Z corocznego raportu firmy Cushman & Wakefield zaprezentowanego dziś na targach inwestycyjnych Expo Real w Monachium „Winning in Growth Cities” wynika, że kolejny rok z rzędu wzrosły wolumeny i wartości transakcji na rynkach nieruchomości pomimo coraz większej nieprzewidywalności na giełdach papierów wartościowych, niepewności co do rozwoju sytuacji w Chinach i na Bliskim Wschodzie oraz perspektywy ponownego zacieśniania polityki monetarnej w USA. Wolumen inwestycji w nieruchomości komercyjne w ujęciu globalnym wzrósł w ciągu 12 miesięcy do czerwca br. o 16% do 942,8 mld USD, czyli najwyższego poziomu od 2008 r. i tylko o 13% niższego od wartości sprzed kryzysu.

Jednak autorzy raportu zwracają również uwagę na zróżnicowaną dynamikę aktywności inwestycyjnej w poszczególnych regionach pomimo wysokiego wzrostu inwestycji w skali całego świata oraz na pierwsze zmiany w dotychczasowej strukturze przepływów kapitałowych. Wobec coraz większej niepewności w niektórych regionach ponownie zmniejsza się tolerancja ryzyka, która rosła w ostatnich dwóch latach dzięki ożywieniu globalnej gospodarki.

Wskutek tego rośnie popularność wśród inwestorów rynków o największej płynności i dostępności, o czym świadczy wzrost udziału 25 miast zajmujących najwyższe pozycje rankingu w wolumenie transakcji na rynku nieruchomości komercyjnych z 51% do 53%.

Nowy Jork został ponownie największym rynkiem inwestycyjnym świata, zwiększając swój udział w łącznych obrotach, głównie dzięki dużemu napływowi kapitału zagranicznego. Drugie miejsce zajął Londyn, który cieszy się największym zainteresowaniem inwestorów zagranicznych, a pierwszą piątkę zamykają - tak jak rok wcześniej - Tokio, Los Angeles i San Francisco.

Najbardziej atrakcyjne miasta pod względem inwestycji w nieruchomości (z wyłączeniem terenów inwestycyjnych)

Autor raportu, David Hutchings, dyrektor działu strategii inwestycyjnych w regionie EMEA w firmie Cushman & Wakefield, powiedział: „Wolumen inwestycji rośnie i największe miasta z dużymi węzłami komunikacyjnymi utrzymują dotychczasowe pozycje w rankingu, ale obserwujemy coraz większe zróżnicowanie pomiędzy poszczególnymi regionami. Europa nadal przyciąga kapitał inwestycyjny ze wszystkich regionów, ale pod względem popularności wśród inwestorów zagranicznych najszybciej rośnie popularność Ameryki Północnej. Świadczy o tym dominująca pozycja w rankingu miast amerykańskich. W pierwszej 25 najszybciej rosnących rynków znalazło się aż 14 miast w USA i tylko trzy w Niemczech. Wartość transakcji inwestycyjnych w tych 14 miastach amerykańskich wzrosła o 32% w porównaniu ze wzrostem o zaledwie 7% w przypadku pozostałych lokalizacji spoza USA”.

„Pod względem globalnych przepływów kapitałowych dominującą pozycję również zajęli inwestorzy amerykańscy, na których przypadło w minionym roku 42% łącznego wolumenu inwestycji zagranicznych, co oznacza wzrost o 25%. Na drugim miejscu z 25% udziałem w rynku znalazły się podmioty azjatyckie, które do większej dywersyfikacji inwestycji globalnych skłoniły obawy przed spowolnieniem w regionie, na czym wyraźnie zyskały Stany Zjednoczone”.

W raporcie wskazano również miasta, które mogą liczyć na największy wzrost inwestycji w nieruchomości komercyjne w 2016 r. Czynniki geopolityczne będą nadal odgrywać istotną rolę, ale na większą uwagę zasługują warunki panujące na lokalnych rynkach. W wielu miastach czynsze mogą stopniowo rosnąć w wyniku ograniczonej aktywności deweloperskiej i coraz większego popytu.

Najważniejsze miasta, takie jak Londyn, Berlin, Paryż, Sydney, Tokio, Szanghaj, Seul, Nowy Jork, Boston i San Francisco, oferują potencjał wzrostu, ale wypracowanie zysku wymagać będzie podejmowania większego ryzyka. W drugiej kolejności celem inwestorów będą miasta w Niemczech, Wielkiej Brytanii, USA i Japonii, a także inne lokalizacje takie jak Madryt, Mediolan, Bruksela, Austin i Raleigh-Durham oraz - przy większym ryzyku - Manila, Bengaluru, Meksyk, a także Europa Środkowo-Wschodnia.

Carlo Barel di Sant’Albano, Dyrektor Generalny, Globalne Rynki Kapitałowe, Cushman & Wakefield, powiedział: „Wzrost niepewności w świecie będzie nadal wpływać na inwestorów, ale utrzymujący się duży optymizm w połączeniu ze zmianami w strukturze popytu wynikającymi z nowych modeli życia i pracy dobrze wróży dla rynku nieruchomości wysokiej jakości. Obecnie prognozujemy, że w ciągu 12 miesięcy do połowy 2016 r. wolumen inwestycji w ujęciu globalnym, z wyłączeniem terenów inwestycyjnych, wzrośnie o 17% do 1,1 bln USD, czyli najwyższego poziomu w historii. Największy w tym udział będą mieć Europa i Ameryka Północna”.

W ciągu 12 miesięcy do czerwca br. wartość transakcji inwestycyjnych w Warszawie wyniosła 1,76 mld USD, dzięki czemu stolica Polski uplasowała się na 76. miejscu w świecie i 25. w Europie pod względem wielkości rynku. Pomimo dużej popularności warszawskiego rynku wśród inwestorów odnotowano spowolnienie dynamiki aktywności inwestycyjnej w porównaniu z poprzednim okresem wskutek stosunkowo niewielkiej podaży aktywów. Jednak spadek ten ma raczej charakter przejściowy, o czym świadczy wzrost wolumenu obrotów w drugiej połowie bieżącego roku. Najpopularniejszym rynkiem inwestycyjnym w Europie Środkowej w minionym okresie była czeska Praga. Warszawa może jednak pochwalić się lepszymi wynikami niż inne miasta Polski przy spadku aktywności inwestycyjnej na rynkach regionalnych aż o 41%, zwłaszcza w sektorze nieruchomości handlowych. Duży wzrost wolumenu obrotów – aczkolwiek z niskiego poziomu – odnotowano w sektorze nieruchomości mieszkaniowych, a także na rynku biurowym, głównie poza stolicą.

Piotr Kaszyński, Partner, Dyrektor Grupy Rynków Kapitałowych firmy Cushman & Wakefield w Polsce, powiedział: „Dla podmiotów lokujących kapitał w Europie Środkowo-Wschodniej polskie nieruchomości nadal pozostają priorytetem. Polska jest największym rynkiem inwestycyjnym w tej części Europy. Dostęp do relatywnie taniego kapitału, mocne fundamenty makroekonomiczne oraz konkurencyjne stopy zwrotu sprawiają, że z roku na rok do Polski trafia coraz więcej kapitału, a grono inwestorów się powiększa”.