkw. nowych biur, co stanowi blisko 70% istniejącej podaży. Rekordowa dla miasta ilość powierzchni w budowie skoncentrowana jest prawie w 50% w jednym kompleksie CZ Office Park (31,7 tys. mkw.), którego oddanie planowane jest na I poł 2017 r. Aktywność najemców w 2015 r. skupiona była głównie na małych modułach biurowych. Możemy jednak przypuszczać, że wraz ze wzrostem podaży nowoczesnej powierzchni biznesowej zwiększy się aktywność na rynku najmu.

Zielona Góra i Radom należą do grupy rynków rozwijających się o relatywnie niskiej dynamice wzrostu. Całkowita podaż nowoczesnej powierzchni biurowej w Zielonej Górze jest szacowana na 23,6 tys. mkw., a w Radomiu na poziomie niewiele ponad 22 tys. mkw. Podobnie jak w przypadku pozostałych mniejszych miast, większość istniejącej podaży stanowią obiekty klasy B/B+ dostarczone przez lokalnych deweloperów. Głównym klientem tego typu lokalizacji pozostają miejscowi przedsiębiorcy poszukujący niewielkich modułów na wynajem lub sprzedaż. Biurowiec Radom Office Park (5 tys. mkw.) firmy White Star oferujący pierwsze powierzchnie klasy A jest pozytywnym przykładem zmiany tego trendu. Biura otworzyły tu takie firmy, jak: PKO BP, PGNiG, Polska Grupa Zbrojeniowa czy ASSG z sektora usług wspólnych.

Raport porusza także kwestie roli mediów społecznościowych, które w przeciągu kilku lat przestały być tylko platformami do podtrzymywania relacji prywatnych. Stały się ważnym narzędziem budowania reputacji, zarówno osób prywatnych jak i firm. Najpopularniejsze platformy wykorzystywane w celach związanych z poszukiwaniem zatrudnienia to wciąż portale z ogłoszeniami (61% czasu, który kandydaci poświęcają szukaniu pracy online) i strony internetowe firm. Jednak media społecznościowe błyskawicznie nadrabiają zaległości.

— Warto zwrócić na ten fakt uwagę przy planowaniu strategii rekrutacyjnych, ponieważ badania pokazują, że im młodsze pokolenie tym częściej korzysta z tych mediów. A przecież potencjał kadrowy w sektorze SSC/BPO, to przede wszystkim młodzi ludzie wchodzący na rynek pracy lub ci z niedługim stażem pracy — mówi Joanna Kowalczyk, Permanent Placement Team Leader Construction & Property, Adecco Poland.